Obudziłam się około 9. Teraz wszystko wróciło do normy,
czyli dokładnie tak jak było dwa dni temu. Zostałam sama. Bonnie wróciła, a ja
straciłam Niallera. Muszę z nim dzisiaj porozmawiać. Musze mieć pewność czy po
prostu to co się stało, jest przypadkowe czy nie. Ja się po prostu czuje jak
zabawka. Zużyta zabawka. Teraz jak tak myślę o tym co się stało, to mam coraz
większe wrażenie, że on po prostu się mną bawił. Z jednej strony Niall nie jest
taki. Znam go dość długo i nie wydaje się taki. Musze dowiedzieć się prawdy. Powoli
wywlekłam się z łóżka. Podeszłam do szafy i wybrałam ten zestaw. Ruszyłam w
stronę łazienki, gdzie wykonałam poranną toaletę oraz pomalowałam się i
ubrałam. Ostatni raz poprawiłam włosy i wyszłam. Wzięłam kartkę, długopis i
położyłam się na łóżku. Żeby mi było wygodniej to przekręciłam się tak, że
leżałam na brzuchu. W mojej głowie było mnóstwo pojedynczych słów, starałam się
ułożyć z nich, jakąś sensową piosenkę. Po chwili
zaczęłam pisać słowa na kartce.
Oh,you can't hear me cry
See my dreams all die
From where you're standing
On your own.
It's so quiet here
And I feel so cold
This house no longer
Feels like home
Przeczytałam
jeszcze raz całą piosenkę I musze przyznać, że wyszła całkiem nieźle. Chciałam
zacząć pisać kolejna zwrotkę, ale usłyszałam pukanie do drzwi. Schowałam szybko
kartkę i długopis do szuflady i poszłam otworzyć drzwi. Stał w nich Niall z
moją piżamą w ręku. Dobra teraz albo nigdy. Musze z nim teraz porozmawiać, bo
potem nie będzie kiedy.
-musimy
pogadać – oznajmiliśmy razem.
Uśmiechnęłam
się i wpuściłam chłopaka do środka. Zakluczyłam jeszcze drzwi od pokoju, żeby
nikt nam nie przeszkadzał. Przez chwilę siedzieliśmy w ciszy, nikt z nas nie
wiedział jak zacząć.
-Niall, to
co się stało…nie wiem jak to powiedzieć, po prostu chce wiedzieć czy coś do
mnie czujesz –zaczęłam. Dobra to nie zabrzmiało tak jak to sobie wyobrażałam.
-nie wiem,
pogubiłem się – odparł cicho
Poczułam jak
gromadzą mi się łzy, dlatego uniosłam głowę do sufitu i wzięłam głęboki wdech.
-nie
rozumiesz,że kiedy nie było Bonnie, wtedy na prawde miałem te głupią nadzieje,
że coś będzie miedzy nami ? że coś do mnie czujesz? Teraz jak Bonnie wróciła to
ja się czuje jak zabawka, zużyta zabawka. Chciałeś się mną pobawić ? dobrze
pobawiłeś, potem rzuciłem w kąt, proszę bardzo ,osiągnąłeś to co chciałeś !
–wykrzyczałam mu . Powiedziałam mu dokładnie to co mi leżało na sercu.
-nie bawiłem
się Tobą. Fakt nie jestem niczego pewien, ale wiem jedno, nie bawiłem się Tobą.
Co chcesz usłyszeć ? że zawsze jak jesteś w pobliżu, mam ochotę Cię pocałować ?
tak ? to chciałaś usłyszeć ? proszę bardzo – oznajmił
To co
powiedział,po prostu mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się tego.
