środa, 10 kwietnia 2013

Rozdział 30 :)


W głowie miałam tylko pytanie”powiedzieć czy nie „.Nie chciałam mieć przed Niallem sekretów,ale z jednej strony tak będzie lepiej.Spojrzałam w oczy chłopaka.Co w nich zobaczyłam ? nie wiem,może strach? Troskę?
-Niall… przepraszam,ale ja nie mogę –zaczęłam i spuściłam głowę- nie mogę Ci powiedzieć
-ale dlaczego? Proszę Cię,powiedz mi co się stało –nadal na mnie patrzył
Powiedzieć czy nie powiedzieć ? dobra,powiem mu.
-bo chodzi o to,że…-wzięłam głęboki oddech-spotkałam tego chłopaka,co chciał mnie zgwałcić i chciał to zrobić ponownie dzisiaj

Ostatnie słowa powiedziałam na jednym oddechu i nieco ciszej.
-co?! Jak to ? nic Ci nie jest ? –zapytał chłopak z troską i przytulił mnie.
Kiedy odkleiłam się od niego,to w odpowiedzi,pokiwałam tylko przecząco głową. Niall wyglądał na zdenerwowanego,ale i bał się. Po prostu bał się. Chłopak tylko powiedział pod nosem,że go zabiję i wyszedł z pokoju.Próbowałam go wołać,ale on nie reagował. Przecież on zabije i mnie i Nialla. Z jednej strony to,on w końcu nie,jak on wyglada. Nie ma się  o co martwić. Co ja mówię ? jak nie ma ? przecież jest. Po co ja mu to mówiłam.
-jak on wygląda? –powiedział Niall, zatrzymując się przy drzwiach wejściowych
-nie powiem Ci –odpowiedziałam szybko
-Emily,powiedz mi –nadal mnie przekonywał –z resztą nieważne, sam się dowiem
Nie zdążyłam nawet nic powiedzieć,bo chłopak wyszedł.
-ej Em,co się stało ? –zapytał Harry
-nic-rzuciłam i szybko wyszłam.
Musiałam go jakoś powstrzymać.To wszystko moja wina. Gdyby mi się nie zachciało spacerków,to by nic się nie stało.Pobiegłam w stronę parku. Może tam go znajde. Stanęłam i zaczęłam rozglądać na wszystkie strony.Już miałam iść dalej,ale zobaczyłam Horana,który właśnie wychodzi z parku.Zaczęłam go wołać i biec, ale on nie zareagował.Przyśpieszyłam bieg,a gdy byłam już wystarczająco blisko,to chwyciłam go za ramię,tak,że chłopak się odwrócił.
-Niall,co Ty robisz ? –zapytałam,lekko zdenerwowana.
-nie widzisz? Zamierzam go znaleźć –odpowiedział
-nie możesz tego zrobić !-krzyknęłam

