Obudziłam się około godziny 9. Nie chciało mi się wstawać, dlatego
patrzyłam w sufit. Po paru minutach postanowiłam,że wstanę. Mój wzrok potem
powędrował na okno i rzuciło mi się w oczy coś białego. Czy to coś co mam na
myśli? Chciałam się upewnić i podeszłam do okna. Cały Londyn był przykryty
białym śniegiem. Nie mogę uwierzyć, że tyle napadało przez jedną noc. Skoro
śnieg się utrzymuje, to pewnie było zimno. Chwile jeszcze postałam w oknie, po
czym odwróciłam się i poszłam w stronę szafy. Wybrałam ten zestaw i poszłam do
łazienki,gdzie wykonałam poranną toaletę,ubrałam się w ciuchy,które
przygotowałam i pomalowałam się. Zadowolona ze swojego wyglądu skierowałam się
na dół. Już miałam się ubierać,ale sobie przypomniałam, że nie wzięłam
telefonu. Wróciłam się z powrotem do mojego pokoju. Dziwne, przecież ja
zostawiałam telefon na szafce, jakim cudem go nie ma ? Przeszukałam cały
pokój,ale nigdzie nie mogłam go znaleźć. Może chłopaki go widzieli. Zeszłam z
powrotem na dół i już miałam coś powiedzieć,ale zobaczyłam Louisa z moim telefonem
w ręku. Jestem ciekawa co w nim takiego jest,że wszyscy zrobili kółko wokół
Tomlinsona. Normalnie czuje się jak w podstawówce. Wpadłam na pewien pomysł.
Dobrze,że mnie nie zauważyli, bo to by tylko popsuło mój plan. Wzięłam jeszcze
z szafy mój płaszcz i wyszłam tylnym wyjściem z domu. Starałam się zrobić to
cicho,żeby nikt mnie nie usłyszał. Na dworze zrobiłam 5 śnieżek,po czym wzięłam
je jakoś i weszłam z powrotem do domu. W domu zobaczyłam jeszcze Jamesa i
Bonnie. Westchnęłam i znowu poszłam po dwie śnieżki. Kiedy już byłam gotowa to
zaczęłam je rzucać w chłopaków. Na moje szczęście Louis dostał w głowę.
Chłopaki chwile popatrzyli, a potem powrócili
do szperania mi w komórce. Tak,nie ma to jak zignorowanie mnie. Podeszłam do
nich i zobaczyłam,że włamali mi się na twittera i piszą durne tweety. Szybko
wyrwałam im telefon, a po chwili dostałam sms-a. Był on od Nialla.
Cześć
Wiesz,że jestem tuż
obok Ciebie ?
Tak ,wiem
To po co piszesz zamiast do mnie się odezwać
Nie wiem, o tak o
W tym momencie popatrzyłam na Nialla, a on szeroko się uśmiechnął,
pokazując kciuki do góry. Pokiwałam głową przecząco głową i głośno westchnęłam,
lekko się uśmiechając. Patrzyliśmy się na siebie przez chwilę, dopóki Harry nie
zaczął rzucać we mnie jabłkami. Ten to ma pomysły.
-To są jabłka a nie
piłki durniu – oznajmił Liam.
Kiedy Harry rzucił kolejne jabłko, złapałam go i rzuciłam w
niego. Trafiłam go w głowę. Ja to mam cela. Chłopak udał obrażonego i usiadł
przy stole. Po chwili wszyscy przy nim siedzieliśmy. Niall oczywiście
obściskiwał się z Bonnie. W sumie to normalne,bo są parą,ale no muszą tak przy
nas ?
-Idziecie z nami na lodowisko ? –zapytał nagle Niall.
-możemy iść – powiedział James,na co ja się spojrzałam na
niego.
-Z wami ? –zapytał Louis.
-Nie ,z moją babcią – powiedział Zayn
-To już dla Harrego – oznajmił Louis, a Harry się na niego
spojrzał morderczym wzrokiem.
Cicho się zaśmiałam. Jak ja uwielbiam ich rozmowy.
-Ale wy się będziecie obściskiwać i tak wiecie, no ughhhh –
powiedział Louis.
-Masz racje, my idziemy na miasto, a wy pójdziecie na
podwójną randkę –oznajmił Harry .
