wtorek, 2 kwietnia 2013

Rozdział 28 :)

Teraz już nic nie szkodzi na przeszkodzie, żebym była z Niallerem. Jestem ciekawa jak Bonnie zareagowała na tę wiadomość, że to koniec ich związku. Postawiliśmy powiedzieć chłopakom o tym,że jesteśmy razem. Nie ma sensu się teraz ukrywać. Wzięłam blondyna pod rękę i poszliśmy do chłopków.
-mamy dla was dobrą wiadomość – oznajmiłam z uśmiechem,po czym spojrzałam na Nialla –jesteśmy razem
-ha mówiłem. Wygrałem,możecie już zapłacić – odparł Louis.
-ej,ja też stawiałem,że będą razem, a mi kto zapłaci ? – wydarł się loczek.
-nie zakładałeś się –powiedział Louis
-o czym wy mówicie ? Louis założyłeś się z nimi ? serio ? –zapytałam z uśmiechem na twarzy.Powoli zaczynam się bać tych jego pomysłów. Czego on nie wymyśli. To było dosyć dziwne.Staliśmy i patrzyliśmy się jak Louis „wzbogaca” się. W końcu to Louis. Chłopak, któremu się zwierzałam ,pewnie wiedział,że tak będzie.On nigdy nie dorośnie,ale muszę przyznać rady daje dobre. Poczułam się zmęczona, dlatego pożegnałam się ze wszystkimi i poszłam na górę. Wyciągnęłam z szafki piżamę i skierowałam się do łazienki,gdzie zmyłam makijaż i przebrałam się w nią.Po chwili wyszłam i położyłam się do łóżka i zasnęłam.
*
Obudziłam się około 10. Spojrzałam w sufit,jak to zwykle robię rano,ale coś mi nie pasowało.Mam na myśli kolor ścian. Mam inny kolor. Podniosłam się do pozycji siedzącej i dostrzegłam,że jestem w pokoju Nialla. Skąd ja się tutaj wzięłam ? ja usypiałam przecież u siebie w pokoju.Po chwili usłyszałam jak budzi się też Niall.
-Emily ? co Ty tutaj robisz ? –zapytał z lekkim uśmiechem Niall
-tez chciałabym wiedzieć-odpowiedziałam
-chodź to jest trochę dziwne,nie przeszkadza mi to –oznajmił chłopak, a za chwilę poczulam jak obejmuje mnie w pasie i przytula się do mnie –chyba wiem skąd się tutaj wzięłaś.
Spojrzałam na chłopaka i powiedziałam słowo”Louis” dopiero teraz zorientowałam się,ze powiedzieliśmy to równocześnie. Oznajmiłam chłopakowi,że ide się ubrać. Nie chętnie,ale jednak mnie puścił. Jestem ciekawa skąd ten pomysł,żeby zanieść mnie do lóżka Nialla.Jak chce to niech sam pójdzie. Ah ten Louis.Boje się,co on wymyśli jutro.Szybkim krokiem przeszłam korytarz. Kiedy weszłam w głąb pokoju,od razu poszłam w stronę szafy. Wybrałam ten zestaw i poszłam do łazienki. Wykonałam poranną toaletę, ubrałam się, a na koniec umalowałam. Zadowolona ze swojego wyglądu wyszłam z łazienki. Wzięłam jeszcze tylko telefon i poszłam na dół.
-cześć,jak się spało ? –zapytał się Louis,który jak zwykle się szczerzył.
-nie wiem,kto wpadł na ten pomysł,ale gaduje,że Ty, a spało mi się bardzo dobrze –odpowiedziałam.
-jaki pomysł ?-powiedział chłopak.Nie odpowiedziałam mu tylko zaśmiałam się.
*Kilka dni póżniej*
Chłopcy wymyslili,że zrobią imprezę.W sumie nie miałam nic przeciwko,bo czasami trzeba się troche zabawić. Dobrze,ze to będzie w domu,bo jak zwykle pewnie chłopcy sięgnął po procenty.Ja tym razem nie pije.Nie chce pocałować się z kimś znowu,chodź jakby to był Niall,to nie protestowałabym.Zastanawia mnie jedna rzecz.Bonnie.Od paru dni nie pokazywała się,nie dzwoniła.Nic.Przecież kochała Horana,nie mogła tak po prostu odpuścić.Ja w to troche nie wierze.Chociaż może się myle? Siedziałam właśnie na krześle i patrzyłam jak Harry i Louis przygotowują dom