-mogę i to zrobię –chłopak lekko podniósł głos
-on mnie zabije rozumiesz ?! –krzyknęłam ponownie, ale chyba troche za głośno,bo każdy się spojrzał-założmy,że pójdziesz na policję i co im powiesz?tutaj potrzeba dowodów,świadków,a jak ten ktoś się dowie,że komuś powiedziałam,to po prostu mnie zabije.Zabije mnie w ciągu tych 24 godzin.Chcesz,żeby to się stało?
Kiedy mówiłam,to cały czas patrzyłam chłopakowi w oczy. Horan jednak milczał.W sumie po co go zatrzymuje ? jego życie,niech robi co chce.Trudno,najwyżej będę martwa. Wziełam głęboki oddech,odwróciłam się i poszłam. Super,mógł przynajmniej próbować mnie zatrzymać. Jak widać mu nie zależy. Odwróciłam się,jeszcze ostatni raz.Niall nadal stał ze spuszczoną głową.Poczułam łzy,które napływaja mi do oczu. Dlaczego ja płaczę? Ze strachu? Dlatego,że się rozczarowałam? Nie wiem. Łzy zaczęły lecieć mi po policzkach, a ja co chwila zaczęłam je wycierać. Nawet nie zauważyłam,że przyśpieszyłam.
*Oczami Nialla*
Emily wróciła jakaś dziwna z tej poczty. Powiedziała tylko szybko,że idzie do pokoju,a potem zniknęła za ścianą.Powiedziałem chłopakom,że pójdę zobaczyć do Emily i szybkim krokiem skierowałem się do jej pokoju. Zapukałem lekko, a zaraz otworzyła mi Emily. Widziałem po niej,że coś się stało.Tak jakby się czegoś bała.
-co się stało ? –zapytałem
-nic,troche zmarzłam –odpowiedziała dziewczyna
Nie wierzyłem jej,jak powiedziała,że zmarzła.Ufam jej,ale nie tym razem. Ona była przestraszona.Nikt się nie boi z zimna.
-naprawdę nic mi nie jest -odparła po chwili.
Nadal jej słowa mnie nie przekonywały.
-powiedz mi –podszedłem do niej i założyłem jej kosmyk włosów za ucho.
Cos było nie tak.Ja to wiedziałem.Dziewczyna niechętnie chciała mi powiedzieć przyczynę swojego zachowania,ale w końcu udało mi się ją przekonać.
-bo chodzi o to,że…-wzięłam głęboki oddech-spotkałam tego chłopaka,co chciał mnie zgwałcić i chciał to zrobić ponownie dzisiaj
Kiedy to usłyszałem,to myślałem,że po prostu oszaleje. Miałem ochotę w tym momencie zabić go.Szybko przytuliłem Emily.Wiedziałem,że właśnie tego potrzebowała. To było za wiele.On chciał ją zgwałcić drugi raz.Co jeśli to się powtórzy? Miała szczęście. Drugi raz udało jej się uciec.Nie mogłem pozwolić na to,żeby stało się to po raz trzeci. Wtedy może nie mieć tyle szcześcia. Dopiero teraz zacząłem czuć złość.  Powiedziałem tylko,że go zabiję i opuściłem pokój dziewczyny. Słyszałem jak mnie woła,ale nie mogłem odpuścić.Kiedy miałem już chwycić klamkę,przypominałem sobie,że nie wiem jak on wygląda.Zapytałem się dziewczyny,która właśnie podeszła do mnie,ale nie chciała mi powiedzieć. Postanowiłem działać na własną ręke.Wyszedłem z domu i skierowałem się w stronę parku. Przecież musza być też jakieś ofiary. Wiem,to dziwne,że taki chłopak jak ja chce powstrzymać kogoś takiego jak tamten był. Co jeśli było wiecej dziewczyn? Żadna sobie na to nie zasłużyła. Nikogo nie było w parku,dlatego postanowiłem pójść w jakieś uliczki. Już miałem stawiać krok,kiedy poczułem czyiś dotyk na moim ramieniu. Odwróciłem się i ujrzałem Emily.
-Niall,co Ty robisz ? –zapytała
 -nie widzisz? Zamierzam go znaleźć –odpowiedziałem pewnie.
-nie możesz tego zrobić !-krzyknęła
-mogę i to zrobię –nie chciałem podnosić głosu,ale nie panowałem nad sobą.
-on mnie zabije rozumiesz ?! –krzyknęła dziewczyna ponownie-założmy,że pójdziesz na policję i co im powiesz?tutaj potrzeba dowodów,świadków,a jak ten ktoś się dowie,że komuś powiedziałam,to po prostu mnie zabije.Zabije mnie w ciągu tych 24 godzin.Chcesz,żeby to się stało?
Nie wiedziałem co robić. Spuściłem głowę i stałem jak debil. Chciałem znaleźć tego,kto chciał ją zgwałcić,ale i nie chciałem,żeby cos stało się Emily. Kocham ja,dlatego powinienem dbać o jej bezpieczeństwo.Po chwili zobaczyłem jak dziewczyna oddala się. Jakim ja jestem debilem.Ja stałem sobie po prostu. W sumie nie wiedziałem,co mam zrobić. Zależy mi jednak bardzo na Emily i zdecydowałem się odpuścić,dlatego zacząłem biec z stronę Emily.
*Oczami Emily*
Opanowałam trochę lecące łzy i zwolniłam.Po chwili usłyszałam,jak ktoś woła moje imię. Poznałam po głosi,że to Niall. Szybko odwróciłam się i zobaczyłam przed sobą Horana.
-nie płacz- uśmiechnął się lekko, a ja bez zastanowienie  przytuliłam go mocno.
-chodź,wracamy do domu – oznajmiłam, odklejając się od Nialla.
Chłopak splótł nasze dłonie i poszliśmy w stronę domu.
-pamiętaj nie mów chłopakom –powiedziałam
-to był już drugi raz,musze –odpowiedział
-proszę Cie –próbowałam go przekonać.
Po dłuższej namowie,chłopak niechętnie, ale zgodził się. Kiedy weszliśmy do domu,zostaliśmy zasypani masą pytań.Byłam zmęczona tym wszystkim,dlatego poszłam do pokoju. Odłożyłam telefon na szafkę,wzięłam piżamę i poszłam się przebrać. W łazience zmyłam makijaż i przebrałam się. Poprawiłam jeszcze poduszkę i zasnęłam.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Znowu zawaliłam i musieliście czekać na rozdział długo. 
Przepraszam was,ale moi rodzice dostali kartki z ocenami i skrócili mi czas na komputerze
To jest ostatni rozdział tego opowiadania.
Jeszcze będzie Epilog. 
Wybaczcie,ale po prostu nie mam już pomysłów,ale mam nadzieje,że spodoba wam sie moje nowe opowiadanie :) 
Zobaczymy jak wyjdzie,ale myślę,że będzie ciekawie :) 