Niechętnie chciałam iść na to lodowisko ze względu na
Bonnie. Ale jak James się zgodził to okej,co mi szkodzi. Wzięłam tylko płaszcz
i wszyscy wyszliśmy z domu. Chłopaki poszli w swoją stronę a my w swoją. Po
drodze dużo śmialiśmy się i gadaliśmy. Nawet zapomniałam, że jest z nami
Bonnie. Szczerze to nie przejmowałam się nią. Po paru minutach doszliśmy na
lodowisko. Zapłaciliśmy za wstęp i wypożyczyliśmy łyżwy. Miałam szafkę koło
Niallera, a Bonnie i James mieli prawie na samym końcu. James powiedział,że
znajdziemy się gdzieś na lodowisku i nie musimy czekać na nich. W sumie to
nawet dobrze. Kiedy zakładaliśmy łyżwy do Nialla podeszły fanki, chłopak szybko
dał im autografy i odeszły. Muszę przyznać,że chłopaki mają szczęście,że maja
takich fanów. Kiedy zakładałam właśnie drugą łyżwę,spojrzałam na Nialla,który już
kończył zapinać swoje łyżwy. Ciekawa jestem czy nie zapomniałam jak się jeździ.
Kiedy ja ostatni raz byłam na lodowisku to nie wiem. Skończyłam wkładać łyżwy i
wstałam z ławki. Okej stoje, jest dobrze. Oboje ruszyliśmy w stronę wejścia na
lód. Niall gestem ręki pokazał,żebym weszła pierwsza. Przytrzymałam się barierki
i weszłam na lód. Nie jest tak źle, zaraz sobie przypomnę jak się jeździ. Po
chwili zaczęliśmy jeździć razem. Jak zwykle się śmialiśmy, ale to nikomu nie
przeszkadzało. No oprócz tego,że prawie co chwile traciliśmy równowagę i wyginaliśmy
się w tył. Jestem ciekawa gdzie Bonnie i James , nie widziałam ich. Pewnie
jeszcze zakładali łyżwy. W pewnym momencie Niall tak zaczął się śmiać,ze
całkowicie stracił równowagę. Próbowałam go złapać, ale pociągnął mnie za rękę
i wywaliłam się razem z nim. Położyłam głowę na lód i zaczęłam się śmiać.
Ludzie którzy nas wymijali musieli nas brać pewnie za idiotów. Kiedy trochę się
uspokoiłam, zorientowałam się,ze Nialler obejmuje mnie w pasie. Chłopak nie
wiedząc co powiedzieć, szybko zabrał ręke z mojego ciała. Dobra już chyba pora
wstać, nie będziemy tak leżeć przez godzinę. Z trudem ponieśliśmy się i w
pewnym momencie spotkaliśmy się z Jamesem i Bonnie. Dziewczyna wzięła za reke
Niallera, a ja Jamesa i jeździliśmy. Tak zleciała cała godzina jazdy.
Zmieniliśmy łyżwy na buty i skierowaliśmy się do domu. Dziewczyna po drodze
oznajmiła, że wyjeżdża na parę dni do babci. Z jednej strony to dobrze,bo nie będzie
mnie wkurzać, a drugiej źle, bo Niall.
-Idę odprowadzić Bonnie ,pójdziecie sami ? –powiedział Niall
.
Jako naszą odpowiedz pokiwaliśmy tylko twierdząco głowami. Chłopak
splótł nasze ręce i poszliśmy do domu. James przed drzwiami pocałował mnie w
usta i powiedział,ze musi iść. Pocałowałam go jeszcze ten jeden ostatni raz i
weszłam do domu. Zobaczyłam chłopców siedzących na kanapie. O nie, znowu
oglądali ten dziwny film. Dobra dziwny, to złe słowo, taki erotyczny. Nie chciałam
patrzeć się na śliniących się chłopaków tylko poszłam od razu do pokoju.
