Czy Liam
właśnie powiedział Nowy Jork ? zawsze chciałam tam pojechać.
-ale,że my
jedziemy ? –zapytał Louis
-nie, Paul
sam pojedzie i zaśpiewa –odparł Liam- jasne,ze my głąbie. Mamy pare godzin,więc
idźcie się spakować.
Po tych
słowach uśmiechnęłam się lekko, bo przypominało mi to trochę wycieczkę szkolną.
Dobra, nieważne. Skoro wyjeżdżamy to może pogadam z nim w Nowym Jorku.
Wszyscy rozeszliśmy się do swoich pokoi. Wyciągnęłam z szafki jakąś większą
torbę sportową i spakowałam kilka rzeczy. Mogłabym wziąć jakaś niewielką
walizkę, ale po co, skoro będziemy tam parę dni.
*2 godziny
później*
Siedziałam
właśnie na twitterze,kiedy usłyszałam jak nas woła Liam. Napisałam tylko tweeta
o treści „ Już nie długo w Nowym Jorku,nie mogę się doczekać xx” wylogowałam
się z twittera i wyłączyłam laptopa. Wzięłam tylko moją torbę i wyszłam. Na
dole byli już wszyscy. Zapakowaliśmy swoje rzeczy do samochodu, który miał
zawieść nas na lotnisko. Lecieliśmy prywatnym samolotem chłopaków, musze
przyznać, że od zawsze chciałam nim polecieć. No cóż samolot jak każdy inny,ale
ten ma w sobie coś wyjątkowego. Po paru minutach byliśmy na lotnisku.Weszliśmy do samolotu, zapieliśmy pasy i wystartowaliśmy. Kiedy
znaleźliśmy się na odpowiedniej wysokości, odpięliśmy je. Nudziło mi
się,dlatego wyjęłam z kieszeni od spodni słuchawki i włączyłam muzyke. Akurat
leciało to. Uwielbiałam te piosenkę. Rozejrzałam się po samolocie, nie było
nikogo,no dobra oprócz Horana,ale przecież mieliśmy się traktować jak
powietrze. W sumie to dobrze by było teraz pogadać, ale chyba jednak zaczekam
aż wylądujemy. Pogłośniłam trochę muzykę i żeby mi się lepiej słuchało ,to
zamknęłam oczy. Po paru minutach poczułam lekkie głaskanie po dłoni. Lekko otworzyłam
jedno oko by zobaczyć kto to. Ujrzałam Horana. Postanowiłam jednak nie otwierać
oczu, ani nic, chciałam sprawiać wrażenie, że śpię. Po chwili usłyszałam jakieś
krzyki. Rozpoznam je wszędzie. Louis oczywiście znowu drze mordę. Tak, to u
niego normalka. Starałam się zignorować go. Nie dało się niestety bo szanowny
pan Tomlinson zagłusza muzykę. Po chwili usłyszałam też głos Harrego, który
poinformował nas, że wylądowaliśmy. Otworzyłam oczy, wyłączyłam muzykę i
skierowałam się do wyjścia. Na lotnisku czekała na nas ochrona. Nie
rozumiem,nie ma fanek ani nic, po co im ochrona ? dobra, chyba bym nie nadadawała się
na gwiazdę. Pojechaliśmy do hotelu. Nie powiem robił wrażenie.
-dzień
dobry, w czym mogę pomóc ? –zapytała recepcjonistka.
-zamawiałem
pokoje na nazwisko Tomlinson –powiedział Louis
-Ty
zamawiałeś? –szepnęłam, na co on się tylko uśmiechnął –boje się co znowu
wymyślisz.
Recepcjonistka
dała każdemu kartę i powiedziała kto z kim ma pokój. Wszystko było dobrze,
dopóki nie powiedziała, że ja dziele go z Horanem. No tak, Louis. Wiedziałam,
że zaraz coś wymyśli. Popatrzyłam się tylko na Nialla, a potem wzięłam
kartę,która miała być zamiast klucza i ruszyłam szybko w stronę pokoi, bo
chciałam dogonić Tomlinsona.
