piątek, 1 marca 2013

Rozdział 19 :)



Obudziłam się około godziny 9. Nie chciało mi się wstawać, dlatego patrzyłam w sufit. Po paru minutach postanowiłam,że wstanę. Mój wzrok potem powędrował na okno i rzuciło mi się w oczy coś białego. Czy to coś co mam na myśli? Chciałam się upewnić i podeszłam do okna. Cały Londyn był przykryty białym śniegiem. Nie mogę uwierzyć, że tyle napadało przez jedną noc. Skoro śnieg się utrzymuje, to pewnie było zimno. Chwile jeszcze postałam w oknie, po czym odwróciłam się i poszłam w stronę szafy. Wybrałam ten zestaw i poszłam do łazienki,gdzie wykonałam poranną toaletę,ubrałam się w ciuchy,które przygotowałam i pomalowałam się. Zadowolona ze swojego wyglądu skierowałam się na dół. Już miałam się ubierać,ale sobie przypomniałam, że nie wzięłam telefonu. Wróciłam się z powrotem do mojego pokoju. Dziwne, przecież ja zostawiałam telefon na szafce, jakim cudem go nie ma ? Przeszukałam cały pokój,ale nigdzie nie mogłam go znaleźć. Może chłopaki go widzieli. Zeszłam z powrotem na dół i już miałam coś powiedzieć,ale zobaczyłam Louisa z moim telefonem w ręku. Jestem ciekawa co w nim takiego jest,że wszyscy zrobili kółko wokół Tomlinsona. Normalnie czuje się jak w podstawówce. Wpadłam na pewien pomysł. Dobrze,że mnie nie zauważyli, bo to by tylko popsuło mój plan. Wzięłam jeszcze z szafy mój płaszcz i wyszłam tylnym wyjściem z domu. Starałam się zrobić to cicho,żeby nikt mnie nie usłyszał. Na dworze zrobiłam 5 śnieżek,po czym wzięłam je jakoś i weszłam z powrotem do domu. W domu zobaczyłam jeszcze Jamesa i Bonnie. Westchnęłam i znowu poszłam po dwie śnieżki. Kiedy już byłam gotowa to zaczęłam je rzucać w chłopaków. Na moje szczęście Louis dostał w głowę. Chłopaki chwile  popatrzyli, a potem powrócili do szperania mi w komórce. Tak,nie ma to jak zignorowanie mnie. Podeszłam do nich i zobaczyłam,że włamali mi się na twittera i piszą durne tweety. Szybko wyrwałam im telefon, a po chwili dostałam sms-a. Był on od Nialla.
Cześć
Wiesz,że jestem tuż obok Ciebie ?
Tak ,wiem
 To po co piszesz zamiast do mnie się odezwać
Nie wiem, o tak o
W tym momencie popatrzyłam na Nialla, a on szeroko się uśmiechnął, pokazując kciuki do góry. Pokiwałam głową przecząco głową i głośno westchnęłam, lekko się uśmiechając. Patrzyliśmy się na siebie przez chwilę, dopóki Harry nie zaczął rzucać we mnie jabłkami. Ten to ma pomysły.
-To są jabłka  a nie piłki durniu – oznajmił Liam.
Kiedy Harry rzucił kolejne jabłko, złapałam go i rzuciłam w niego. Trafiłam go w głowę. Ja to mam cela. Chłopak udał obrażonego i usiadł przy stole. Po chwili wszyscy przy nim siedzieliśmy. Niall oczywiście obściskiwał się z Bonnie. W sumie to normalne,bo są parą,ale no muszą tak przy nas ?
-Idziecie z nami na lodowisko ? –zapytał nagle Niall.
-możemy iść – powiedział James,na co ja się spojrzałam na niego.
-Z wami ? –zapytał Louis.
-Nie ,z moją babcią – powiedział Zayn
-To już dla Harrego – oznajmił Louis, a Harry się na niego spojrzał morderczym wzrokiem.
Cicho się zaśmiałam. Jak ja uwielbiam ich rozmowy.
-Ale wy się będziecie obściskiwać i tak wiecie, no ughhhh – powiedział Louis.
-Masz racje, my idziemy na miasto, a wy pójdziecie na podwójną randkę –oznajmił Harry .