-a co z
Bonnie ? –zapytałem szeptem
-nie wiem,
ale nie czuje do niej tego co wcześniej, to silne uczucie wygasło – powiedział
-może zróbmy
tak, zapomnijmy, że się znamy, po prostu traktujmy siebie jak powietrze, to
jedyne wyjście –powiedziałam szybko. Chłopak chciał zaprzeczyć, ale wybiegłam w
pokoju. Co mi innego zostało ? najlepiej będzie jeśli znikne, on będzie z
Bonnie, ja znajdę sobie kogoś innego i zapomnimy o tym co było. Zeszłam na
dół,gdzie byli wszyscy oprócz Nialla. Przywitałam się ze wszystkimi i usiadłam
przy stole.Po chwili pojawił się Niall. Starałam się na niego nie patrzeć,ale
to było trudno,bo chłopak za to się patrzył. Świetnie,jak mam go ignorować jak
cały czas czuje na sobie jego wzrok ? tak się nie da.
*Oczami
Nialla*
Wczoraj nie
pozwoliłem Bonnie iść do domu, bo było bardzo późno i ciemno. Nie chce żeby jej
się przydarzyło to co Emily. Wszyscy rozeszliśmy się na górę ,bo każdy był
zmęczony. Położyłem się na łóżku, a koło mnie za chwilę pojawiła się Bonnie.
Dziewczyna wtuliła się we mnie i zasnęła chyba. Objąłem ją ramieniem, ale nie
zasnąłem. Nie mogłem. Cay czas wydawało mi się jakby koło mnie leżała Emily.
Nawet czułem zapach jej perfum, ale to pewnie przez piżamę. Coraz częściej o
niej myślę. Po dłuższych rozmyśleniach zasnąłem. Obudziłem się jakoś po 8.
Widziałem,że Bonnie też już nie śpi,ale za to patrzy się na mnie. Przypomniało
mi się jak ja się tak patrzyłem na Em. Muszę z nią pogadać, wyjaśnić.
-musimy
oddać Emily piżamę – powiedziałem, a dziewczyna tylko pokiwała twierdząco
głową, pocałowała mnie w policzek i poszła do łazienki. Po paru minutach
wyszła, a ja wszedłem i ubrałem się,po czym wziąłem od Bonnie piżamę i
wyszedłem z pokoju. Nie musiałem długo iść,bo Emily pokój był na przeciwko mojego.
Lekko zapukałem, a za chwilę przy mnie pojawiła się blondynka. Jak zwykle
wyglądała ślicznie. Oddałem jej piżamę. Uśmiechnąłem się,kiedy powiedzieliśmy
równo,że musimy porozmawiać. Dziewczyna wpuściła mnie do pokoju i zamknęła
drzwi na klucz. Zawsze tak robiła, nie chce
żeby ktoś jej przeszkadzał. Dziewczyna zapytała się mnie czy coś do niej
czuje. Ja jak debil nie wiedziałem co powiedzieć. Po chwili powiedziałem,że
niczego nie jestem pewny. Nie no to było po prostu najlepsze kłamstwo jakie
wymyśliłem, jakim trzeba być idiotą, żeby coś takiego wymyśleć ? kiedy
dziewczyna mówiła mi,że daje jej nadzieje,że traktuje jak zabawkę miałem ochote
ją przytulić. Ona mówiła to prawie przez łzy. Nie traktowałem jej tak.
Chciałem, żeby uwierzyła,że nie uważam jej za zabawke, dlatego powiedziałem
wszystko co mi leżało na sercu. Dziewczyna przez chwilę zamarła. Po chwili
powiedziała, żebyśmy zaczęli traktować siebie jak powietrze. Chciałem już
zaprzeczyć, ale dziewczyna wybiegła z pokoju. Świetnie, zachowałem się jak dupek.
Nie potrafię się przyznać, że coś do niej czuje. Teraz Em na pewno nie będzie
chciała ze mną rozmawiać. Skierowałem się do kuchni, tam zapewne są wszyscy. W
myślach powtarzałem sobie tylko” Niall jesteś dupkiem”. Wiem,że to niczego nie
załatwi. Przywitałem się z chłopakami, a mój wzrok od razu powędrował na Emily,
już nawet nie zauważyłem Bonnie. Ocknąłem się dopiero wtedy, kiedy Bonnie
powiedziała, że musi już iść. Wstałem i odprowadziłem ją do drzwi. Dziewczyna
chciała już pocałować mnie na pożegnanie, ale odsunąłem się. Nie wiem dlaczego
to zrobiłem. W tym momencie wolałem pocałować Emily niż ją. Dziewczyna
popatrzyła mi w oczy i wyszła. Podrapałem się po karku i wróciłem do kuchni.
