Nie
zwracając uwagi na nikogo zaczęłam gonić Stylesa po całym domu,krzycząc,że go
zabiję.Specialnie przerwali mi mój spacer z Jamesem,bo muszą się pobawić.
Mogliby się tak dla odmiany walnąć patelnią w łeb.Prawie go doganiałam ,ale w
ostatniej chwili wpadł mi do głowy pomysł.
-Czeeekaj
!!!!!! –usłyszałam głos Stylesa, na co zareagowałam pytającym wzrokiem-Jak mnie
zabijesz to nie będę Cię podrywał wiesz o tym ?
-W takim
razie się ciesze- odpowiedziałam
-Ale też nie
będę w zespole –oznajmił z uśmiechem-Fanki oszaleją.Fakt coś w tym jest, ale
trudno,najwyżej mnie zabiją.Uśmiechnęłam się łobuzersko i zaczęłam nadal go
gonić.
Zrobiłam coś czego się nie
spodziewał,wskoczyłam mu na plecy.On nawet nie protestował tylko zakręcił
mną.Styles przekonał mnie tym,że fanki oszaleją.Fani są najważniejsi, a musze
przyznać,że naprawde kochają swoich fanów.
-Ciszej tam
! –usłyszeliśmy głos Louisa
-Głupi
jesteś ! –odkrzyknęłam pasiakowi
Spojrzałam
na loczka,a po chwili wybuchnęliśmy śmiechem.
-Mówiłem
cicho ! –powiedział Tomlinson
-Przperawszam,że
przeszkadzamy Ci w oglądaniu pornosów – powiedziałam ze spokojem
-nie
oglądam,tylko ja chce spać ! – powiedział chłopak
Jak zwykle
się awanturował,ale lubiłam się z nim kłócić. Jego miny zawsze są bezcenne.
-To zamknij
ryj i śpij ! –odezwał się Harry
Kiedy to
usłyszałam to zaczęłam się śmiac,ale tak ciszej,żeby Louis znowu nie darł
ryja.Przykro mi ,że przerywamy mu oglądanie takich filmików,chodź w sumie to w
ogólnie nie jest mi przykro.Nawet się nie zorientowaliśmy, a siedzieliśmy na
podłodze.
-Wiesz,ze
jutro wstajemy rano , bo idziemy nagrywać teledysk ? – zapytał z powagą Styles
Popatrzyłam
na niego pytającym spojrzeniem,nie wiem czy mam się bać czy zacząć się śmiać.
Po chwili uśmiechnął się i powiedział,że musimy rano wstać i czas spac, na co
ja zareagowałam wielkim facepalmem.Wstaliśmy , pocałowałam go w policzek i
rozeszliśmy się do swoich pokoi. Szybko wyciągnęłam piżamę z szafki i udałam się
do łazienki.Zmyłam makijaż,wzięłam szybko prysznic i przebrałam się w nią, po
czym wskoczyłam pod kołdrę.Nadal nie
wiem kiedy oni wszyscy zdążyli się położyć, przecież oni przechodzą przez ten
korytarz, gdzie my leżeliśmy. Chyba,że ich nie zauważyliśmy.Dobra po co ja
myślę o taki bzdurach ? ide spać.
*
Obudziły
mnie czyjeś szepty.Wśrod nich rozpoznałam głos Zayna.Już wszystko jasne, ta
banda debili nade mną stoi.
-Ale ona
słodko śpi-powiedział Harry
-Wiem-
odpowiedział brat- zaraz czy ja to powiedziałem na głos?
-właśnie
tak- oznajmił Liam
Cos zaczęli
jeszcze mówic, ale mówili ciszej i nie słyszałam ich.
-Czego wy
durnie tutaj chcecie ? – postanowiłam się podnieść
-to Ty nie
śpisz ? – zapytał Louis
-Nie i
dzięki Zayn,powiedziałabym,że śpisz słodko,ale bym skłamała – odpowiedziałam z
uśmiechem.
Nie
zaszkodzi mi się troche z nim podrażnić . On tylko patrzył na nie z miną typu
„wtf? „ .Wyglądali tak śmiesznie,że miałam ochote wybuchnąć śmiechem.
-Dobra
jesteś – oznajmił Louis ,po czym przybiliśmy sobie piątkę-masz 30 minut, a
potem wychodzimy do studia –Oznajmił po czym wyszli.
Nie chętnie
podniosłam się z łóżka i poszłam w stronę szafy.Wybrałam to < bez czapki> na dzisiaj i
skierowałam się do łazienki. Wykonałam poranną toaletę,ubrałam się i zaczęłam
malować.W lustrze nagle zobaczyłam Louisa.
-co Ty tutaj
robisz ? –zapytałam,nie odrywając się od robienia kresek.
On tylko się
uśmiechnął do mnie. Jestem taka głupia,że nie zamknęłam łazienki.Dobrze,że nie
wszedł,kiedy się przebierałam.Louis tylko przewrócił oczami,podszedł do mnie i
zaczął ruszać moją ręką.
-Louis,ja
się maluje ! –spojrzałam na niego ze złością, a ten ze śmiechem wyszedł z
łazienki.
Co go tak
bawi? On w 100 % nie jest normalny.Po dłuższym namyśle,powróciłam do czynności
robionej przedtem, czyli do robienia kresek.Spojrzałam w lustro i aż się
wstraszyłam.Miałam wielką krechę,na całej twarzy. Pewnie z tego śmiał się
Louis.Musiał zrobić to specjalnie.Ten to nigdy nie dorośnie.Po 5 minutach
zmyłam całe kreski i zdecydowałam się tylko na tusz.Zadowolona ze swojego
wyglądu wyszłam z łazienki i skierowałam się na dół.