Niechętnie chciałam iść na to lodowisko ze względu na Bonnie. Ale jak James się zgodził to okej,co mi szkodzi. Wzięłam tylko płaszcz i wszyscy wyszliśmy z domu. Chłopaki poszli w swoją stronę a my w swoją. Po drodze dużo śmialiśmy się i gadaliśmy. Nawet zapomniałam, że jest z nami Bonnie. Szczerze to nie przejmowałam się nią. Po paru minutach doszliśmy na lodowisko. Zapłaciliśmy za wstęp i wypożyczyliśmy łyżwy. Miałam szafkę koło Niallera, a Bonnie i James mieli prawie na samym końcu. James powiedział,że znajdziemy się gdzieś na lodowisku i nie musimy czekać na nich. W sumie to nawet dobrze. Kiedy zakładaliśmy łyżwy do Nialla podeszły fanki, chłopak szybko dał im autografy i odeszły. Muszę przyznać,że chłopaki mają szczęście,że maja takich fanów. Kiedy zakładałam właśnie drugą łyżwę,spojrzałam na Nialla,który już kończył zapinać swoje łyżwy. Ciekawa jestem czy nie zapomniałam jak się jeździ. Kiedy ja ostatni raz byłam na lodowisku to nie wiem. Skończyłam wkładać łyżwy i wstałam z ławki. Okej stoje, jest dobrze. Oboje ruszyliśmy w stronę wejścia na lód. Niall gestem ręki pokazał,żebym weszła pierwsza. Przytrzymałam się barierki i weszłam na lód. Nie jest tak źle, zaraz sobie przypomnę jak się jeździ. Po chwili zaczęliśmy jeździć razem. Jak zwykle się śmialiśmy, ale to nikomu nie przeszkadzało. No oprócz tego,że prawie co chwile traciliśmy równowagę i wyginaliśmy się w tył. Jestem ciekawa gdzie Bonnie i James , nie widziałam ich. Pewnie jeszcze zakładali łyżwy. W pewnym momencie Niall tak zaczął się śmiać,ze całkowicie stracił równowagę. Próbowałam go złapać, ale pociągnął mnie za rękę i wywaliłam się razem z nim. Położyłam głowę na lód i zaczęłam się śmiać. Ludzie którzy nas wymijali musieli nas brać pewnie za idiotów. Kiedy trochę się uspokoiłam, zorientowałam się,ze Nialler obejmuje mnie w pasie. Chłopak nie wiedząc co powiedzieć, szybko zabrał ręke z mojego ciała. Dobra już chyba pora wstać, nie będziemy tak leżeć przez godzinę. Z trudem ponieśliśmy się i w pewnym momencie spotkaliśmy się z Jamesem i Bonnie. Dziewczyna wzięła za reke Niallera, a ja Jamesa i jeździliśmy. Tak zleciała cała godzina jazdy. Zmieniliśmy łyżwy na buty i skierowaliśmy się do domu. Dziewczyna po drodze oznajmiła, że wyjeżdża na parę dni do babci. Z jednej strony to dobrze,bo nie będzie mnie wkurzać, a drugiej źle, bo Niall.
-Idę odprowadzić Bonnie ,pójdziecie sami ? –powiedział Niall .
Jako naszą odpowiedz pokiwaliśmy tylko twierdząco głowami. Chłopak splótł nasze ręce i poszliśmy do domu. James przed drzwiami pocałował mnie w usta i powiedział,ze musi iść. Pocałowałam go jeszcze ten jeden ostatni raz i weszłam do domu. Zobaczyłam chłopców siedzących na kanapie. O nie, znowu oglądali ten dziwny film. Dobra dziwny, to złe słowo, taki erotyczny. Nie chciałam patrzeć się na śliniących się chłopaków tylko poszłam od razu do pokoju. Zamknęłam drzwi i opadłam na łóżko. Zowu gapiłam się w sufit. Powoli analizowałam sobie wszystko co zaszło dzisiaj na lodowisku, oraz w najbliższych tych dnia. Jestem głupia, liczę,że coś między nami a Niallem będzie. Przecież on ma Bonnie , a ja Jamesa. Na pewno nie. Może po prostu nie mieć nadziei ? tak,zdecydowanie nie powinnam. Wtedy żyje się łatwiej. O wiele łatwiej. Moje rozmyślenia przerwało pukanie do drzwi. Powiedziałam tylko „proszę” a moim oczom ukazał się blondyn. Od razu przeszłam z pozycji leżącej na siedzącą. Chłopak zamknął drzwi i usiadł koło mnie.
-Przepraszam za to co się stało na lodowisku – powiedział Niall.
-Za co ? – odpowiedziałam
- wiesz za co – odparł
- aaa za to, nie ma sprawy, nic się nie stało – oznajmiłam z lekkim uśmiechem.
Jemu chodziło pewnie o to,że objął mnie. Przecież nic się takiego nie stało. W sumie to doceniam to z nim,że przepraszam i takie tam. Jak powiedziałam kiedyś, on jest wspaniałym chłopakiem. Chłopak wstał i miał już wychodzić, ale zatrzymał się i odwrócił do mnie.