*Oczami
Emily*
Okropnie
żałuje tych paru ostatnich słów,które powiedziałam. Nie chce, żebyśmy się
traktowali jak powietrze,to boli jeszcze bardziej,ale co innego mogłam zrobić ?
staje pomiędzy Bonnie i Niallem. Jestem idiotką. Mówię słowa, których nie chce
mówić. Po chwili Liam postawił przed każdym z nas talerz pysznego bigosu.
Świetnie, nawet nie zauważyłam, że on coś gotował. Ciągle myślałam o Niallerze
i o tym co powiedziałam. Wszyscy zajadali się,śmiali się,tylko ja dłubałam coś
w jedzeniu.
-co o tym
myślisz Emily ? –zapytał nagle Zayn
-świetny
pomysł Zayn –odpowiedziałam.
Nawet nie
wiedziałam o czy mówił,ale no dobra.
-zgadzasz
się, żebym skoczył z mostu ? –zapytał
-co ? nie
zgadzam się –oznajmiłam
Czy ja
jestem normalna ? w tym momencie powinnam słuchać chłopaków, a nie rozmyślać o
Niallu. Kątem oka spojrzałam na niego, który też chyba nie za bardzo ich
słuchał. Okej, jest źle. Nawet gorzej niż źle. Niall pierwszy raz w życiu
patrzy się w jedzenie, normalnie to on by zjadł już pięć talerzy. Co ja
zrobiłam. Zraniłam siebie i jego. Musze to odkręcić. Z rozmyśleń wyrwał mnie
dzwonek Liama. Przeprosił nas i wyszedł z kuchni. Po paru minutach pojawił
się znowu w kuchni.
-słuchajcie,
dzwonił Paul i załatwił nam koncert z Nowym Jorku, dzisiaj w nocy wylatujemy i
przez dwa dni gramy koncerty –oznajmił Liam- Emily Ty jedziesz z nami
oczywiście.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
tak,wiem,że nudny,ale postaram się bardziej przy kolejnym :)
wyyybaczcie :)
Jest nijaki,bo nie miałam za bardzo siły go pisać,wiecie choroba dopadła ;/
Więc tak po prawej stronie pojawiła się ankieta,głosujcie w niej :)
Od razu odpowiadam na prośby typu" nie kończ jeszcze "
Nie zamierzam jeszcze kończyć,będzie jeszcze pare rozdziałów,ale jeśli chcielibyście
nowe opowiadanie,to muszę już wmyślać jakąś historię :)
Do następnego xx
CZYTASZ-KOMENTUJESZ :)
Nudny?
OdpowiedzUsuńPowiedz, że żartujesz.
Jest wspaniały!
Z niecierpliwością czekam na kolejny,
Caroline. x
Nudny? No chyba nie. Genialny! Biedny Niall... nie wie co robić. Szkoda mi też Emily. Z niecierpliwością czekam na następny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Luna:3
Weź tu bądź człowieku oryginalny i się nie powtarzaj -.-
OdpowiedzUsuńRozdział geniaaalny. *___* w żadnym wypadku nie jest nudny!