.-może nam pomożesz ?-zapytał Louis
-a czy Ty pomogłeś mi,gdy rozpalałam ognisko ?-odpowiedziałam
-ostro pogrywasz- oznajmił Louis z uśmiechem na twarzy i jednocześnie kiwając głową w górę i dół.Wywróciła oczami i poszłam do kuchni po sok. Otworzyłam lodówkę,wyciągnęłam sok,ale oczywiście okazało się,ze jest pusty.
-a no własnie,zapomniałem Ci powiedzieć,jeśli chcesz sok,to nie bierz,bo –powiedział Harry,wchodząc do kuchni.Przerwał,kiedy zobaczył mnie z sokiem w ręku –bo jest pusty.
Kiedy zorientował się,że na niego patrze szybko uśmiechnął się i wybiegł z kuchni. Mógł przynajmniej wyrzucić do kosza, a nie wstawić do lodówki. Co za ludzie.Stałam tak przy tej lodówce,dopóki nie usłyszałam,że chłopaki wrócili.
-cześć Emily.Kupiłem soki,bo chyba nie było –oznajmił Liam
-serio ? nie było ? no co Ty ? –powiedziałam –a tak na prawdę to z nieba mi spadasz Liam-dodałam i przytuliłam go.
-ej a wy co ? nie ma mnie parę minut, a wy już się obściskujecie ? nie ładnie –oznajmił Niall.
Liam spojrzał na mnie, a potem na Nialla i wyszedł. Chłopak zaczął udawać obrażonego. Wyglądał słodko.Nie mogłam się powstrzymać, dlatego podeszłam do niego i mocno przytuliłam.
-to nadal za mało-oznajmił, wskazując dyskretnie na usta.Przewróciłam oczami i pocałowałam blondyna w usta.W tym momencie do kuchni wszedł Louis, który otworzył szerzej oczy i zaczął się śmiać.
-Harry,Zayn,Liam patrzcie,wiedziałem,ze tak będzie ! –wykrzyczał na cały dom.
-możesz dać im spokój ?-zapytał Harry z uśmiechem.
-ja dziecka nie będę niańczył –oznajmił Zayn –o nie, zamieniam się w Louisa.Zayn złapał się za głowę i wybiegł z kuchni.
-Louisie,Wiliamie Tomlinsonie zabieram Ci laptopa,koniec z pornosami po nocach-oznajmiłam,podchodząc do niego.
-dobrze mamo, ale pamiętaj mam komórkę –oznajmił pasiak.
-komórkę też Ci zabieram –powiedziałam
Nawet fajna ta rola matki. Muszę częściej udawać ją. Było by zabawnie.Chłopak tylko się zaśmiał.Ten jak zwykle się cieszy. Podeszłam do niego i lekko uderzyłam go w  głowę. Louis jak to on obrócił wszystko w żart i zaczął udawać, że płacze. W sumie to miał być żart
-dobra,zamykamy przedszkole-oznajmił Liam
-to jest bardzo profesjonalne przedstawienie,na dodatek mamy sceny dla dorosłych-zaczął Louis,po czym spojrzał na mnie i Nialla –tak to o was chodziło.
-przecież my nic nie robimy -oznajmiłam.
-tak,na pewno przyprowadzę swoje dzieci do przedszkola, gdzie są sceny dla dorosłych –powiedział Zayn
-dobra, wszystko gotowe. Możemy zacząć imprezę –oznajmił Harry.
Po chwili każdy wyciągnął telefon i zaczął dzwonić do swoich znajomych. Po jakiś 30 minutach wszyscy zaczęli się schodzić.Puścili muzykę i impreza się zaczęła. Widziałam,że Zayn i Harry od razu musieli się dobrać do alkoholu.
-nie pijesz ?-powiedziałam, siadając koło Niallera.
-chyba nie-oznajmił
Zaczęłam rozglądać się po całym domu,kiedy mój wzrok zatrzymał się na pewnej brunetce. Bonnie ? co ona tutaj robi ?

