Z wielkim przerażeniem otworzyłam oczy. Miałam straszny sen. Nie trudno się domyślić,że był on o tym co się stało parę godzin temu. Spojrzałam na Nialla,który słodko spał, lekko obejmując mnie w pasie. Chciałam sprawdzić godzinę, dlatego najdelikatniej jak potrafiłam wyciągnęłam rękę i chwyciłam telefon,który leżał na szafce. Na wyświetlaczu wyświetliła się godzina 3:30. Nie zamierzam przecież leżeć tak przez parę godzin. Wtuliłam się w Niallera i ponownie zasnęłam.
*

-jeszcze raz dziękuje Niall,gdyby nie Ty to… -nie dokończyłam, bo chłopak zaczął mnie łaskotać.
-mówisz zdecydowanie za dużo – oznajmił chłopak, coraz bardziej mnie łaskotając .
No nie, wiedzą,że mam wielkie łaskotki i jeszcze to perfidnie wykorzystują. Nie chciałam być gorsza,dlatego też starałam się go łaskotać. Prawie mi się to udawało, gdyby nie to, że Nialler jednak był silniejszy i jakby uniemożliwił mi to. W pewnym momencie chłopak znalazł się nade mną.
-i co teraz ? –zapytał Nialler.

-Emily, nie wiesz gdzie jest Niall ?- zapytał Louis.
Też sobie moment znalazł.
-nie wiem-odpowiedziałam
-możesz mnie wpuścić ? –zapytał pasiak.
-nie mogę,bo … -nie dokończyłam,bo nie wiedziałam co powiedzieć.Na szczęście Niall szepnął,żebym powiedziała,że się ubieram – ubieram się
-trudno,jakoś przeżyje,mogę Ci się pomóc ubrać chcesz ? –zapytał Louis .
-spadaj zboczeńcu ! –wykrzyczałam
Usłyszałam tylko jak mówi „dobra,już dobra” i odchodzi.
-ten to ma momenty – westchnął Niall i zszedł ze mnie.
Obgadaliśmy tylko plan,jak to by zrobić,żeby się o nic nie pytali, ani nic. W końcu wymyśliliśmy, że Niall wyjdzie tylnym wyjściem,a potem wejdzie normalnie drzwiami wejściowymi i niby był na spacerze. Najpierw każde z nas musiało się przebrać, a zwłaszcza Niall,żeby nie było podejrzeń. Chłopak dał mi tylko buziaka w policzek i wyszedł. Szybko pobiegłam do szafy i wybrałam ten zestaw, po czym poszłam do łazienki i ubrałam się w niego. Wykonałam jeszcze tylko poranna toaletę, rozczesałam włosy. Zrobiłam jeszcze tylko kreski ,pomalowałam rzęsy i wyszłam. Zobaczyłam Niallera siedzącego na łóżku. Chłopak uśmiechnął się do mnie, co odwzajemniłam. Podeszłam do szafki, wziełam telefon i schowałam go do tylnej kieszeni, po czym wyszliśmy z pokoju. Na początku miałam odwrócić ich uwagę,żeby Niall mógł przejść do tylnego wyjścia. Chyba to nie będzie trudne,bo wszyscy siedzieli w kuchni i jedli.
-cześć wam głąby – oznajmiłam wchodząc do kuchni
-cześć… -powiedział Louis,w sumie to nie dokończył tego,bo zaczął się chyba zastanawiać jak mnie nazwać –dziwna kobieto , właśnie tak, cześć dziwna kobieto.
-widziałaś Niallera ? –zapytał nagle Zayn
-nie –odpowiedziałam, po czym usiadłam przy stole z chłopakami.
Po chwili w domu pojawił się Niall.
-gdzie byłeś ? szukałem Cię, mam do Ciebie sprawę – oznajmił Louis
-byłem się przejść i jaką ? – odpowiedział Niall
Louis chciał już coś powiedzieć,ale przerwał mu Zayn.
-Emi ,co Ty masz na ręce ?
Spojrzałam na moje ręce, były trochę odsłonięte. Widać było siniaki.
-wywaliła się –oznajmił Niall
Szybko spojrzałam na Nialla, a ona podrapał się po karku. Chyba się troche zapomniał. Zaraz będą pytać się o coś,mieć podejrzenia i takie tam.