Zamknęłam drzwi i opadłam na łóżko. Zowu gapiłam się w sufit. Powoli
analizowałam sobie wszystko co zaszło dzisiaj na lodowisku, oraz w najbliższych
tych dnia. Jestem głupia, liczę,że coś między nami a Niallem będzie. Przecież
on ma Bonnie , a ja Jamesa. Na pewno nie. Może po prostu nie mieć nadziei ? tak,zdecydowanie
nie powinnam. Wtedy żyje się łatwiej. O wiele łatwiej. Moje rozmyślenia
przerwało pukanie do drzwi. Powiedziałam tylko „proszę” a moim oczom ukazał się
blondyn. Od razu przeszłam z pozycji leżącej na siedzącą. Chłopak zamknął drzwi
i usiadł koło mnie.
-Przepraszam za to co się stało na lodowisku – powiedział Niall.
-Za co ? – odpowiedziałam
- wiesz za co – odparł
- aaa za to, nie ma sprawy, nic się nie stało – oznajmiłam z
lekkim uśmiechem.
Jemu chodziło pewnie o to,że objął mnie. Przecież nic się
takiego nie stało. W sumie to doceniam to z nim,że przepraszam i takie tam. Jak
powiedziałam kiedyś, on jest wspaniałym chłopakiem. Chłopak wstał i miał już
wychodzić, ale zatrzymał się i odwrócił do mnie.
- Zapomniałbym. Dzisiaj jest impreza u Conora, o 20 na dole –
oznajmił z uśmiechem i wyszedł.
Co ? dzisiaj ? jak to ? w co ja mam się niby ubrać ? naprawdę
zadaje dużo pytań. Spojrzałam na zegarek była 17. Okej mam 3 godziny.
Podbiegłam do szafy i zaczęłam wybierać jakąś sukienkę. Może nałożyć jakąś
bluzkę ? Po dłuższym namyślę jednak zostałam przy sukience. Przymierzyłam już
kilkanaście sukienek, ale żadna mi zbytnio nie pasowała. Zostały mi tylko dwie
ostatnie. W nich cała nadzieja. Po 20 minutach wybrałam dobrą sukienkę. Dobrałam
jeszcze do tego szpilki i wzięłam skurzaną czarną kurtkę. Poszłam ze wszystkim
do łazienki i tam się ubrałam i pomalowałam. Kiedy wyszłam z niej przejrzałam
się w lustrze. Musze przyznać,ze ten zestaw nawet mi pasuje. Zadowolona ze
swoje wyglądu usiadłam przy biurku i włączyłam laptopa. Musze sprawdzić, co
chłopaki napisali na moim twitterze. Weszłam na profil i zauważyłam,że dodali
mi jakieś 30 tweetów o podobnej treści. „Cześć,jestem Emily i długo śpie” , „Ciągle
tłucze Louisa butelka” , „Boje się bananów”. Nie wierze,że takie tweety oni
napisali. Boje się bananów ? serio ? Pewnie to Louis wymyślał. W sumie to
wszyscy są tak samo inteligentni jak on. Napisałam tylko parę tweetów z
wyjaśnieniem ,że to nie ja i zamknęłam laptopa. Zeszłam na dół,gdzie siedzieli
chłopacy. Nienawidziłam schodzić po schodach w szpilkach. Zawsze mam
wrażenie,że się wywalę.
-Boje się bananów ? serio? Tylko to wymyśliłeś ? –oznajmiłam,
krzyżując palce na piersi.
On nic nie odpowiedział,tylko się gapił, podobnie jak
reszta. Przewróciłam tylko oczami i poszłam do kuchni nalać sobie soku. Chwilę
jeszcze postałam w kuchni . Kiedy dopiłam sok, poszłam jeszcze po błyszczyk do
pokoju. Wchodzić po schodach nie jest tak trudno, gorzej zejść. Poszłam do
pokoju i wyciągnęłam z szuflady mój ulubiony bananowy błyszczyk .Uwielbiałam
go. Usłyszałam śmiechu chłopaków,dlatego zeszłam by sprawdzić co się dzieje.
Znowu te schody. Dlaczego nie mogę ich zdjąć? Przecież mam jeszcze jakąś
godzinkę. Zdjęłam buty ,wzięłam je w rękę i zeszłam po schodach. Chłopaki
akurat grali w butelkę.
-przyłączysz się ? – powiedział Harry
-Nie , dzięki –odpowiedziałam – nie mam zamiaru…
-Liam całuj się z lustrem przez 2 minuty –powiedział Louis
-to Louis ,on był zawsze nienormalny – powiedział Zayn.