-Niall,spójrz na prawo –powiedziałam z lekkim uśmiechem.
-ja to załatwię –oznajmił i poszedł w stronę dziewczyny.Nie chciałam patrzeć na to, dlatego poszłam na górę się przebrać. Jak impreza to impreza. Trzeba jakoś wyglądać. Wybrałam ten zestaw i poszłam do łazienki. Szybko przebrałam się w niego i zrobiłam nieco mocniejszy makijaż, ale tylko trochę. Gotowa, zeszłam na dół.Zobaczyłam jak Niall rozmawia z Bonnie, postanowiłam do nich podejść.Poczułam jakieś szarpnięcie,odwróciłam się,ale to tylko jakiś chłopak.
*Oczami Nialla*
Co ona tutaj robi ? nie przypominam sobie,żebym zapraszał tutaj Bonnie.Już myślałem,że da nam spokój i nie będzie się pojawiała w moim życiu. Jestem teraz z Emily i nie chce jej stracić. Naprawdę ją kocham.Widziałem,że dziewczyna jest już lekko wstawiona.Musiała sporo wypić.
-co Ty tutaj robisz ? –zapytałem
-przyszłam się zabawić. Chcesz mi potowarzyszyć ? w końcu byliśmy razem –odpowiedziała.
Dziewczyna zaczęła się do mnie przysuwać, ale ją odsunąłem.
-nie popełnię tego błędu –oznajmił,na co ona lekko się zaśmiała.
Po chwili dziewczyna rzuciła się na mnie i pocałowała. Nawet nie odwzajemniłem jej pocałunku.Kocham Emily i zamierzam być jej wierny.Szybko odepchnąłem Bonnie, a ona przejechała ręka po moim policzku.
-nadal świetnie całujesz –oznajmiła
*Oczami Emily*
Wróciłam oczami do Nialla i Bonnie.Szczerze mówiąc,to żałuje,że to zobaczyłam.Już wolałabym tego nie widzieć. Zobaczyłam jak Niall i Bonnie się całują. Poczułam jak do moich oczu  napłynęły łzy. Uniosłam głowę do góry, żeby powstrzymać łzy. Mimo tego co zobaczyłam, postanowiłam podejść do nich.
-o Emily dobrze,że jesteś –oznajmił Niall
-wolałabym tego nie wiedzieć co przed chwileczką zrobiłeś. Nie spodziewałam się tego po Tobie Niall –powiedziałam i zaczęłam iść w stronę góry.Nie zwracałam uwagę na bawiących się ludzi,albo nawet na Nialla, który mnie wołał. Oni wszyscy są tacy sami.Wchodziłam właśnie do pokoju,kiedy zobaczyłam za soba blondyna.Chciałam się zamknąć na klucz,ale Horan był szybszy i wszedł do środka, a zaraz potem zamknął drzwi.
-zostaw mnie w spokoju !- wykrzyczałam
-nic się nie wydarzyło.Między mną a Bonnie nic nie ma. Jesteś tylko Ty –oznajmił i zaczął się przybliżać.
-może i bym uwierzyła,gdyby nie to,że widziałam was-powiedziałam już nieco spokojniej.
-nawet tego nie odwzajemniłem-oznajmił –kocham tylko Ciebie, musisz mi uwierzyć
Nie wiem co mną teraz kierowało,ale mu wierze.Pokiwałam twierdząco głową i przytuliłam go z całej siły.
-przepraszam –usłyszałam jego szept
-kocham Cię –powiedziałam też szeptem.