-skąd wiesz Niall? –zapytał Harry
Szybko starałam się wymyślić jakieś kłamstwo,żeby się nie czepiali i żeby oczywiście jakoś wybrnąć.
-Niall był ze mną,znaczy widziałam jak się poślizgnęłam i pomógł mi wstać –odpowiedziałam.
Mam nadzieje, że uwierzyli w to. Oni tylko pokiwali głową i powiedzieli „aha”. Udało się, uwierzyli. Oby tylko nie zadawali jakiś pytań. Miałam się odezwać, ale usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Liam wstał i poszedł otworzyć je, a za chwilę przez nami stała Bonnie. Podeszła do Nialla i przytuliła go, po czym się pocałowali. Poczułam jak w moich oczach gromadzą się łzy, dlatego spuściłam głowę. Musiałam coś wymyślić, żeby się na nich nie patrzeć. Po chwili oznajmiłam wszystkim,że dzwoniła do mnie Nikola i pójdę oddzwonić. Wszyscy tylko pokiwali głową, a na sobie poczułam wzrok Nialla. Zignorowałam to i pobiegłam na góre, po czym zamknęłam się w pokoju na klucz. Oparłam się o drzwi i po prostu się zsunęłam po nich. Po chwili z moich policzków zaczęły spływać łzy. Co ja sobie myślałam ? że tak po prostu, z dnia na dzień, ją zostawi i będzie ze mną ? Nienawidzę siebie za to,że ciągle mam taką nadzieje. Teraz nasz pocałunek mogę jedynie sobie powspominać. Podkuliłam nogi i na moich kolanach położyłam głowę. Usłyszałam pukanie do drzwi. Nie miałam zamiaru otwierać, chce pobyć trochę sama, przemyśleć to wszystko. Minęło paręnaście sekund, a ten ktoś nadal pukał do drzwi.
-otwórz Emily –usłyszałam głos Louisa.
W sumie to potrzebowałam przytulenia, pocieszenie, dlatego zdecydowałam się otworzyć drzwi. Wiedziałam, że Louis nie będzie o nic pytał ,tylko po prostu mnie przytuli. Wstałam i podeszłam szybkim krokiem do lusterka. Okej, wyglądam w miarę dobrze. Przetarłam jeszcze raz mokre od łez policzki i podeszłam do drzwi, po czym otworzyłam Louisowi. Chłopak chyba chciał coś powiedzieć,ale wciągnęłam go do pokoju i ponownie zamknęłam drzwi na klucz.
-już myślałem,że zasnęł… - nie dokończył,bo podeszłam do niego i wtuliłam się w niego.
Chłopak nie wiedział o co chodzi, ale odwzajemnił mój uścisk. Po chwili odkleiłam się od niego, a on chwycił mnie lekko za ramiona i zapytał co się stało. Wahałam się czy mu powiedzieć, ale w końcu się zgodziłam. Wiem, ze mogę mu ufać i polegać na nim. Usiedliśmy na łóżku i przez parę sekund siedzieliśmy w ciszy. Otarłam jeszcze raz łzy i zaczęłam mu opowiadać co wydarzyło się tamtego wieczoru. Tak, to o gwałcie też powiedziałam. Kiedy skończyłam swoją wypowiedź, spojrzałam na Louisa. Nie mogłam wyczytać nic z jego twarzy. Po chwili chłopak mocno mnie przytulił. Tak,cały Louis, nie zadaje masy pytać,ylko od razu przytula. No fakt, jest głupim, dziwnym,dziecinnym ,dobra nie ważne , jest dzieckiem czasami,ale na prawdę pocieszyć to umie.
-bym go zabił,jakbym się dowiedział kto Ci to zrobił –odezwał się odklejając się ode mnie
-ale wszystko jest okej, nic mi nie jest – odpowiedziałam
-na prawdę się pocałowałaś z Niallerem ? –zapytał
-nie.Żartowałam – powiedziałam z sarkazmem – dobra,bo jeszcze nie wyczujesz sarkazmu, dlatego od razu mówie, ze to był sarkazm
Chłopak tylko cicho się zaśmiał. Po chwili usłyszeliśmy głos Liama z dołu. Poprawiłam tylko szybko makijaż i razem z Tomlinsonem zeszliśmy na dół. Oczywiście nasza ślamazara poślizgnęła się na schodach i kiedy upadała to pociągnęła mnie za rękę i obydwoje wylądowaliśmy na podłodze.