Liam patrzył na Louisa z miną typu „wtf” a ja lekko się
zaśmiałam i usiadłam na krześle, zakładając nogę na nogę. Dyskretnie wyciągnęłam
telefon z torebki i zrobiłam im zdjecie. Po czym włączyłam twittera i
Instagrama i dodałam zdjęcie z dopiskiem „Louis,Liam,Zayn,Harry i Niall grający
w butelkę. Gratuluje Louis wyzwania dla Liama xx „. Uśmiechnęłam się i
schowałam telefon.
-Wy też czujecie banany ? –zapytał Niall.
-Nie, nic dziwnego, że Ty czujesz, skoro Ty potrafisz wyczuć
cos do jedzenia nawet w innym mieście- powiedział Zayn.
-Nialler, to mój błyszczyk –oznajmiłam,lekko się uśmiechając
-daj spróbować – powiedział, na co ja spojrzałam na niego –żartowałem
-Dobra, zbieramy się –oznajmił Liam.
Nałożyłam buty i wszyscy wyszliśmy z domu. Po 25 minutach
znaleźliśmy się pod domem Conora. Weszliśmy do środka i wśród tłumu dostrzegłam
Jamesa z jakimś chłopakiem. Pewnie kolega. Spojrzałam na zegarek zblizała się
21. Trochę się spóźniliśmy . Conor wszedł na scenę i zaczął swoją przemowę.
-Witam wszystkim , mam nadzieje, że dobrze się bawicie, ale
zanim powrócimy do zabawy to ogłoszę wyniki konkursu na najlepszą piosenkę dla
mnie – oznajmił –Zwycięską piosenkę zaraz wykonam , myślę,ze ten kto ją napisał
będzie wiedział,że to jego , a przynajmniej rozpozna
Ciekawa jestem jaka to piosenka. Wszyscy czekaliśmy aż
usłyszymy melodię, a w końcu poleciały pierwsze dźwięki. Dziwne, melodie wydaje
mi się znajoma. Po chwili Conor zaczął śpiewać. Ze skupieniem wsłuchiwałam się w
każde słowo. Ta piosenka wydaje mi się naprawdę znajoma. Słuchałam jeszcze
przez chwile tej piosenki, aż w końcu nie zauważyłam kiedy, ale zaczęłam ja po cichu
śpiewać. Przecież to moja piosenka. To ją dałam Jamesowi. Nie rozumiem tego.
Poszłam szybkim krokiem w stronę Jamesa. Kiedy już dochodziłam usłyszałam jak mówią
o mnie.
-Nie złą tą piosenkę napisała – powiedział te jego kolega
-Tak, jest strasznie naiwna. Łatwo było udawać do niej
miłość. Uwierzyła w moja miłość do niej,
napisała piosenkę, a my będziemy bogaci i znani- powiedział James.
Stanęłam szybko przed nim i wpatrywałam się w niego.
-To ja lecę – powiedział ten drugi.
-Cześć Emily – już chciał mnie przytulić,ale się odsunęłam.
-Naiwna tak ? Masz racje, jestem naiwna, ale mam też
uczucia. Jeśli wykorzystujesz tak wszystkie dziewczyny, to ja im współczuje, to
było podłe. Z nami koniec- powiedziałam na jednym tchu i pobiegłam przed
siebie.
Na przeciwko mnie , przy stoliku zobaczyłam chłopaków.
Skierowałam się do baru zrobiłam sobie mocnego drinka i usiadłam z nimi. Jak ja
mogłam być tak głupia i dać się nabrać ? w sumie to nie wiedziałam ,że potrafi
być taki. Teraz miałam okazje się przekonać jaki jest. Zayn gdzieś znikną, Liam
też, w sumie to wszyscy, a ja właśnie kończyłam pić 7 drinka. Po chwili
poczułam czyjąś rękę na swojej. Spojrzałam w górę i ujrzałam Hazze,który tak
jak ja był nieźle wstawiony. Mimo to pociągnął mnie w strone parkietu i
zaczęliśmy tańczyć. Po skończonej piosence, podziękował mi za taniec, a ja
znalazłam się w rekach Nialla,który podobnie jak Harry, nie oszczędzał
alkoholu. Też miałam nie pić, ale po prostu musiałam jakoś odreagować. Chyba
każdy dzisiaj pił, no może oprócz Liama, chociaż nie wiadomo. Puścili akurat
wolną piosenkę. Chłopak złapał mnie w pasie, a ja położyłam rękę na jego karku.