Czekam na nn ! <3
onlyyouharrystyles.blogspot.com
Rozdział zajebisty:) coś czuję, że Niall zerwie z Bonnie :) Czekam na następny, pozdrawiam Asiek :*
OdpowiedzUsuńPo co z tym wypaliła ? ;o
OdpowiedzUsuńKiedy oni w końcu będą razem ? *.*
Rozdział wcale nie jest nudny ;)
Jest cudowny <3
Czekam nn ;3
Rozdział boski *.*
OdpowiedzUsuńnominuję Cię do Liebster Award :)
http://andletmekissyou00.blogspot.com/p/libster-award-itp.html
ajajaja... się porobiło... szkoda mi Nialla... no i Emily z resztą też... mam nadzieję, że wszystko się ułoży jeszcze między nimi ;>
OdpowiedzUsuńrozdział nie jest nudny, wręcz bardzo wciągający i nie mogę się doczekać następnego ;3
pozdrawiam! ;*
pokręciłaś dziewczyno ♥ więcej akcji!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nn
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Luna :3
Ps. Przepraszam za spam
jejku...rozdział jest świetny...czytając perspektywę Nialla....wzruszyłam się. Wydaje mi się, że on ją na prawdę kocha. ale czy będzie umiał zostawić Boonie? To taki dobry chłopak z wielkodusznym sercem...Ehh
OdpowiedzUsuńBiedna Em:( Wspóczuję jej....rozdział przyprowadził mnie o łzy, może dlatego że słucham też smutnych piosenek...ja to umiem się dobić;)
Mam nadzieję, że podczas tego pobytu w NY relacje między nią a Horanem się poprawią. Ja bym oddała wszystko by byli razem. Czy oni tego nie widza że nie umią bez siebie żyć?!
Kurwa, no...
kocham t opowiadanie. Nie umiem przestac czytać nowych rozdzialów...chciałabym by trwały wiecznie:D
Mam nadzieje, że szybko dodasz nn! :D
Zapraszam takze do mnie na nn<3
http://hello-in-my-world.blogspot.com/
mam nadzieję, ze ocenisz;)
Fajne... xd
OdpowiedzUsuńNiall powinien być z Em. Rozdział mega i życzę szczęści w wymyślaniu nowej historii.
OdpowiedzUsuń♥
Zostałaś nominowana do Liebster Awards! :D
OdpowiedzUsuńWięcej u nas http://differentworld-leahand1d.blogspot.com
Boski nie jest nudny dawaj następny nie mogę się doczekać co będzie w następnej częsci. Rozpłakałam się przy tej części jak Emili mówiła żeby traktowli się jak powietrze. I zapraszam do mnie http://directioner69hazza69.blogspot.com/ i przepraszam za spam
OdpowiedzUsuńdziewczyno oddaj mi choć trochę Twego talentu! <3
OdpowiedzUsuńhttp://welcometo1dsworld.blogspot.com/
http://fullofonedirection.blogspot.com/
3 słowa. ROZDZIAŁ JEST MEGA ! Czekam na następny <3
OdpowiedzUsuń+
Zostałaś nominowana do The Best Blog Award ! :) Więcej informacji znajdziesz w tym linku :
http://differentworld-leahand1d.blogspot.com/2013/03/the-best-blog-award.html
Pozdrawiam Wikk <3
Hej! Chciałam Cię zaprosić na rozdział 3, który pojawił się wreszcie na http://iskierka-nadziei2.blogspot.com/ :) Proszę o szczery komentarz :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hej masz talent pisz dalej i uważam twój talent za bardzo ciekawy i piszesz tak nie jest nudny jest bardzo fajny i zapraszam do mnie dodałam dzisiaj 3 rozdział i jeszcze dzisiaj napisze inego imagina od razu mówię że +18 do 17 powinnam dodać zapraszam http://directioner69hazza69.blogspot.com/ i przepraszam za spam
OdpowiedzUsuńWOW! Super :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas http://wyobraztosobie.blogspot.com/
Co ty gadasz?! Ten rozdział wcale a wcale nie jest nudny, jest cudowny <3 Przeczytałam na razie tylko ten rozdział, ale już zdążyłam zakochać się w opowiadaniu *,*
OdpowiedzUsuńPisz szybko kolejny! :D
Weny <3 ~ Cyziia
http://true-friendship-and-maybe-love.blogspot.com/