-wy to umiecie zrobić wejście – oznajmił Zayn
Moje lądowanie było jakoś wyjątkowo miękkie. No tak, leżałam na Louisie. Trudno, to jego wina.
-twoja wina – oznajmił cicho
-tak,masz racje,bo to ja się poślizgnęłam na schodach –odparłam,po czym popatrzyłam na niego.
Leżeliśmy tak przez chwilę,dopóki nie zdecydowałam się z niego zejść.No dobra, oszczędzę go. Chciałam wstać,ale jakoś się nie dało. Przyznaje to miało inaczej wyglądać. Położyłam swoje ręce na jego torsie, ale chłopak się poruszył, a moje ręce dotknęły jego żeber.
-moje żebra ! złaź ze mnie – wykrzyczał chłopak, na co wszyscy się wychylili z kuchni.
W pewnym momencie chłopak zepchnął mnie z siebie. Kurde moje plecy. Z wielkim bólem podnieśliśmy się i dołączyliśmy do reszty. Liam zaproponował nam, żebyśmy z nimi zjedli. Nie mogłam się powstrzymać, żeby nie jeść tego. W końcu ktoś zrobił gofry. Jedliśmy w ciszy, pewnie dlatego,że Louis pod stołem trzymał się za żebra, a reszta cicho się z niego śmiała. Dziwne,bo cały czas czułam na sobie wzrok Nialla,ale i Bonnie. Znaczy dziewczyna patrzyła mnie jakby mnie chciała zabić, a chłopak patrzył na mnie tak… ehh sama nie wiem.
-nie udawaj,ze Cię boli Louis – oznajmiłam.
Chłopak nic nie odpowiedział, tylko spiorunował mnie wzrokiem. Po paru minutach zjedliśmy wszystko, a ja poczułam się senna. Bonnie też miała się już zbierać, ale Niall powiedział, że nigdzie jej nie puści. I pomyśleć, że na jej miejscu mogłam być ja. Dobra ,nie ważne. Bonnie długo się kłóciła z Niallerem, aż w końcu zgodziła się zostać. Nie mogła spać w ubraniu, dlatego powiedziałam ,że dam jej jakąś piżamę. Ona była lekko zdziwiona moim zachowaniem, ale zgodziła się. Po chwili wstałyśmy i zaprowadziłam ją do mojego pokoju. Zaczęłam grzebać w szafie i szukać jakiejś piżamy. Po paru minutach jakąś znalazłam. Podałam ją dziewczynie, po czym ona podziękowała i poszła do łazienki się w nią przebrać. Po paru minutach wyszła i opuściła mój pokój. Mogłam teraz zająć się sobą. Ja też wybrałam piżamę, poszłam do łazienki, zmyłam makijaż, przebrałam się w piżamę, po czym wyszłam i wskoczyłam pod kołdrę. Wczorajszej nocy był ze mna Niall. A teraz on jest z nią . Nienawidzę życia,to nie dla mnie. Pomyślałam jeszcze trochę i zasnęłam.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam za tak beznadziejny rozdział, ale niestety na ten czas straciłam wenę.
Przepraszam za to,ze tak późno go dodaje ,mam nadzieje,że wybaczycie mi :D
Ode mnie tyle :)
Dziękuje za komentarze mam nadzieje jednak,że będzie ich więcej,bo sporo was czyta.
Do następnego xx
aaaa! pocałowali się! aaaa! ale się jaram! xd
OdpowiedzUsuńNIECH NIALL ZERWIE Z TĄ BONNIE!!! xd
oni muszą być razem!
hahaha, gadam jak zwykle głuppoty, ale dobra xd
ale... ONI SIĘ POCAŁOWALI! AAAA!
hahaha, dobra koniec tych wykrzykników xd
ogólnie to rozdział nie jest beznadziejny ;) jest na prawdę suuuuuuuper! ;> aż miło się go czyta ;3
pozdrawiam! ;*
Wiesz co?! Jaki beznadziejny?! Ale wracając. Emilly i Niall się pocałowali! Mam nadzieję,że Bonnie się nie dowie. Albo wiesz, niech się dowie. Niech zerwą i niech Emilly będzie z Niallem. Buhaha! Rozdział GENIALNY! Do następnego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Luna :3
Ps. Pierwsza!
