W głowie miałam tylko pytanie”powiedzieć czy nie „.Nie
chciałam mieć przed Niallem sekretów,ale z jednej strony tak będzie
lepiej.Spojrzałam w oczy chłopaka.Co w nich zobaczyłam ? nie wiem,może strach?
Troskę?
-Niall… przepraszam,ale ja nie mogę –zaczęłam i spuściłam
głowę- nie mogę Ci powiedzieć
-ale dlaczego? Proszę Cię,powiedz mi co się stało –nadal na
mnie patrzył
Powiedzieć czy nie powiedzieć ? dobra,powiem mu.
-bo chodzi o to,że…-wzięłam głęboki oddech-spotkałam tego
chłopaka,co chciał mnie zgwałcić i chciał to zrobić ponownie dzisiaj
Ostatnie słowa powiedziałam na jednym oddechu i nieco ciszej.
-co?! Jak to ? nic Ci nie jest ? –zapytał chłopak z troską i
przytulił mnie.
Kiedy odkleiłam się od niego,to w odpowiedzi,pokiwałam tylko
przecząco głową. Niall wyglądał na zdenerwowanego,ale i bał się. Po prostu bał
się. Chłopak tylko powiedział pod nosem,że go zabiję i wyszedł z
pokoju.Próbowałam go wołać,ale on nie reagował. Przecież on zabije i mnie i
Nialla. Z jednej strony to,on w końcu nie,jak on wyglada. Nie ma się o co martwić. Co ja mówię ? jak nie ma ?
przecież jest. Po co ja mu to mówiłam.
-jak on wygląda? –powiedział Niall, zatrzymując się przy
drzwiach wejściowych
-nie powiem Ci –odpowiedziałam szybko
-Emily,powiedz mi –nadal mnie przekonywał –z resztą nieważne,
sam się dowiem
Nie zdążyłam nawet nic powiedzieć,bo chłopak wyszedł.
-ej Em,co się stało ? –zapytał Harry
-nic-rzuciłam i szybko wyszłam.
Musiałam go jakoś powstrzymać.To wszystko moja wina. Gdyby mi
się nie zachciało spacerków,to by nic się nie stało.Pobiegłam w stronę parku.
Może tam go znajde. Stanęłam i zaczęłam rozglądać na wszystkie strony.Już
miałam iść dalej,ale zobaczyłam Horana,który właśnie wychodzi z parku.Zaczęłam
go wołać i biec, ale on nie zareagował.Przyśpieszyłam bieg,a gdy byłam już
wystarczająco blisko,to chwyciłam go za ramię,tak,że chłopak się odwrócił.
-Niall,co Ty robisz ? –zapytałam,lekko zdenerwowana.
-nie widzisz? Zamierzam go znaleźć –odpowiedział
-nie możesz tego zrobić !-krzyknęłam
-mogę i to zrobię –chłopak lekko podniósł głos
-on mnie zabije rozumiesz ?! –krzyknęłam ponownie, ale chyba
troche za głośno,bo każdy się spojrzał-założmy,że pójdziesz na policję i co im
powiesz?tutaj potrzeba dowodów,świadków,a jak ten ktoś się dowie,że komuś powiedziałam,to
po prostu mnie zabije.Zabije mnie w ciągu tych 24 godzin.Chcesz,żeby to się
stało?
Kiedy mówiłam,to cały czas patrzyłam chłopakowi w oczy. Horan
jednak milczał.W sumie po co go zatrzymuje ? jego życie,niech robi co
chce.Trudno,najwyżej będę martwa. Wziełam głęboki oddech,odwróciłam się i
poszłam. Super,mógł przynajmniej próbować mnie zatrzymać. Jak widać mu nie
zależy. Odwróciłam się,jeszcze ostatni raz.Niall nadal stał ze spuszczoną
głową.Poczułam łzy,które napływaja mi do oczu. Dlaczego ja płaczę? Ze strachu?
Dlatego,że się rozczarowałam? Nie wiem. Łzy zaczęły lecieć mi po policzkach, a
ja co chwila zaczęłam je wycierać. Nawet nie zauważyłam,że przyśpieszyłam.