10 komentarzy:

  1. jak to ostatni?! nie możesz! no ale skoro nie masz już pomysłów, to nie ma sensu dalej tego ciągnąć... ale tak czy siak te wszystkie rozdziały były zajebiste! *____* kocham, kocham, no po prostu kochaaaaam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. co k**wa koniec no weź to jest zajebiste a ty chcesz kończyć a po za tym świetny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny jak zawsze! Ehh szkoda, że to już ostatni, ale jestem bardzo ciekawa nowego opowiadania :) Czekam na epilog :3
    Pozdrawiam i życzę weny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Już się nie mogę doczekać nowego opowiadania, na pewno będzie świetne :D
    Co do rozdziału też świetny, zajebiście piszesz, uwielbiam ten blog

    OdpowiedzUsuń
  5. Super szkoda, że to ostatni rozdział. dziwnie się rozstawać z tym opowiadaniem, ale ja czekam na nowe które stworzysz. Całuję
    Alicja Kamińska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałam. Zapraszam na mojego bloga;)
      Będę wdzięczna jak skomentujesz:)
      http://hello-in-my-world.blogspot.com/
      + założyłam nowego:)
      http://you-and-me-in-this-world.blogspot.com/

      Usuń
  6. Jak to ostatni!!
    Jak to?!
    W takiej chwili?
    W chwili, gdy tak wiele się dzieje?
    Ale cóż, Twój blog, Ty decydujesz..
    Przynajmniej będzie nowe opowiadanie :D
    Caroline. x

    OdpowiedzUsuń
  7. Phi
    A ja cos wiem. Ja cos wim. A wy nie . Ja cos wiem. Ja cos wiem. Ja cos wiem. Ja cos wiem. Ja cos wiem. Ja cosbwiem ja cos wiem a wy nie. A wy nie ! surprise !

    Roooozdzialy meega ! :D

    Ej mam prosbe xd ja opisujesz cos z perapektywy kogos to blagam nie pisz tego samego u kogos innego xd. Taka moja m@la sugestia ;D

    Bedzie SURPRISE ! :D

    Uwielbiam,uwielbiam,iwielbiam,uwielviam ! Maaaamo ! Czekam na nn :D

    A propos !
    ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE.ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIHE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE.

    JAK MIGLAS MNIE NIE INFORMOWAC ? :o NO JAK ?
    Juz widze na tt "szczam z twoich komenatrzy hahah" hahahahahahh xd :D
    ANITAAAAAA :D xx
    mamo..sorka za spam hahaha xd

    OdpowiedzUsuń