wtorek, 29 stycznia 2013

Rozdział 7 :)

Weszłyśmy razem do pokoju i zamknęłam drzwi na klucz.
- Zayn wspominał , że piszesz piosenki – zaczęła Perrie – mogłabym je zobaczyć ?
-Tak , pisze i jasne ,że możesz – powiedziałam , po czym dałam dziewczynom mój zeszyt z piosenkami.
Perrie i Danielle uważnie zaczęły czytać.
- Dziewczyno to jest niesamowite , masz talent – powiedziała Dan .
- Jesteś genialna – oznajmiła Perrie.
-Dziewczyny proszę was dajcie spokój – oznajmiłam roześmiana i po chwili dziewczyny odłożyły mój zeszyt.
Powróciłyśmy do szukania dla mnie stroju. One dawały mi różne sukienki ,a ja chodziłam i przymierzałam . Po chwili usłyszałyśmy , że ktoś puka do drzwi. Podeszłam do drzwi i otworzyłam je , wtedy ujrzałam Harrego.
- Gala o 20 , pamiętaj dla mnie zawsze będziesz wyglądała pięknie – oznajmił Loczek.
Przewróciłam oczami i zamknęłam z powrotem drzwi. Zayn miał racje , Harry to podrywacz , super już to robi.
-Harry prawda ? – zapytała Dan
Ja tylko pokiwałam twierdząco głową.
Teraz kolej na Ciebie-oznajmiła po chwili Perrie,na co ja spojrzałam na nia pytającym wzrokiem- no Harry jak nas poznał,to robił to samo co teraz Tobie,on podrywa każdą.Danielle też przez to przechodziła,ja też,wiec teraz Ty,on myśli wtedy,że narobi sobie dobrej opinii ,nie przejmuj się to minie,no chyba,że w twoim przypadku będzie inaczej–dodała z uśmiechem  Perrie.
Powiedziałam dziewczyną , że gala o 20 , blondynka spojrzała na zegarek i powiedziała , że jest już 18 . Jak to 18 ? pół dnia wybierałyśmy sukienkę ? W sumie to nie tylko to robiłyśmy , dziewczyny też opowiadały mi coś o sobie , ja też trochę im opowiedziałam , poczytały moje piosenki i tak zleciało. Bardzo się polubiłyśmy , były naprawdę bardzo miłe . Właśnie mierzyłam kolejną sukienkę w łazience . Mamy mało czasu , a ja nadal jej nie mam .
- Co myślisz o tej Dan ? – usłyszałam głos Perrie
- Jest cudowna – wykrzyczała Danielle.
- Emi!! Mamy już sukienkę dla Ciebie – wykrzyczała dziewczyna mojego brata.
Wyszłam z łazienki , a dziewczyny podały mi sukienkę , przymierzyłam ją i po chwili wyszłam , żeby pokazać się dziewczyną .
- Wow ! wyglądasz przepięknie – powiedziała Perrie .
Spojrzała na Dan i obie pokiwały głową . Zrobiły mi tylko jeszcze makijaż , tylko mocniejszy niż zwykle , ale dla mnie nie był za mocny , był w sam raz. Perrie przebrała się w To , a Dan w TO. Wyglądały ślicznie .
-Dziewczyny wychodzimy !!!!!!! – usłyszałyśmy głos Zayna .
Wzięłam głęboki oddech i zeszłyśmy na dół. Zaraz się wywalę w tych butach , ale czego się nie robi dla przyjaciół.  O nie schody – powiedziałam cicho . Perrie to chyba usłyszała , bo powiedziała , że dam sobie radę . Jednak w ostatnich momencie wróciłam się do pokoju , bo zapomniałam torebki. Dziewczyny zeszły do chłopaków , a ja tylko wzięłam torebkę i poszłam w stronę schodów .
- A gdzie moja siostra ? – usłyszałam głos Malika .
- O tam – powiedziała Dan , wskazując palcem na mnie .
Wszyscy spojrzeli na mnie , ta sytuacja była krępująca , coś czuje , że chyba zaraz zaliczę malutki upadek. Dziewczyny tylko się uśmiechnęły do nich.