Zaczęliśmy się bujać w rytmie muzyki. Co chwile łapaliśmy kontakt wzrokowy. Po
pewnym czasie starałam się tego unikać, dlatego skierowałam głowę blisko jego
ramion. On ma Bonnie, ja jestem teraz wolna. Nie mogę tez myśleć o sobie. Po
paru minutach piosenka się skończyła, a ja udałam się w poszukiwaniu toalety.
Chciałam zobaczyć jak wyglądam i ewentualnie coś poprawić. Udałam się na górę i
szłam korytarzem mijając jakieś drzwi. Trafiłam jednak na toaletę. Okazało się,
że nie wyglądałam jeszcze tak źle. Jeszcze raz przejechałam po ustach
błyszczykiem ,poprawiłam włosy i wyszłam. Już miałam iść w stronę schodów, ale
coś, a raczej ktoś pociągnął mnie do siebie i przycisnął do ściany. Było
ciemno, ale jednak dostrzegłam twarz Nialla. Nie zdążyłam nic powiedzieć, bo
chłopak wpił się w moje usta. Nie protestowałam tylko odwzajemniałam pocałunek.
W tym momencie nie panowałam nad tym co robię.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamy 19 rozdział :)
Co myślicie ?
Podoba wam się, spodziewałyście się czegoś lepszego, czy zawiodłam was? :)
Szczerze to jestem z niego zadowolona :)
Przepraszam,jak są jakieś błędy.
Przepraszam,ze nie było tak długo rozdziału,
ale masę nauki miałam i na komputerze nie byłam w ogóle :)
Dziękuje za tyle obserwatorów <3
To chyba na tyle :)
Do następnego xx
A jeszcze jedno
KOMENTUJCIE BŁAGAM,CZYTA WAS DUŻO ,OBSERWUJE TEŻ WAS DUŻO, NAPISZCIE CHOCIAŻ JEDNO SŁÓWKO :)
Fajne ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!
OdpowiedzUsuńUuuuuuuu
OdpowiedzUsuńświetny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńNiall....wow;o
nie spodziewałam się tego!
Dobrze, ze prawda z Jamesem w koncu wyszła na jaw! Uff!
ciekawa jestem czy blondyn będzie cokolwiek pamiętał z tej nocy...oby tak! Oni muszą być razem! ♥
Kocham twój styl pisania<3
Masz niesamowity talent, który wielbię ! :)
Czeekam na nn<3
Całuje! : )
wystrzałowy!
OdpowiedzUsuńhttp://fullofonedirection.blogspot.com/ zapraszam!
Świetny.
OdpowiedzUsuńTo lodowisko. Ahh. Zwłaszcza ta akcja z przewrotką Emily i Niall'a.
Ciekawe czy Niall będzie pamiętał to co zrobił na imprezie.
Nie no on musi to pamiętać. Oni muszą być razem. Idealnie od siebie pasują.
No nareszcie prawda o James'ie wyszła na jaw.
Jestem ciekawa czy Emily będzie robiła coś w sprawie piosenki.
Chciałabym żeby James poniósł konsekwencje tego czynu.
Czekam na kolejny.
Pozdrawiam i życzę dużo weny.
Nie zawiodłaś ;D
OdpowiedzUsuńRozdział długi, dużo akcji - to co lubię ;D
Czekam na nn <3
Zobaczysz na mojego bloga ? skomasz ? Chciałam bym,poznać twoją opinię nawet jakby miała by być negatywna ;D http://andletmekissyou00.blogspot.com/
hehe fajny : # Strasznie długi.
OdpowiedzUsuńNo wreszcie się pocałowali ;D
OdpowiedzUsuńIle ja na to czekałam;)
Mam nadzieję,że będą kiedyś razem.
Albo niedługo.
James ty idiota! Jak można było ją wykorzystać-.-'
Rozdział świtny jak zawsze.