A myślałam, że nadejcie moment, w którym Niall zerwie z Bonnie ..
OdpowiedzUsuńChciałabym żeby byli już razem z Emily *,*
Jak słodko z tym pocałunkiem <3
Czekam nn ;3
świetny jest czekam na nn!
OdpowiedzUsuńzajrzyj koniecznie jak będziesz miała chwilę:
http://welcometo1dsworld.blogspot.com/
Mega kiedy nn .?
OdpowiedzUsuńJaki beznadziejny? Genialny!:*
OdpowiedzUsuńTen pocałunek Emily z Niallem:**
Czekam na kolejny:8
Wcale nie jest beznadziejny :) Jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńDobrze że wygadała się Louisowi:) I ten ich upadek haha :D
Czekam na następny, pozdrawiam Asiek :*
Jest świetny. Z resztą jak każdy. Fajnie byłoby gdyby Niall dał sobie spokój z tą Bonnie, ale to twoje opowiadanie i z pewnością masz masę ciekawszych pomysłów ode mnie więc nie ingeruję. Weny, pomysłów, komentarzy i wielu wyświetleń. Całuję Wikki:*
OdpowiedzUsuńjejku kiedy oni będą razem ;c
OdpowiedzUsuńmam przynajmniej nadzieję że tak będzie ;)
czekam na następny ^^
iwanttodieforonedirection.blogspot.com
ooo już myślałam że będzie z Emily ale nie :) i nie jest beznadziejny ;) ale skoro mówisz że nie masz weny to życzę powrotu do Weny !! Czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńhttp://eternal-life-of-one-direction.blogspot.com/
Genialne
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny
http://allicandyou.blogspot.com/?m=1
Jeszcze raz powiesz że rozdział beznadziejny itp to zabiję! On jest genialny! Dizewczyno,...boże jak ty piszesz*.* Kocham! <3
OdpowiedzUsuńJeea<3 Pocałowali się heuheu♥ Ale musze przyznać, że Niall to świnia. No bo całuje się z nią, a ma dziewczynę! trochę żal mi jest tej Boonie. Z początku jej nie lubiłam, ale no co ona takiego zrobiła? To Horan tak miesza...niech on się w końcu zdecyduje...;/
Eh..;x
Błagam o nn! :O
Całuję ! ♥
Dalej chce, co dalej? świetny rozdział, czekam na next i niech Horan zrobi w końcu jakiś krok, no ;D
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do The Versatile Blogger! :D
OdpowiedzUsuńWięcej u mnie http://differentworld-leahand1d.blogspot.com/
Pocałowali się, pocałowali - jak fajnie :D *.*
OdpowiedzUsuńNiall w końcu mógłby się zzdecydować no ;/
Ale i tak rozdział boooooski <3
Czekam na nn c; !
onlyyouharrystyles.blogspot.com
Rozdział genialny chociaż przyznam się .. nie sądziłam że Niall będzie grał na dwa fronty :P Powinien być z Emily, nie wiem czemu ale nie lubię Bonnie, wydaje się strasznie sztuczna -.-
OdpowiedzUsuńCzekam na dalsze części i mam nadzieję że wena wróci (chociaż jak dla mnie nie straciłaś jej) :D
Co?! Beznadziejny?!
OdpowiedzUsuńJak dla cb ten rozdział jest beznadziejny to jakie moje są okropne..
kocham twoje opo, serio.
Emi i Niall, słodko..
Dobra czekam na nn i zapraszam na mojego drugiego bloga: http://just-wanna-get-the-car-and-drive-away.blogspot.com/
Beznadziejny ? To na mój nawet nie wchodź. Dziękuje za twój komentarz na moim blogu gdyż nikt mi go nie komentuje :(
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do TBBA
OdpowiedzUsuńhttp://karolinatommo99.blogspot.com/2013/03/the-best-blog-awards.html
Nominowałam cię do The Best Blog Award ;*
OdpowiedzUsuńWięcej info u mnie : onedirectionimaginyyy.blogspot.com ;3