-Louis to
wcale nie było śmieszne !- wydarłam się z uśmiechem na twarzy.
-hahaha dla
mnie jest haha –odpowiedział ze śmiechem, na co chłopcy popatrzyli na niego
zdezorientowani.
-głupi
jesteś –oznajmiłam ,nalewając sobie soku do szklanki.
-ooo moja
siostra jest taka urocza – oznajmił Zayn, a ja tylko przewróciłam oczami.
Co im
dzisiaj jest ? dziwni są jakoś.Po chwili Liam postawił na stole talerz pysznych
tostów.Każdy wziął na początek po jednym,oprócz Nialla,bo on wziął od razy
trzy. Hahahaha słodki jest.Nie wiem czego,ale na ten widok lekko się
uśmiechnęłam.Niall był chyba najsłodszym chłopakiem jakiego widziałam.Dobra
zajme się jedzeniem,bo zaraz pewnie będą się
drzeć ,czego tak długo jem i takie tam.Po 20 minutach posprzątaliśmy po
śniadaniu i wszyscy zapakowaliśmy się do samochodu, znaczy oni próbowali, a ja
stałam na uboczu i się śmiałam z nich.Wolą się gnieść,zamiast wziąć dwa
samochody,przecież Niall też ma prawa jazdy.
-Wiecie
gdybyście byli mądrzy,to byście wsiedli to dwóch samochodów- oznajmiłam po
chwili z uśmiechem, na co oni tylko się popatrzyli na mnie-tak tylko mówię
–dodałam.
No nie
wierze,czy oni kiedyś myślą ?
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
co myślicie o 13 rozdziale ?
Podoba wam się ?
Więc tak w zwiazku z tym,że sa walentynki, nienawidzę tego święta ,ale
KOCHAM WAS STRASZNIE <3
i dziękuje,że komentujecie i czytacie tego bloga xx
To dla mnie wiele znaczy :D
Przepraszam za to,ale musze was troche zaszantażować ,bo nie mam pojęcia o czy ma być kolejny rozdział
Więc następny pojawi się po 10 komentarzach
<WYBACZCIE MI >
Przepraszam za to,ale musze was troche zaszantażować ,bo nie mam pojęcia o czy ma być kolejny rozdział
Więc następny pojawi się po 10 komentarzach
<WYBACZCIE MI >
Więc do następnego xx
Rozdział Boski.
OdpowiedzUsuńTa rozmowa z Lou wspaniała.
Louis to ma czasami dziwne pomysły wejść Emily do łazienki i przeszkadzać jej.
Dalej nie rozumiem jak oni chcieli się wszyscy zmieścić się jednego samochodu.
Czekam na kolejny.
hahaha jejku to było genialne, a i też nie znoszę walentynek:) Naprawdę rozdział boski, czekam na nn i zaprszam do mnie. http://pocketsfullofstonesbtr.blogspot.com/2013/02/rozdzia-5.html
OdpowiedzUsuńCuuuuudowny! Uwielbiam Twoje opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńLudzie, komentować, a nie się zachwycać, haha ♥
My też Cię kochamy! ♥♥♥
Buziaki, Blaise.
fate-is-always-connected.blogspot.com
I znowu nie jestem pierwsza:(
OdpowiedzUsuńGrrr;x
świetny rozdział<3
Ona i Harry*.* Poprostu ich kocham:D Oj, ale Lou jest wredny! Czy on nie wie co dla nas znaczy makijaż? Jak mógł jej cos takiego zrobić?! że go tak za to nie zabiła:D
No i dobrze, że Harry nadal żyje:D
Oj, to Zayn musiał byc zawstydzowny jak usłyszała, ze mówi że słodko śpi^^
Ogólnie to cię KOCHAM ♥ Ale to już wiesz, wiec cię nie zanudzam i czekam na nn<3
Niech będzie szybciej to 10 kom! :D
Całuję! :)
świeeetny rozdział:D
OdpowiedzUsuńEmily i Harry musza być raazem<3
Sa swoim dopełnieniem:D
Dodawaj szybko nexta:)
ojojojojoojoojojojojooojojojojojjoojoojojojojojoojojoj !
OdpowiedzUsuńHEJ! HEJ ! HEJ ! ♥
zaaaaaaaaaaaaaaaajebisty roozdział ! :D
Mam wrażenie, że coś się wydarzy...no, ale to tylko moje wrażenie ahah :D !
Czekam na neeeexta !
HEJ! HEJ! HEJ! HEJ! ♥♥
LOVE U TOOOOOOO ♥♥♥ :d HAHAHA :D sorry za spam, samo tak wyszło ahaha :D4
appapapapapapapapapapapapappa ♥♥ :D
AAAAAANNNNNIIIIITTTTAAAA ♥ :)
świetnyświetnyświwietny<3
OdpowiedzUsuńFajny, podoba mi sie jak wgl całe opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny ;*
onlyyouharrystyles.blogspot.com
Suuuper rozdział *.*
OdpowiedzUsuńAle ten Harry i Louis są głupi ( w pozytywnym znaczeniu oczywiście ) :D
Chcę już następny <3 ;)
Zauważyłam 9 kom. To piszę 10 ale błagam pisz dalej !!! <33
OdpowiedzUsuńjestem ogromną fanką tego bloga!! ;D
OdpowiedzUsuńprzepraszam jesli nie komentuje. Hahahha Lou za mocny i zreszta Zayn też ;D z tym spaniem mnie rozpieprzyli. Weny. do nast ♥
Bardzo lubię twojego bloga :D .. i ty dobrze o tym wiesz <3
OdpowiedzUsuńwięc.. nie wiem co mam pisać w komach :D
ale i tak .. rozdział .. oh.. aw .<3