*Oczami Nialla*
Emily wróciła jakaś dziwna z tej poczty. Powiedziała tylko
szybko,że idzie do pokoju,a potem zniknęła za ścianą.Powiedziałem chłopakom,że
pójdę zobaczyć do Emily i szybkim krokiem skierowałem się do jej pokoju.
Zapukałem lekko, a zaraz otworzyła mi Emily. Widziałem po niej,że coś się
stało.Tak jakby się czegoś bała.
-co się
stało ? –zapytałem
-nic,troche
zmarzłam –odpowiedziała dziewczyna
Nie
wierzyłem jej,jak powiedziała,że zmarzła.Ufam jej,ale nie tym razem. Ona była
przestraszona.Nikt się nie boi z zimna.
-naprawdę
nic mi nie jest -odparła po chwili.
Nadal jej
słowa mnie nie przekonywały.
-powiedz mi
–podszedłem do niej i założyłem jej kosmyk włosów za ucho.
Cos było nie
tak.Ja to wiedziałem.Dziewczyna niechętnie chciała mi powiedzieć przyczynę
swojego zachowania,ale w końcu udało mi się ją przekonać.
-bo chodzi o to,że…-wzięłam głęboki oddech-spotkałam tego
chłopaka,co chciał mnie zgwałcić i chciał to zrobić ponownie dzisiaj
Kiedy to usłyszałem,to myślałem,że po prostu oszaleje. Miałem
ochotę w tym momencie zabić go.Szybko przytuliłem Emily.Wiedziałem,że właśnie
tego potrzebowała. To było za wiele.On chciał ją zgwałcić drugi raz.Co jeśli to
się powtórzy? Miała szczęście. Drugi raz udało jej się uciec.Nie mogłem
pozwolić na to,żeby stało się to po raz trzeci. Wtedy może nie mieć tyle
szcześcia. Dopiero teraz zacząłem czuć złość.
Powiedziałem tylko,że go zabiję i opuściłem pokój dziewczyny. Słyszałem
jak mnie woła,ale nie mogłem odpuścić.Kiedy miałem już chwycić
klamkę,przypominałem sobie,że nie wiem jak on wygląda.Zapytałem się dziewczyny,która
właśnie podeszła do mnie,ale nie chciała mi powiedzieć. Postanowiłem działać na
własną ręke.Wyszedłem z domu i skierowałem się w stronę parku. Przecież musza
być też jakieś ofiary. Wiem,to dziwne,że taki chłopak jak ja chce powstrzymać
kogoś takiego jak tamten był. Co jeśli było wiecej dziewczyn? Żadna sobie na to
nie zasłużyła. Nikogo nie było w parku,dlatego postanowiłem pójść w jakieś
uliczki. Już miałem stawiać krok,kiedy poczułem czyiś dotyk na moim ramieniu.
Odwróciłem się i ujrzałem Emily.
-Niall,co Ty robisz ? –zapytała
-nie widzisz?
Zamierzam go znaleźć –odpowiedziałem pewnie.
-nie możesz tego zrobić !-krzyknęła
-mogę i to zrobię –nie chciałem podnosić głosu,ale nie
panowałem nad sobą.
-on mnie zabije rozumiesz ?! –krzyknęła dziewczyna
ponownie-założmy,że pójdziesz na policję i co im powiesz?tutaj potrzeba
dowodów,świadków,a jak ten ktoś się dowie,że komuś powiedziałam,to po prostu
mnie zabije.Zabije mnie w ciągu tych 24 godzin.Chcesz,żeby to się stało?
Nie wiedziałem co robić. Spuściłem głowę i stałem jak debil.
Chciałem znaleźć tego,kto chciał ją zgwałcić,ale i nie chciałem,żeby cos stało
się Emily. Kocham ja,dlatego powinienem dbać o jej bezpieczeństwo.Po chwili
zobaczyłem jak dziewczyna oddala się. Jakim ja jestem debilem.Ja stałem sobie
po prostu. W sumie nie wiedziałem,co mam zrobić. Zależy mi jednak bardzo na
Emily i zdecydowałem się odpuścić,dlatego zacząłem biec z stronę Emily.