- Zapomniałbym. Dzisiaj jest impreza u Conora, o 20 na dole – oznajmił z uśmiechem i wyszedł.
Co ? dzisiaj ? jak to ? w co ja mam się niby ubrać ? naprawdę zadaje dużo pytań. Spojrzałam na zegarek była 17. Okej mam 3 godziny. Podbiegłam do szafy i zaczęłam wybierać jakąś sukienkę. Może nałożyć jakąś bluzkę ? Po dłuższym namyślę jednak zostałam przy sukience. Przymierzyłam już kilkanaście sukienek, ale żadna mi zbytnio nie pasowała. Zostały mi tylko dwie ostatnie. W nich cała nadzieja. Po 20 minutach wybrałam dobrą sukienkę. Dobrałam jeszcze do tego szpilki i wzięłam skurzaną czarną kurtkę. Poszłam ze wszystkim do łazienki i tam się ubrałam i pomalowałam. Kiedy wyszłam z niej przejrzałam się w lustrze. Musze przyznać,ze ten zestaw nawet mi pasuje. Zadowolona ze swoje wyglądu usiadłam przy biurku i włączyłam laptopa. Musze sprawdzić, co chłopaki napisali na moim twitterze. Weszłam na profil i zauważyłam,że dodali mi jakieś 30 tweetów o podobnej treści. „Cześć,jestem Emily i długo śpie” , „Ciągle tłucze Louisa butelka” , „Boje się bananów”. Nie wierze,że takie tweety oni napisali. Boje się bananów ? serio ? Pewnie to Louis wymyślał. W sumie to wszyscy są tak samo inteligentni jak on. Napisałam tylko parę tweetów z wyjaśnieniem ,że to nie ja i zamknęłam laptopa. Zeszłam na dół,gdzie siedzieli chłopacy. Nienawidziłam schodzić po schodach w szpilkach. Zawsze mam wrażenie,że się wywalę.
-Boje się bananów ? serio? Tylko to wymyśliłeś ? –oznajmiłam, krzyżując palce na piersi.
On nic nie odpowiedział,tylko się gapił, podobnie jak reszta. Przewróciłam tylko oczami i poszłam do kuchni nalać sobie soku. Chwilę jeszcze postałam w kuchni . Kiedy dopiłam sok, poszłam jeszcze po błyszczyk do pokoju. Wchodzić po schodach nie jest tak trudno, gorzej zejść. Poszłam do pokoju i wyciągnęłam z szuflady mój ulubiony bananowy błyszczyk .Uwielbiałam go. Usłyszałam śmiechu chłopaków,dlatego zeszłam by sprawdzić co się dzieje. Znowu te schody. Dlaczego nie mogę ich zdjąć? Przecież mam jeszcze jakąś godzinkę. Zdjęłam buty ,wzięłam je w rękę i zeszłam po schodach. Chłopaki akurat grali w butelkę.
-przyłączysz się ? – powiedział Harry
-Nie , dzięki –odpowiedziałam – nie mam zamiaru…
-Liam całuj się z lustrem przez 2 minuty –powiedział Louis
-No właśnie, nie mam zamiaru całować się z lustrem – oznajmiłam.
-to Louis ,on był zawsze nienormalny – powiedział Zayn.
Liam patrzył na Louisa z miną typu „wtf” a ja lekko się zaśmiałam i usiadłam na krześle, zakładając nogę na nogę. Dyskretnie wyciągnęłam telefon z torebki i zrobiłam im zdjecie. Po czym włączyłam twittera i Instagrama i dodałam zdjęcie z dopiskiem „Louis,Liam,Zayn,Harry i Niall grający w butelkę. Gratuluje Louis wyzwania dla Liama xx „. Uśmiechnęłam się i schowałam telefon.
-Wy też czujecie banany ? –zapytał Niall.
-Nie, nic dziwnego, że Ty czujesz, skoro Ty potrafisz wyczuć cos do jedzenia nawet w innym mieście- powiedział Zayn.
-Nialler, to mój błyszczyk –oznajmiłam,lekko się uśmiechając
-daj spróbować – powiedział, na co ja spojrzałam na niego –żartowałem
-Dobra, zbieramy się –oznajmił Liam.
Nałożyłam buty i wszyscy wyszliśmy z domu. Po 25 minutach znaleźliśmy się pod domem Conora. Weszliśmy do środka i wśród tłumu dostrzegłam Jamesa z jakimś chłopakiem. Pewnie kolega. Spojrzałam na zegarek zblizała się 21. Trochę się spóźniliśmy . Conor wszedł na scenę i zaczął swoją przemowę.
-Witam wszystkim , mam nadzieje, że dobrze się bawicie, ale zanim powrócimy do zabawy to ogłoszę wyniki konkursu na najlepszą piosenkę dla mnie – oznajmił –Zwycięską piosenkę zaraz wykonam , myślę,ze ten kto ją napisał będzie wiedział,że to jego , a przynajmniej rozpozna