- Ha ! wiedziałam , że im szczęki opadną – wykrzyczała Perrie .
-W tych butach nie da się chodzić !-wykrzyczałam 
-Nie marudź ! - odpowiedziała Dan
- Wyglądasz prześlicznie siostro- powiedział brat.
Liam i Zayn wzięli swoje dziewczyny pod rękę , a ja zostałam sama . Patrzyłam na Liama i Danielle , którzy wyglądali na szczęśliwych , pasowali do siebie . Poczułam na sobie wzrok Harrego , uśmiechnęłam się lekko , ale nie spojrzałam się na niego , postanowiłam udawać , że tego nie widzę. Poczułam jak ktoś  szturcha moją rękę , odwróciłam się i ujrzałam Nialla .
- Wiesz … Liam ma Danielle , Zayn Perrie , więc pomyślałem sobie tak , że może Ty…emm no wiesz zgodzisz się potowarzyszyć mi na tej gali- zapytał nieśmiało blondyn.
Uśmiechnęłam się lekko i złapałam go pod rękę , po czym pocałowałam go w policzek .
- Dziękuje i zgadzam się , żebyś mi potowarzyszył na balu – powiedziałam z uśmiechem
Szliśmy w stronę czarnej limuzyny , która podjechała na pojazd . Zajęłam miejsce pomiędzy Niallem , a Harrym .
- Wyglądasz bardzo seksownie – usłyszałam szept Harrego, po chwili poczułam , że chłopak łapie ręką moją nagą nogę .
- O nie Styles , to Ci się nie uda – odpowiedziałam mu szeptem , ściągając jego rękę z mojej nogi.
Myślałam , że Harry nie będzie próbował mnie podrywać , widocznie pomyliłam się , myślał też , że oprze się temu jego urokowi , ale na mnie to nie działa , obiecałam sobie przed wyjazdem , że się nie zakocham w nikim i zamierzam dotrzymać słowa . Po 25 minutach byliśmy na gali, chłopaki wzięli swoje dziewczyny za rękę , a ja Nialla pod rękę .  Wyszliśmy z samochodu i od razu napadł nas tłum fotografów , trudne jest życie sławnej osoby powiem szczerze.  Od razu zaczęli zadawać pytania typu „Czy to dziewczyna Nialla ? „ Co Cię z nią łączy ? „ itp. W końcu Liam powiedział , że jestem siostrą Zayna , a oni zaczęli obsypywać Liama pytaniami. Danielle pociągnęła Liamago za rękę i poszliśmy dalej. Jak zwykle było mnóstwo fotografów,tak sobie pomyślałam, że sława nie jest dla mnie.Weszliśmy do ogromnej Sali i zajęliśmy swoje miejsca,usiadłam obok Niallera i na moje nieszczęście obok Harrego. Nie myślałam , że jest aż takim podrywaczem no ale i tak go lubię .
- Myślałem , że jakieś nagrody będą albo , że wystąpimy , a nie siedzimy tu jak debile – powiedział cicho Zayn .
- ee tam z nagrodami ,myślałem,że jedzenie będzie – powiedział po chwili Nialler.
Ja się tylko lekko zaśmiałam . Niall jest słodki , a przez tę jego obsesje na punkcie jedzenia jest jeszcze słodszy . Boże co ja gadam ?! to chyba z tych nudów . Nie mogę wyjąć telefonu i zacząć pisać piosenki z notatkach , bo zaraz nie wiadomo skąd zrobią mi zdjęcie i skompromitują przed całym światem . Po paru godzinach siedzenia , coś się wreszcie zaczęło dziać .Na scenę wyszedł facet z mikrofonem i oznajmił nam , że wszystko się już zakończyło.
- to teraz czas na imprezę – wykrzyczał Zayn .
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
podoba wam się chodź trochę ? 
Poprzedni chyba za bardzo wam się nie podobał , bo tylko 10 komentarzy.