*Oczami Emily*
Opanowałam trochę lecące łzy i zwolniłam.Po chwili
usłyszałam,jak ktoś woła moje imię. Poznałam po głosi,że to Niall. Szybko
odwróciłam się i zobaczyłam przed sobą Horana.
-nie płacz- uśmiechnął się lekko, a ja bez zastanowienie przytuliłam go mocno.
-chodź,wracamy do domu – oznajmiłam, odklejając się od
Nialla.
Chłopak splótł nasze dłonie i poszliśmy w stronę domu.
-pamiętaj nie mów chłopakom –powiedziałam
-to był już drugi raz,musze –odpowiedział
-proszę Cie –próbowałam go przekonać.
Po dłuższej namowie,chłopak niechętnie, ale zgodził się. Kiedy
weszliśmy do domu,zostaliśmy zasypani masą pytań.Byłam zmęczona tym wszystkim,dlatego
poszłam do pokoju. Odłożyłam telefon na szafkę,wzięłam piżamę i poszłam się
przebrać. W łazience zmyłam makijaż i przebrałam się. Poprawiłam jeszcze
poduszkę i zasnęłam.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Znowu zawaliłam i musieliście czekać na rozdział długo.
Przepraszam was,ale moi rodzice dostali kartki z ocenami i skrócili mi czas na komputerze
To jest ostatni rozdział tego opowiadania.
Jeszcze będzie Epilog.
Jeszcze będzie Epilog.
Wybaczcie,ale po prostu nie mam już pomysłów,ale mam nadzieje,że spodoba wam sie moje nowe opowiadanie :)
Zobaczymy jak wyjdzie,ale myślę,że będzie ciekawie :)
Zajebisty! :)
OdpowiedzUsuńjak to ostatni?! nie możesz! no ale skoro nie masz już pomysłów, to nie ma sensu dalej tego ciągnąć... ale tak czy siak te wszystkie rozdziały były zajebiste! *____* kocham, kocham, no po prostu kochaaaaam! ;*
OdpowiedzUsuńco k**wa koniec no weź to jest zajebiste a ty chcesz kończyć a po za tym świetny rozdział
OdpowiedzUsuńŚwietny jak zawsze! Ehh szkoda, że to już ostatni, ale jestem bardzo ciekawa nowego opowiadania :) Czekam na epilog :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny :D
Kocham Twoje opowiadanie!:*
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać nowego opowiadania, na pewno będzie świetne :D
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału też świetny, zajebiście piszesz, uwielbiam ten blog
Super szkoda, że to ostatni rozdział. dziwnie się rozstawać z tym opowiadaniem, ale ja czekam na nowe które stworzysz. Całuję
OdpowiedzUsuńAlicja Kamińska
zapomniałam. Zapraszam na mojego bloga;)
UsuńBędę wdzięczna jak skomentujesz:)
http://hello-in-my-world.blogspot.com/
+ założyłam nowego:)
http://you-and-me-in-this-world.blogspot.com/
Jak to ostatni!!
OdpowiedzUsuńJak to?!
W takiej chwili?
W chwili, gdy tak wiele się dzieje?
Ale cóż, Twój blog, Ty decydujesz..
Przynajmniej będzie nowe opowiadanie :D
Caroline. x
Phi
OdpowiedzUsuńA ja cos wiem. Ja cos wim. A wy nie . Ja cos wiem. Ja cos wiem. Ja cos wiem. Ja cos wiem. Ja cos wiem. Ja cosbwiem ja cos wiem a wy nie. A wy nie ! surprise !
Roooozdzialy meega ! :D
Ej mam prosbe xd ja opisujesz cos z perapektywy kogos to blagam nie pisz tego samego u kogos innego xd. Taka moja m@la sugestia ;D
Bedzie SURPRISE ! :D
Uwielbiam,uwielbiam,iwielbiam,uwielviam ! Maaaamo ! Czekam na nn :D
A propos !
ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE.ZABIJE CIE. ZABIJE CIE. ZABIHE CIE. ZABIJE CIE. ZABIJE CIE.
JAK MIGLAS MNIE NIE INFORMOWAC ? :o NO JAK ?
Juz widze na tt "szczam z twoich komenatrzy hahah" hahahahahahh xd :D
ANITAAAAAA :D xx
mamo..sorka za spam hahaha xd