Ciekawa jestem jaka to piosenka. Wszyscy czekaliśmy aż usłyszymy melodię, a w końcu poleciały pierwsze dźwięki. Dziwne, melodie wydaje mi się znajoma. Po chwili Conor zaczął śpiewać. Ze skupieniem wsłuchiwałam się w każde słowo. Ta piosenka wydaje mi się naprawdę znajoma. Słuchałam jeszcze przez chwile tej piosenki, aż w końcu nie zauważyłam kiedy, ale zaczęłam ja po cichu śpiewać. Przecież to moja piosenka. To ją dałam Jamesowi. Nie rozumiem tego. Poszłam szybkim krokiem w stronę Jamesa. Kiedy już dochodziłam usłyszałam jak mówią o mnie.
-Nie złą tą piosenkę napisała – powiedział te jego kolega
-Tak, jest strasznie naiwna. Łatwo było udawać do niej miłość. Uwierzyła w  moja miłość do niej, napisała piosenkę, a my będziemy bogaci i znani- powiedział James.
Stanęłam szybko przed nim i wpatrywałam się w niego.
-To ja lecę – powiedział ten drugi.
-Cześć Emily – już chciał mnie przytulić,ale się odsunęłam.
-Naiwna tak ? Masz racje, jestem naiwna, ale mam też uczucia. Jeśli wykorzystujesz tak wszystkie dziewczyny, to ja im współczuje, to było podłe. Z nami koniec- powiedziałam na jednym tchu i pobiegłam przed siebie.
Na przeciwko mnie , przy stoliku zobaczyłam chłopaków. Skierowałam się do baru zrobiłam sobie mocnego drinka i usiadłam z nimi. Jak ja mogłam być tak głupia i dać się nabrać ? w sumie to nie wiedziałam ,że potrafi być taki. Teraz miałam okazje się przekonać jaki jest. Zayn gdzieś znikną, Liam też, w sumie to wszyscy, a ja właśnie kończyłam pić 7 drinka. Po chwili poczułam czyjąś rękę na swojej. Spojrzałam w górę i ujrzałam Hazze,który tak jak ja był nieźle wstawiony. Mimo to pociągnął mnie w strone parkietu i zaczęliśmy tańczyć. Po skończonej piosence, podziękował mi za taniec, a ja znalazłam się w rekach Nialla,który podobnie jak Harry, nie oszczędzał alkoholu. Też miałam nie pić, ale po prostu musiałam jakoś odreagować. Chyba każdy dzisiaj pił, no może oprócz Liama, chociaż nie wiadomo. Puścili akurat wolną piosenkę. Chłopak złapał mnie w pasie, a ja położyłam rękę na jego karku. Zaczęliśmy się bujać w rytmie muzyki. Co chwile łapaliśmy kontakt wzrokowy. Po pewnym czasie starałam się tego unikać, dlatego skierowałam głowę blisko jego ramion. On ma Bonnie, ja jestem teraz wolna. Nie mogę tez myśleć o sobie. Po paru minutach piosenka się skończyła, a ja udałam się w poszukiwaniu toalety. Chciałam zobaczyć jak wyglądam i ewentualnie coś poprawić. Udałam się na górę i szłam korytarzem mijając jakieś drzwi. Trafiłam jednak na toaletę. Okazało się, że nie wyglądałam jeszcze tak źle. Jeszcze raz przejechałam po ustach błyszczykiem ,poprawiłam włosy i wyszłam. Już miałam iść w stronę schodów, ale coś, a raczej ktoś pociągnął mnie do siebie i przycisnął  do ściany. Było ciemno, ale jednak dostrzegłam twarz Nialla. Nie zdążyłam nic powiedzieć, bo chłopak wpił się w moje usta. Nie protestowałam tylko odwzajemniałam pocałunek. W tym momencie nie panowałam nad tym co robię. 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamy 19 rozdział :)
Co myślicie ?
Podoba wam się, spodziewałyście się czegoś lepszego, czy zawiodłam was? :) 
Szczerze to jestem z niego zadowolona :)
Przepraszam,jak są jakieś błędy.
Przepraszam,ze nie było tak długo rozdziału, 
ale masę nauki miałam i na komputerze nie byłam w ogóle :) 
Dziękuje za tyle obserwatorów <3 
To chyba na tyle :) 
Do następnego xx
A jeszcze jedno 
KOMENTUJCIE BŁAGAM,CZYTA WAS DUŻO ,OBSERWUJE TEŻ WAS DUŻO, NAPISZCIE CHOCIAŻ JEDNO SŁÓWKO :)