-zabiję Cię
za to –szepnęłam do Louisa, mijając go
-no weź
,przestań mi tak dziękować Emily –powiedział z uśmiechem.
W sumie to
będzie dobry moment, żeby pogadać z Niallem. Nasze pokoje były na końcu
korytarza. Odwróciłam się za siebie w poszukiwaniu Horana. Chłopak szedł na
końcu ze spuszczoną głową. Ten widok wzbudził we mnie poczucie winy. Co jeśli
to przeze mnie ? Muszę to wszystko odkręcić. Liam oznajmił wszystkim, ze mają
koncert za dwie godziny. Pokiwałam głową twierdząco i weszłam do pokoju. Był on
w kolorze beżowym.Miał wielki balkon i swoją łazienkę. Wszystko pięknie, oprócz
tego, że ten pokój ma jedno wielkie łóżko dwuosobowe. Okej,spałam już z
Niallerem, ale to wszystko było w innych okolicznościach. Kiedy blondyn wszedł
do pokoju to aż otworzył szerzej oczy. Cicho się zaśmiałam, minę to on miał
genialną. Położyłam torbę na ziemi i szybko ruszyłam w stronę pokoju Louisa. O
ile pamiętam to miał go dzielić z Zaynem. Podeszłam do ich drzwi i lekko
zapukałam. W sumie to po co ja pukam ? i tak im się nie będzie chciało
otworzyć. Nacisnęłam po prostu klamkę i weszłam. To co zobaczyłam mnie przeraziło.
Jesteśmy w tym pokoju od kilku minut, a u nich już panuje istny bałagan. Na
dodatek zobaczyłam chłopaków z samych gaciach na środku pokoju. Oni to mają
problemy, stoją nad walizką i wybierają spodnie, pasujące do koszuli. Na prawdę
coraz częściej się zastanawiam czy z nimi wszystko okej. Dobra, nie ważne.
Podeszłam do Louisa,złapałam go za rękę i prowadziłam w stronę wyjścia. W
między czasie, wyciągnęłam spodnie z walizki i rzuciłam je Zaynowi.On się
troche zdziwił,na co ja powiedziałam, że w tych będzie wyglądał lepiej. Chłopak tylko się uśmiechnął i wyprowadziłam Louisa z pokoju,
zamykając za sobą drzwi.
-gdybyś nie
zauważyła jestem w bokserkach –oznajmił chłopak
-masz
problem- odpowiedziałam
-podoba Ci
się pokój ? –zapytał nagle z uśmiechem Louis –jest też podwójne łóżko,wiecie gdybyście chcie-nie dokończył swojej wypowiedzi,ale mimo to szczerzył się jak głupi
-Louis bądź
poważny ! –lekko krzyknęłam
-jestem
–odparł
-jesteś
głupi –powiedziałam z uśmiechem. Ja tutaj chce przeprowadzić z nim rozmowę, a
jemu w głowie tylko jedno.
-dzięki
–odpowiedział poruszając brwiami .
Widze, że z
nim to się nie dogadam. Wywróciłam tylko oczami i powiedziałam, żeby wziął
szare spodnie, po czym wróciłam do swojego pokoju. Niall momentalnie na mnie
popatrzył. Zrobiło się trochę niezręcznie. Podeszłam do swojej torby i wyjęłam
z niej ten zestaw. Skierowałam się w strone łazienki,żeby się ubrać.
Super,teraz to nawet nie gadamy. Jestem głupia i do kogo ja mam pretensje ?
sama tego chciałam. Boże jestem totalną kretynką. Poprawiłam jeszcze włosy i
byłam gotowa.
-Emily
zbieraj się już –powiedział Zayn
Wzięłam
jeszcze telefon i wyszłam z pokoju. Wsiedliśmy do samochodu, który zawiózł nas
na miejsce, gdzie miał odbyć się koncert.