Postaram się teraz komentwać cały czas ale nie obecuję<3
Lots of love xx
hihih całowanko :3 nie lubię Jamesa .-.-.-.-.-.-
OdpowiedzUsuńna zapytaju powiedzialas ze sie odwzdzieczysz za komenta http://nevergiveup151900.blogspot.com
świetny !!
OdpowiedzUsuńŚwietny, a ten James to totalny dupek i w ogóle, fajnie że Emily z nim skończyła może nareszcie stanie się coś między nią a Niallem i ten pocałunek, jak słodko :D
OdpowiedzUsuńświetny :) dostałaś ode mnie nominacje to szczegóły : http://eternal-life-of-one-direction.blogspot.com/p/nominacja-do-liebster-award-jest.html
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award! Więcej informacji na moim blogu, pod adresem: http://fullofonedirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńxoxo.
na live-truth-love.blogspot.com pojawił się nowy rozdział. mamy nadzieję, że wyrazisz o nim swoją opinię. jeżeli jeszcze nie czytasz naszego opowiadania to przejrzyj go, a jeśli ci się spodoba - zaobserwuj nas xx - effy
OdpowiedzUsuńjeden z najlepszych jakie do tej pory napisałaś :) czekam na nn i zapraszam do siebie :3
OdpowiedzUsuńuntilloveyouagain.blogspot.com
sejfkhusewjn wo es njgesg lesrgnedrgrg
OdpowiedzUsuńO JA PITOLE *.*
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA NIALL I EM ! ♥
POCAŁUNEK !-COŚ CO LUBIĘ HAHA ☻ :d
ROZDZIAŁ ŚWIETNY :)
ANITA Xx
Bardzo fajny :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://katiaopowiadaniaxx.blogspot.co.uk/
Jednym słowem .. ZAJEBISTE !
OdpowiedzUsuńPocałowali się. *.* jak słodko.
OdpowiedzUsuńRozdział genialny - jak zawsze. c;
onlyyouharrystyles.blogspot.com
Super wyszedł Ci ten rozdział . Wcześniej co nie bardzo lubiłam czytać opowiadania z One Direction , ale zmieniłam nastawienie po przeczytaniu twojego dzieła :)
OdpowiedzUsuńhttp://laura-i-szymon.blogspot.com/
Świetny rozdział! *_*
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz :D
Świetne! :D
OdpowiedzUsuńOMG!!!!!!!! Uwielbiam twojego bloga! Przeczytałam wszystko, od prologu do 19 rozdziału! Po prostu kocham! Do czego dojdzie pomiędzy Emily a Niallem? Czekam na następny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Luna :3
Ps. magiczna-tajemnica.blogspot.com. Zapraszam!
Nominuję cie do Liebster Award ^^ :
OdpowiedzUsuńhttp://iwanttodieforonedirection.blogspot.com/2013/03/liebster-award-oo.html
Moment z sms'owaniem Nialla był fajnym motywem ;)
OdpowiedzUsuńPo za tym, zdjęcia dużo dają. :)
Fajny rozdział, fajnie się czytało, serio ! :)
Obserwuję. :)
+ http://foundthedestination.blogspot.com/
Deliliah, to dziewczyna, której celem jest odnalezienie ojca. Sprawy się bardzo komplikują, gdy ktoś na jej drodze, robi wszystko by się zemścić za szare czasy przeszłości. Czy jej przyjaciele wspomogą przyjaciółkę ? Czy odnajdzie ojca?
http://fullofonedirection.blogspot.com/ nowa część, xoxo.
OdpowiedzUsuńMusze powiedzieć, że dziś przeczytałam wszystkie rozdziały i nie można się od nich oderwać :D kocham te różne akcje z chłopakami :D i kurde... pocałowali się<3 co prawda na początku byłam pewna, ze Emily bd z Louim ale Niall... kurde ale Bonnie ! Ja już chcę nowy rozdział! Na pewno bd zaglądać :D
OdpowiedzUsuńKocham to ! Świetnie piszesz ! Informuj mnie na tt, jeśli to nie problem, jak coś dodasz !
OdpowiedzUsuńI zapraszam do mnie. Dodałam trzecie rozdział ^^ http://they-stole-my-heart.blogspot.com/
@LocaaOfficial