29 komentarzy:

  1. świetny rozdział! <3
    Niall....wow;o
    nie spodziewałam się tego!
    Dobrze, ze prawda z Jamesem w koncu wyszła na jaw! Uff!
    ciekawa jestem czy blondyn będzie cokolwiek pamiętał z tej nocy...oby tak! Oni muszą być razem! ♥
    Kocham twój styl pisania<3
    Masz niesamowity talent, który wielbię ! :)
    Czeekam na nn<3
    Całuje! : )

    OdpowiedzUsuń
  2. wystrzałowy!
    http://fullofonedirection.blogspot.com/ zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny.
    To lodowisko. Ahh. Zwłaszcza ta akcja z przewrotką Emily i Niall'a.
    Ciekawe czy Niall będzie pamiętał to co zrobił na imprezie.
    Nie no on musi to pamiętać. Oni muszą być razem. Idealnie od siebie pasują.
    No nareszcie prawda o James'ie wyszła na jaw.
    Jestem ciekawa czy Emily będzie robiła coś w sprawie piosenki.
    Chciałabym żeby James poniósł konsekwencje tego czynu.
    Czekam na kolejny.
    Pozdrawiam i życzę dużo weny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zawiodłaś ;D
    Rozdział długi, dużo akcji - to co lubię ;D
    Czekam na nn <3
    Zobaczysz na mojego bloga ? skomasz ? Chciałam bym,poznać twoją opinię nawet jakby miała by być negatywna ;D http://andletmekissyou00.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe fajny : # Strasznie długi.