Skierowaliśmy się do garderoby. Chłopcy chyba zapomnieli, że ma ich
ubrać stylistka i ubrali się sami. Nie ma to jak myślenie. Przynajmniej mieli
więcej czasu na przygotowanie się do koncertu. Siedzieliśmy na krzesłach, gdy
Paul wszedł i oznajmił, że wchodzą na scenę za parę minut. Razem wyszliśmy z
garderoby i skierowaliśmy się bliżej sceny.Liam chciał wręczyć mi bilet, ale
powiedziałam im,że zaczekam tutaj. Po chwili dostali mikrofon, a Louis jak to
on, zaczął się nim bawić. Chciał pokazać, że umie podrzucać mikrofonem, ale coś
mu się to nie udało. Wszyscy głośno się zaśmialiśmy, a on tylko udawał
obrażonego. Po chwili powiedziałam chłopakom, że pójdę jeszcze na chwile do
garderoby, bo zostawił telefon. Odwróciłam się i ruszyłam szybkim krokiem po
telefon. Chciałam jeszcze przed samym koncertem życzyć chłopakom powodzenia.
Otworzyłam drzwi i weszłam do niej, po czym wzięłam telefon. Usłyszałam jak
drzwi się zamykaja, odwróciłam się i zobaczyłam Nialla, który bez
zastanowienia ani nawet pytania wpił się w moje usta. Nie będę się oszukiwała,
chciałam go pocałować, dlatego odwzajemniłam go. Nie chciałam tego przerywać
,ale musiałam, bo chłopcy zaraz wychodzą na scenę. Odkleiłam się od niego i
spojrzałam mu w oczy.
-powietrza
się nie całuje –powiedziałam, lekko przygryzając dolna wargę.
-no trudno,
ja właśnie to zrobiłem –odpowiedział, znowu mnie całując.
-Niall,
zaraz wychodzicie na scenę –odkleiłam się od chłopaka i pociągnęłam za rękę.
Oboje
wyszliśmy z garderoby i skierowaliśmy się do reszty. Podeszłam do każdego i
pocałowałam w policzek. Nadszedł ten czas. Chłopcy wybiegli na scenę. Widać, że
kochają być na niej.Jak to oni jak
zwykle zaczęli się wydurniać. Widziałam ich każdy uśmiech, jak fanki piszczały.
Mieli szczęście, ich fani są niesamowici. Chłopcy wykonali paręnaście piosenek,
odpowiedzieli na pytania fanów, wygłosili przemowę i po paru godzinach koncert
dobiegł końca. Ja jak zwykle popłakałam się przy słuchaniu Little Things. Ta
piosenka jest piękna. Wyciągnęłam z kieszeni telefon i zmyłam ręką rozmazany
makijaż. Chłopcy zeszli ze sceny, a ja wyglądałam już w miarę normalnie. Humor
jak zwykle im dopisywał. Porozdawali jeszcze autografy, zrobili sobie zdjęcia i
wsiedliśmy do samochodu. Po 20 minutach byliśmy przed hotelem. Weszliśmy i od
razu skierowaliśmy się do swoich pokoi. Przyznam, że sama byłam zmęczona.
Wyjęłam z torby piżamę i poszłam do łazienki. Zmyłam makijaż, przebrałam się w
nią i wyszłam. Nigdzie w pokoju nie widziałam Niallera. Po chwili zauważyłam
otworzone drzwi balonowe. Uśmiechnęłam się sama do siebie i wyszłam na balkon.
Wspólnie z chłopakiem zaczęłam się patrzeć na panoramę miasta. Widok był
cudowny. Po paru minutach coraz bardziej odczuwałam zmęczenie, dlatego
pożegnałam się z chłopakiem i weszłam do pokoju. Po chwili usłyszałam jak Niall
zamyka drzwi balkonowe i też szykuje się do spania. Widziałam po jego minie,że
troche nie wiedział gdzie ma spać. Znowu uśmiechnęłam się lekko i pociągnęłam
chłopaka za ręke,tak,ze opadł na łóżko.
-śpisz ze
mną Panie Horan- oznajmiłam
-jak sobie
życzysz – odpowiedział z uśmiechem.