Dlatego następny będzie po 20
<przepraszam,ale dacie radę, a poza tym musze jeszcze napisać rozdział>
wierze w was :D 
Do następnego 

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Rozdział 6 :)


Wszyscy zeszliśmy na dół i usiedliśmy przed telewizorem . Po 40 minutach usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Razem z Louisem wstaliśmy żeby otworzyć.
-Odejdź kobieto !!!!! – wykrzyczał Niall biegnąc do drzwi.
Chłopak tak mną zakręcił , że straciłam równowagę i potknęłam się o nogi Lou , wywaliłam się , ale zdążyłam jeszcze pociągnąć pasiaka za rękę co spowodowało , że oby dwoje znaleźliśmy się na podłodze.
- Takie rzeczy załatwia się w łóżku , a nie na podłodze – oznajmił Harry
Razem z Louisem spojrzeliśmy się na siebie , po czym wybuchnęliśmy  śmiechem . Louis pomógł mi wstać i  razem poszliśmy do reszty, tym razem byli w kuchni . Od razu po nas dołączył blondyn z 4 wielkimi pizzami. Każdy sobie nałożył i zaczął jeść .
- Wiecie …kiedyś ożenię się z taką pizzą – powiedział Niall
- Powodzenia na nowej drodze życia – odpowiedział Zayn
- Swoje dzieci nazwiesz pomidor i ogórek- powiedział Lou.
- No ale patrzcie na tego pomidora , jest taki seksowny – oznajmił ponownie blondyn .
- Dlaczego ja musze mieszkać z idiotami ? – zapytał Liam ,łapiąc się za głowę .
Ja tylko poklepałam go po ramieniu i lekko się zaśmiałam .
-Każdy ma wady – powiedziałam .
- Patrz na nich , jednemu śmierdzą stopy, drugi twierdzi , że pomidor jest seksowny, trzeci woli straszę kobiety – zaczął .
- Nie tylko starsze ,lubię też młode blondynki  – powiedział Harry spoglądając na mnie , powodując , że zachłysnęłam się sokiem .
- Nie ważne … na czym to ja skończyłem ? a już wiem , czwarty gada do lusterek i nadaje im imiona , boże z kim ja żyje ? –zaczął jęczeć Liam
- Odezwał się ten co oddał jedną frytkę do KFC – sprostował Louis.
On tylko popatrzył się na chłopaka złowrogim spojrzeniem . Poczułam się senna , dlatego powiedziałam chłopakom , że idę się położyć , pocałowałam każdego w policzek i skierowałam się na górę .
*Oczami Niall*
Siostra Zayna jest naprawdę super . Chciałbym ją bliżej poznac.Może okazać się najprawde super i być świetną przyjaciółka. Emi już poszła spać , a my ponabijaliśmy się trochę z Zayna i Liama i też udaliśmy się do swoich pokoi
*Oczami Emily*
Obudziłam się ok. 9. Wywlokłam się z łóżka , wybrałam cichy na dziś i poszłam do łazienki , gdzie wykonałam poranną toaletę i ubrałam się w TO. Zeszłam na dół i zobaczyłam czwórkę chłopaków , w kuchni, wśród nich nie zauważyłam blondyna .
-A gdzie Horan ? – zapytałam – I cześć wam .
- Hej , on jeszcze śpi – odpowiedział Zayn – Droga siostrzyczko mamy dla Ciebie pewną propozycję , to raczej rozkaz , ale zostańmy przy propozycji .
-Zamieniam się w słuch – powiedziałam , nalewając sobie soku.
- Dzisiaj wieczorem jest gala , jesteśmy na nią zaproszeni i Ty też idziesz – oznajmił Loui.
Zaczęłam się z nimi sprzeczać , że nie pójdę , bo to dla gwiazd o ile mi wiadomo , a przecież ja nikim sławnym nie jestem , a poza tym zaraz będą ploty , że chodzę z kimś z zespołu , a potem polecą hejty . Z rozmyśleń wyrwał mnie Horan , który schodząc na dół wywalił się i wylądował przy moich nogach. Wszyscy zaczęli się śmiać , a blondyn udawał obrażonego.