 ------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam,że tak długo musieliście czekać na ten rozdział. 
Nie było mnie w domu w święta, a na dodatek nie mam za bardzo weny.
Mam nadzieje,ze wam się spodoba.
Przepraszam też za błędy.

13 komentarzy:

  1. awww.... no kocham ich razem, no po prostu kocham! oni są tacy słooooodcy *_____*
    mam nadzieję, że dalej to będzie tylko lepiej ;>
    kocham ten rozdział, to opowiadanie i wgl ciebie też kocham, no po prostu wszystko kochaaaaam! xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham tego bloga i kocham ciebie ale mam wrażenie że trochę ostatnio zaniedbujesz bloga.Kiedyś rozdziały pojawiały się co dwa dni a teraz co trzy dni albo więcej.Możesz przez to stracić czytelników.Nie chciałabym żebyś odebrała to jako obrazę czy coś bo kocham ciebie ale takie jest moje zdanie.Mam nadzieję że nie weźmiesz tego do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz... Kiedy dodawałam dużo krótsze rozdziały. Nie zaniedbuje bloga. Naprawdę kocham moich czytelników i szczerze mówiąc jestem uzależnia od pisania bloga.Czasami nie mam czasu na pisanie rozdziału. Mam szkole i swoje życie. Ostatnio też mnie wena opuściła. Rozumiem i szanuje Twoje zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ajajaj zajebisty:) Tak się cieszę że są razem!
    CZekam na następny, nie ważne czy będzie krótki czy długi ja zawsze będę je czytać :* Pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne! :3
    Niall i Emily są fajną parą! *.*
    Haha zachowanie Louisa jest dziwne i zarazem śmieszne :D
    Czekam na następny! :)
    Zapraszam http://differentworld-leahand1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Boże Louis i jego zachowanie x.x
    rozdział boski ^^
    trochę wszystko się pozlewało ale i tak dało się czytać ;)
    czekam na kolejne <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha, pomysły Louisa są najlepsze! xd
    Rozdział świetny, ciekawe co dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny *-* pisz następny szybko x

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny.
    Ach ta Bonnie.
    Jestem ciekawa co jeszcze wymyśli.
    Louis czy on zawsze musi wymyślić coś dziwnego.
    Ten teks Zayn'a, że zamienia się w Lou.
    Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  10. No w końcu dodałas;)
    Jak zwykle jest wspanialy!
    A było tak świetnie, kolorowo....wspanialy żart Lou;d Sporo usmiechu było na mojej twarzy czytając ten rozdział^^ Jednak końcówka...troszkę mnie podłamała;(
    Czyli wybaczyła Niallowi? No to ja powiem teraz coś od siebie. Nigdy w życiu, nie wybaczyłabym chłopakowi tak szybko w pewnym sensie zdrady. To bo przecież się całowali tak, ich usta były razem, tak? No więc dla mnie było by to zbyt ciężkie. Może i bym wymaczyla, ale po jakimś czasie...gdy pokazałby mi, że na prawdę się stara, na prawdę mu na mnie zależy;) Trochę się dziwię Emily, że mu tak szybko wybaczyła...no ale cóż, to tylko opowiadanie;)
    Czekam na nn.

    Nie wiem czy czytałas ale u mnie jest rozdział- 29 :)
    http://hello-in-my-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny masz talent podoba mi się że piszesz takie długie rozdziały lepiej dodawać długie a rzadziej niż krótkie a co dwa dni kocham to i czekam na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  12. I don't even know how I stopped up right here, but I believed this submit was great. I do not realize who you are but certainly you're going to a well-known blogger
    if you happen to aren't already. Cheers!

    my page I thought about this

    OdpowiedzUsuń