Przykryliśmy
się kołdrą, przekręciłam się na lewy bok i zamknęłam oczy. Zanim odpłynęłam w
krainę snu, poczułam jak chłopak całuje mnie w szyję i obejmuje mnie w pasie,
wtulając się we mnie. Po chwili oboje zasnęliśmy.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Prosze bardzo mamy 24 rozdział :)
Opinie zostawiam wam :D
Kurde jak czytam wasze blogi,to mam wrażenie ,
że pisze bez sensu i dziwnie, one są tak genialne *_*
Druga sprawa to ankieta ta obecna, ktoś napisał,że nie chce nowego opowiadania,jakby ktoś mógł mi wyjaśnić dlaczego,możecie pisać na gg,twitterze,albo asku :)
Oczywiście możecie też pisać o tak o do mnie,chetnie popisze z wami <3
Druga sprawa to ankieta ta obecna, ktoś napisał,że nie chce nowego opowiadania,jakby ktoś mógł mi wyjaśnić dlaczego,możecie pisać na gg,twitterze,albo asku :)
Oczywiście możecie też pisać o tak o do mnie,chetnie popisze z wami <3
Wiecie,że to nie długo koniec tego opowiadania i zaczynam nowe prawda ? :D
Okej,teraz juz wiecie.To nie tak,że kończe,bo kończe tylko po prostu na to opowiadania kończą mi się pomysły już
Po prawej stronie znowu pojawiła się ankieta,dlatego głosujcie :)
Okej to do następnego xx
Boże, kocham cię! Nawet tak nie myśl, że piszesz bez sensu i dziwnie - robisz to dużo lepiej ode mnie :3 Mam nadzieję, że sprawy z Niallem się w końcu ułożą ;D Czekam na nn ♥
OdpowiedzUsuńx
Kocham twoje opowiadanie!!!! Lou to ma szczególne poczucie humoru. Ciekawe co dalej będzie z Emilly i Nallem? Z niecierpliwością czekam na nn.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Luna :3
Ja też Cie kocham i jak jeszcze raz powiesz że piszesz bezsensu to Ci nakopię!
OdpowiedzUsuńPiszesz świetnie, uwielbiam :)
Fajna końcówka;) I gif z Zaynem i Lou:D
Czekam na nexta:)
hahaha, znowu się jaram! pocałowali się! juuuupi! hahaha, Lou i jego pomysły, no zabić go tylko można ;>
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle, jak to koniec? nie możesz mi tego zrobić! rozumiesz? NIE! kocham to opowiadanie i nie wyobrażam sobie, żebyś je skończyła!
a tak po za tym, to rodział jest ZAJEBISTY! :> jak zawsze ;3
pozdrawiam! ;*
Już się nie mogę doczekać tego nowego opowiadania:* A ten rozdział genialny:* Niall i Emily nareszcie razem:* Awww...:)
OdpowiedzUsuńJeny! To nie inne blogi są świetne tylko twój! Nawet nie próbuj zaprzeczać, bo to na rozdział z tego opowiadania czekam dniami ;))
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego i szczerze to powiem, że zaskoczyłaś mnie tym jak oni się pocałowali, oczywiście z pozytywnej strony!
Mam nadzieję na duuuuużo następnych części!
Kate xx
Cudowne i słodkie! Fajnie, że się pocałowali *_*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny! :D
Oh, cudo *o*
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu http://beautiful-magic-and-scared.blogspot.com/ pojawił się 5 rozdział było by mi bardzo miło gdybyś weszła + bardzo licze na komentarz <3
Nominowałam cię do The Best Blog Award.
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na moim blogu: http://nosmilenolove.blogspot.com/2013/03/the-best-blog-award-1-i-2.html
pozdrawiam! ;*
Ajjj ! Miałam nadzieję, że wydarzy się coś wiecęj, chyba jestem zbyt zboczona haha. słodki i zaskakujący. Ty się puknij :D twoj blog jest najlepszym z tych co czytałam. Jak zwykle WENY! -Wikk :*
OdpowiedzUsuńBoże, wspaniały!
OdpowiedzUsuńBez sensu? Jak to jest bez sensu,
to ja nie wiem. Dziewczyno, opanuj się!