- Hahahahhaa Niall nic Ci nie jest ? – zapytałam
Kiedy wszyscy się już uspokoili , Liam zrobił śniadanie .
- Harry weź włóż jakaś koszulkę na siebie , a nie tą klatą świecisz – powiedział Liam  
- Dziewczyny to lubią – oznajmił Harry , spoglądając na mnie i równocześnie uśmiechając się .
- Niech zgadnę …. myślałeś , że umrę ze szczęścia i podniecenia , widząc Harrego Stylesa bez koszulki ? Przykro mi , ale muszę Cię rozczarować .
Mówiąc , to podeszłam do niego i przejechałam ręką po jego torsie . Chłopak tylko szerzej się uśmiechnął .
- Zobaczymy jeszcze …. – powiedział , po czym poszedł na górę .
Odwróciłam się i zobaczyłam chłopaków gapiących się na mnie . Liam zrobił jajecznicę , wszyscy usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść . Cały czas czułam na sobie wzrok Harrego , spojrzałam się i zobaczyłam , że się do mnie uśmiecha . Spojrzałam też na Zayna , który spoglądał się raz na  mnie , a raz na niego. Z całej sytuacji zachciało mi się śmiać , dlatego oparłam rękę o stolik i zasłoniłam nią twarz , żeby nikt nie widział , że się śmieje.- Jak mam iść na tą galę , jak ja nie mam w co się ubrać ? – zapytałam
- We wszystkim wyglądasz piękne – odpowiedział Harry .
-To mi pomogłeś , dzięki – powiedziałam .
Wszyscy już skończyli jeść , a ja udałam się do pokoju i zaczęłam grzebać w szafie w poszukiwaniu jakieś sukienki. Usłyszałam , że dzwoni dzwonek do drzwi , byłam ciekawa kto przyszedł , więc zeszłam na dół, ujrzałam tam dwie dziewczyny. Jedna miała kręcone , długie i piękne włosy , a druga była blondynką , chodź jej włosy były prawie białe .Jedna przytuliła się do Zayna , a druga do Liama . Czyli to zapewne ich dziewczyny , jakie one piękne . Zayn zobaczył mnie i pokazał ręką ,żebym podeszła do nich , zeszłam do schodach i skierowałam się w stronę mojego brata.
- Emily poznaj moją dziewczynę Perrie- zaczął –Perrie , to moja siostra Emily .
-Cześć , jestem Perrie – powiedziała miłym głosem dziewczyna .
- A ja Emily – powiedziałam , po czym lekko się zaśmiałam – milo Cię poznać .
Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie , a potem przytuliła się do mojego brata. Perrie wyglądała na bardzo miłą , myślę , że się dogadamy.
- Teraz moja kolej , Emily ,to moja dziewczyna Danielle , kochanie poznaj Emily , siostrę Zayna – oznajmił Liam
- Milo mi Ciebie poznać – powiedziała dziewczyna z kręconymi włosami , po czym przytuliła mnie .
Odwzajemniłam jej uścisk , dziewczyna była bardzo sympatyczna i przyjacielska , podobnie jak Perrie. Chłopcy mają wielkie szczęście , że je poznały.
-Przyniosłyśmy ze sobą sukienki ,chyba nie będziecie mieli nic przeciwko jak się przebierzemy prawda ? – zapytała Perrie .
- Jasne, że nie  - powiedział Liam .
Powiedziałam , że pójdę na górę i wybiorę jakąś sukienkę na wieczór , dziewczyny zaproponowały , że mogą mi wybrać i razem z nimi poszłam na górę . 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiec mamy 6 rozdział :)
Co myślicie ? podoba wam się chodz trochę ? 