    OdpowiedzUsuń
  6. No wreszcie się pocałowali ;D
    Ile ja na to czekałam;)
    Mam nadzieję,że będą kiedyś razem.
    Albo niedługo.
    James ty idiota! Jak można było ją wykorzystać-.-'
    Rozdział świtny jak zawsze.
    Postaram się teraz komentwać cały czas ale nie obecuję<3
    Lots of love xx

    OdpowiedzUsuń
  7. hihih całowanko :3 nie lubię Jamesa .-.-.-.-.-.-
    na zapytaju powiedzialas ze sie odwzdzieczysz za komenta http://nevergiveup151900.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny, a ten James to totalny dupek i w ogóle, fajnie że Emily z nim skończyła może nareszcie stanie się coś między nią a Niallem i ten pocałunek, jak słodko :D

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny :) dostałaś ode mnie nominacje to szczegóły : http://eternal-life-of-one-direction.blogspot.com/p/nominacja-do-liebster-award-jest.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Zostałaś nominowana do Liebster Award! Więcej informacji na moim blogu, pod adresem: http://fullofonedirection.blogspot.com/
    xoxo.

    OdpowiedzUsuń
  11. na live-truth-love.blogspot.com pojawił się nowy rozdział. mamy nadzieję, że wyrazisz o nim swoją opinię. jeżeli jeszcze nie czytasz naszego opowiadania to przejrzyj go, a jeśli ci się spodoba - zaobserwuj nas xx - effy

    OdpowiedzUsuń
  12. jeden z najlepszych jakie do tej pory napisałaś :) czekam na nn i zapraszam do siebie :3
    untilloveyouagain.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. sejfkhusewjn wo es njgesg lesrgnedrgrg

    O JA PITOLE *.*

    AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA NIALL I EM ! ♥

    POCAŁUNEK !-COŚ CO LUBIĘ HAHA ☻ :d

    ROZDZIAŁ ŚWIETNY :)

    ANITA Xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny :D
    zapraszam do mnie http://katiaopowiadaniaxx.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jednym słowem .. ZAJEBISTE !

    OdpowiedzUsuń
  16. Pocałowali się. *.* jak słodko.
    Rozdział genialny - jak zawsze. c;

    onlyyouharrystyles.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Super wyszedł Ci ten rozdział . Wcześniej co nie bardzo lubiłam czytać opowiadania z One Direction , ale zmieniłam nastawienie po przeczytaniu twojego dzieła :)


    http://laura-i-szymon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny rozdział! *_*
    Bardzo fajnie piszesz :D

    OdpowiedzUsuń
  19. OMG!!!!!!!! Uwielbiam twojego bloga! Przeczytałam wszystko, od prologu do 19 rozdziału! Po prostu kocham! Do czego dojdzie pomiędzy Emily a Niallem? Czekam na następny.
    Pozdrawiam
    Luna :3
    Ps. magiczna-tajemnica.blogspot.com. Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Nominuję cie do Liebster Award ^^ :
    http://iwanttodieforonedirection.blogspot.com/2013/03/liebster-award-oo.html

    OdpowiedzUsuń
  21. Moment z sms'owaniem Nialla był fajnym motywem ;)
    Po za tym, zdjęcia dużo dają. :)
    Fajny rozdział, fajnie się czytało, serio ! :)
    Obserwuję. :)
    + http://foundthedestination.blogspot.com/
    Deliliah, to dziewczyna, której celem jest odnalezienie ojca. Sprawy się bardzo komplikują, gdy ktoś na jej drodze, robi wszystko by się zemścić za szare czasy przeszłości. Czy jej przyjaciele wspomogą przyjaciółkę ? Czy odnajdzie ojca?

    OdpowiedzUsuń
  22. http://fullofonedirection.blogspot.com/ nowa część, xoxo.

    OdpowiedzUsuń
  23. Musze powiedzieć, że dziś przeczytałam wszystkie rozdziały i nie można się od nich oderwać :D kocham te różne akcje z chłopakami :D i kurde... pocałowali się<3 co prawda na początku byłam pewna, ze Emily bd z Louim ale Niall... kurde ale Bonnie ! Ja już chcę nowy rozdział! Na pewno bd zaglądać :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Kocham to ! Świetnie piszesz ! Informuj mnie na tt, jeśli to nie problem, jak coś dodasz !
    I zapraszam do mnie. Dodałam trzecie rozdział ^^ http://they-stole-my-heart.blogspot.com/
    @LocaaOfficial

    OdpowiedzUsuń