Jest fantastyczny! Szkoda, że się powoli kończy,
ale będzie kolejny! :D
Takie tam, optymistyczne myślenie.
I oczywiście zapraszam do mnie, na nowy,
aczkolwiek już stary rozdział :3
Caroline. x
BABO ! ;O
OdpowiedzUsuńosz TY kurde w morde hhahaah :D
uwielbiam momenty Nemily (Niall+Emily) ♥♥♥ awww !
Ten pocałucek ;o !
Uwieliam i czekam na nexta :*
ANITA :) Xx
Uwielbiam to opowiadania i naprawdę strasznie mi szkoda, że przewidujesz niedługo koniec ;'(
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie proszę:
http://onedirectionxoxo.blogspot.com
http://maybeyoullloveyourself.blogspot.com
Ohh jakie słodkie. *.*
OdpowiedzUsuńMoże w końcu coś z tego wyjdzie ;>
Czekam na kolejny z niecierpliwością c;
onlyyouharrystyles.blogspot.com <--- wpadniesz? ;D
świetne :D
OdpowiedzUsuńNareszcie *,*
OdpowiedzUsuńJak słodko <3
W końcu się tak jakby pogodzili, tyle na to czekałam ;D
Kocham twojego bloga, ciebie, ale to już wiesz xD <3
Już się nie mogę doczekać kolejnego opowiadania ^^
Czekam nn ;3
awaw :3 nareszcie ♥
OdpowiedzUsuńchcesz mieć zwiastun tego bloga.? zamów go tutaj za darmo : http://zwiastuny-na-nbloga.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńRozdział cudny, jak zawsze z resztą <3 Masz talent dziewczyno! *___*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Emily i Niall się pogodzą. Oni mają być razem, rozumiesz?! ;3
A ja bym nie chciała, żebyś pisała nowe opowiadanie, tylko żebyś pisała to jak najdłużej, ale z drugiej strony, kiedy skończysz tą historię to chciałabym, żebyś napisała coś nowego, bo Twojego talentu i niesamowitych pomysłów grzechem jest zmarnować!
No dobra, może to nie grzech, ale wiadomo, o co mi chodzi XD
Weny życzę. ~ Cyziia
Wpadłabyś do mnie? :D >>> http://true-friendship-and-maybe-love.blogspot.com/ THX <3
Jejkuu *.*
OdpowiedzUsuńich pocałunek aww <3
mam nadzieję że między Emilly i Niallem się ułoży ^^
oni muszą być razem ! :D
czekam na nn :)
iwanttodieforonedirection.blogspot.com
Awwww*.*
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny!:D
UWielbiam jak piszesz<3
Normalnie niebo.xd Jest takie porównanie? sama nie wiem hah;d
I znów się pocałowali*.* To było oczywiste że nie wytrzymają długo traktując się jak powietrze! Aww jak ja sie z tego cieszę! :D
Mam nadzieję, że Horan przejrzy na oczy...uświadomi sobie, ze kocha Em i będą razem! :) - takie tam moje marzenie;d
Nie wiem jak to robisz, ze tak świetnie piszesz....zazdroszczę ci tak wielkego talentu;) Mam nadzieję, że to opowiadanie będziesz pisała jak najdłużej- jest ona wspaniałe! MA w sobie to COŚ ;x
Ja już się nie mogę doczekać na nn, a gdybym miała żyć ze świadomością, ze to opowiadanie się zakończy to bym chyba umarła.xd
Czekam na nn! :)
Całuski!:D
Cześć,
OdpowiedzUsuńU mnie kolejny, 4 rozdział opowiadanie „Unforgotten” Zapraszam! (:
luckymemory.blogspot.com
Bosz jest to boskie masz talent to jest genialne możesz zrobić też scene +18
OdpowiedzUsuńno ja kocham to opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńpiszesz tak zmysłowo, a tak niesamowicie :*
rozpływam się po prostu, masz moje słowo .♥
mega mega totalnie :3 czekam na next. informuj mnie na bierząco, okay? :) bd wdzięczna .<3
tymczasem u mnie nowy ;)
http://wanna-fuck-with-one-direction.blogspot.com/