Jeszcze jedno :
Dlaczego wy wiecie zawsze co ja mam na myśli ? 
to dotyczy Harrego myślę,że Sandra wie o czy mówie, o jej komentarzu o Harrym xd 
Normalnie czytasz mi w myślach :3 
Pewnie będziesz wiedziała o co chodzi :) 
Czytasz-komentujesz :)
to do następnego xx

sobota, 26 stycznia 2013

Rozdział 5 :)


Kiedy odkleiłam się od Zayna to razem zeszliśmy na dół.Liam oznajmił, że robią taki mały wieczór filmowy i zapytali czy chce się dołączyć , zgodziłam się , ale małym wieczorem bym tego nie nazwała,oczywiście Horan już zapas żarcia ma .
- Jak to możliwe , że tyle jesz , a nie tyjesz ? – zapytałam .
- Wiesz , po prostu jestem boski – odpowiedział  .
Przewróciłam oczami tylko i wróciłam do patrzenia się na moje brata,który wybiera jakis film.Udało mi się zajrzeć na okładkę i zobaczyłam,że to jakiś horror.On od małego Zayn uwielbiał horrory.
- Ej , tylko nie horror – zaczęłam jęczeć.
- Oni oglądają tylko to - zaczął marudzić Liam .
- A co boisz się ? – zapytał Louis.
- Tak , boje się . Pamiętam jak Zayn kiedyś mnie zaprowadził do piwnicy i zamknął w niej – oznajmiłam .
 Wszyscy tylko się spojrzeli na mnie i zaczęli się śmiać . Postanowiłam napisać jakąś piosenkę , może coś mi przyjdzie do głowy . Poszłam na górę , przyniosłam sobie kartkę,długopis i usiadłam z powrotem obok chłopaków . Przeglądając mój zeszyt , trafiłam na piosenkę którą pisałam przez wyjazdem , postanowiłam ją dokończyć . Podczas kiedy chłopaki oglądali film , ja w myślach śpiewałam piosenkę i próbowałam ułożyć ciąg dalszy . Ni stąd ni owąd zaczęłam śpiewać szeptem , słowa które przyszły mi do głowy , były całkiem dobre , dlatego zaczęłam pisać .
When laying with you I could stay there, 

Close my eyes, feel you here forever, 
You and me together, nothing is better, 

'Cause there's a side to you that I never knew, never knew, 
All the things you'd say, they were never true, never true, 
And the games you'd play, you would always win, always win, 

-Co piszesz ? -  usłyszałam głos Harrego.
- Piosenkę , właściwie już skończyłam – odpowiedziałam .
- Daj przeczytać – powiedział Louis.
 - Jak będę jeszcze muzyka , to wam pokaże – odpowiedziałam z uśmiechem .
Poczułam się senna , wiec poszłam do pokoju. Przebrałam się w piżamę i wskoczyłam pod kołdrę.
Obudziłam się około godziny 10 . To była moja pierwsza noc z Londynie, uśmiechnęłam się sama do siebie i poszłam w stronę szafy. Wybrałam to, poszłam do łazienki tam wykonałam poranną toaletę , ubrałam się i wykonałam lekki makijaż . Zeszła na dół , chłopaków nie było , zauważyłam karteczkę na lodówce. Mamy wywiad dzisiaj, przygotowaliśmy śniadanie . Zayn xx. Spojrzałam na stolik , była tam jajecznica , a na niej ketchupem zrobione serduszko.  Uśmiechnęłam się na sam widok tego śniadania , aż szkoda tego jeść. Skoro chłopcy na wywiadze , a ja mam cały dzień wolny , to zajmę się tworzeniem melodii to piosenki. Pobiegłam do pokoju , otworzyłam zeszyt , włączyłam laptopa i zabrałam się za melodie do piosenki. Postanowiłam , że będzie się zaczynała wolno , a potem trochę przyśpieszę .  Nałożyłam słuchawki na uszy i w laptopie starałam się dobrać odpowiednią melodie . Nie powiem nawet mi się udawało. Hmm… to jest jakieś smutne i nijakie – pomyślałam , nagle w oczy rzuciła mi się moja gitara elektryczna .
*Oczami Zayna *
Skończyliśmy właśnie wywiad , Harry spotkał Eda Sheerana i zaprosił go do domu.
- Ciekawe jak Emily zareaguje na wiadomość , że Ed będzie u nas – oznajmił Niall
-Kto to jest Emily ?  - zapytał Ed
- Siostra Zayna , mieszka z nami od wczoraj- powiedział Harry
- Chętnie ją poznam – odpowiedział Ed.
Weszliśmy do domu i usłyszeliśmy głos gitary elektrycznej. Powiedzieliśmy , że piszę tez piosenki, Ed chciał ją jeszcze bardziej poznać , wiec skierowaliśmy się na górę . Otworzyliśmy drzwi i zobaczyliśmy Amande z gitarą i słuchawkami na uszach , chciałem już krzyczeć , ale Ed mnie zatrzymał.
- Poczekaj na razie , zobaczymy jak brzmi – powiedział z uśmiechem .
*Oczami Emily*
Hmm to wcisnę po słowach Lost In Paradise  - powiedziałam sama do siebie . Włączyłam początek piosenki i wsłuchiwałam się w każdą jego melodie . Dodam jeszcze to – powiedziałam po cichu. Kiedy były już słowa Lost In Paradise , zagrałam na gitarze fragment , po czym nagrałam to . Zdjęłam słuchawki i puściłam całą piosenkę ze słowami , którą zaczęłam śpiewać .
Dokładnie przysłuchiwałam się każdej nutce , każdemu słowu , byłam z siebie zadowolona , całkiem nieźle mi ona wyszła . Zadowolona powiesiłam gitarę z powrotem na ścianę , zamknęłam laptopa i schowałam zeszyt.
- To było genialne Emi – usłyszałam głos Nialla .
Szybko się odwróciłam i w drzwiach ujrzałam chłopaków z Edem Sheeranem .
- To nic takiego Niall , uspokój się – powiedziała do blondyna .
- Na serio Emily to był niesamowite – oznajmił Liam .
- A tak to jest Ed – powiedział Harry – Ed ,a to Emily – dodał .
Oboje uścisnęliśmy sobie ręce . Nie mogę uwierzyć , że Ed tutaj jest , od zawsze marzyłam żeby go poznać , uwielbiam go i jego piosenki.Tylko dlaczego ja tego nie powiem na głos ?
- Zawsze marzyłam żeby Cie poznać – powiedziałam do Eda.
- Miło mi – odpowiedział .
 -My tu gadu , gadu , a musimy jeszcze wysłuchać innych piosenek Emi – powiedział Louis
- Dajcie spokój chłopaki , nie warto na serio – odpowiedziałam .
Louis i tak mnie nie posłuchał i wszedł do mojego pokoju , otworzył zeszyt i zaczął czytać moje piosenki.
- Pokaż , ja też chce ! – wykrzyczał Niall , wyrywając mu z rąk zeszyt.
- Możecie zostawić mój zeszyt głąby  ? – zapytałam wyrywając im zeszyt . –  I wy tak zawsze traktujecie gości?
- Jak ? – powiedział z uśmiechem Harry
- Wiecie …nie wiem jak u was jest , ale w Polsce jest tak , że się zaprasza do salonu i robi się im coś do picia – oznajmiłam .
- O boże co za debile – powiedział Liam łapiąc się za głowe.
Zaśmiałam się głośno, a Harry ocknął się i zaprowadził Eda do salonu. Usiadłam sobie na łóżku i musiałam sobie poukładać to co się właśnie stało. Nie mogę uwierzyć , że poznałam Eda Sheerana , człowieka którego uwielbiałam , którego marzyłam poznać i do tego słyszał moją piosenkę . Usłyszałam dzwonek mojego telefonu ,zaczęłam szukać go na łóżku , wszędzie .
- Emily , nie szukasz przypadkiem telefonu ? – usłyszałam głos Louisa.
- Szukam , a widziałeś go ? – zapytałam .
- Jest w jego ręce – usłyszałam głos Zayna .
Szybko zeszłam na dół , gdzie zobaczyłam stojącego Louisa z wyciągniętą do mnie dłonią , w której trzymał mój telefon. Miałam zabrać mu go, gdyby nie to , że odsunął rękę .
- śmieszna jesteś , myśląc , że Ci go oddam – powiedział Loui.
Przewróciłam oczami , na co chłopak uniósł rękę wyżej , zaczęłam skakać , powodując u niego śmiech , w sumie tak jak u reszty chłopaków . Starczy tego wszystkiego , nie będę jak debilka skakała koło niego , uśmiechnęłam się cwaniacko i nadepnęłam mu na nogę , powodując , że się lekko zgiął . Zadowolona chwyciłam komórkę i pogłaskałam po głowie . Powiedziałam tylko szybkie „dziękuje” i zadowolona usiadłam koło chłopaków w kuchni. Pogadaliśmy sobie trochę , bliżej się poznaliśmy i po chwili Ed powiedział , że będzie już szedł . Pożegnaliśmy się z nim i wyszedł, powiedziałam chłopakom , że idę się przejść .
*Oczami Louisa*
Kiedy staliśmy przed drzwiami Emi i wsłuchiwaliśmy się w jej piosenkę to mnie po prostu ścięło z nóg , nie wiedziałam , że jest taka zdolna , jej piosenka była niesamowita. Cieszę się , że zamieszkała z nami i że ja poznałem , jest wspaniałą osobą .
- Korzystając z okazji , że wyszła Emi i jesteśmy sami  , może poćwiczymy nad nową piosenką ? – zaproponował Zayn
- Okej , lecę po gitarę – oznajmił Niall i pobiegł na górę .
Poszliśmy na górę i siedliśmy w kółeczku w pokoju Harrego, Niall przyniósł gitarę i zaczęliśmy śpiewać Summer Love.
*Oczami Emily*
Na dworze zrobiło się strasznie zimno , postanowiłam już wracać . Weszłam do domu , usłyszałam dźwięki gitary , skierowałam się na górę , dźwięki były coraz głośniejsze , dochodziły one z pokoju Harrego. Ujrzałam chłopców siedzących przy łóżku loczka,nie widzieli mnie,bo siedzieli tyłem.Zaczęłam się wsłuchiwać w piosenkę , którą śpiewają . Ich głosy doskonale do siebie pasują , nie dość , że przystojni to jeszcze mają nieziemskie głosy. Oparłam głowę o ścianę i poczułam , że na mojej twarzy zagościł uśmiech. Kiedy piosenka dobiegła końca weszłam w głąb pomieszczenia .
- To było niesamowite – powiedziałam i w pewnym momencie chłopaki szybko się odwrócili.
- Słyszałaś ? – zapytał zdziwiony Liam
Pokiwałam twierdząco głową .
- Zagraj nam coś – powiedział Harry.
- Nie , nie umiem grać – powiedziałam
- Taa jasne , siadaj – powiedział Niall wskazując miejsce obok siebie .
Wzięłam głęboki oddech i usiadłam obok blondyna . Chłopak wręczył mi gitarę , długo zastanawiałam się co im zagrać , ale zdecydowałam się wreszcie . Zagrałam im moją ulubioną piosenkę The Fray-Look After You < chodzi o melodie > . Kochałam ten zespół , miał genialne piosenki. Ukradkiem spojrzałam na chłopaków , widać było po ich minie , że trochę ich zaskoczyłam , nie wiem czy pozytywnie czy negatywnie . Kiedy skończyłam grać , oddałam chłopakowi gitarę .
- Woow , jesteś niesamowita – powiedział Zayn
- Lubisz The Fray ? – zapytał Louis.
- Tak , kocham ten zespół , kocham ich piosenki – odpowiedziałam
 - A jaką najbardziej ? – zapytał chłopak
- Na pierwszym miejscu Look After You, potem Heartless , Never Say Never , nie wiem wszystkie kocham – oznajmiłam mu – A co ? Ty też lubisz ?
- Uwielbiam , przepraszam , że zrobiłem Ci takie przesłuchanie , ale większość dziewczyn lubi The Fray , bo ja lubię , a i tak znają tylko Look After You , jak to dobrze , że jesteś inna – powiedział
Miałam już coś powiedzieć , ale zadzwonił mój telefon , wyjęłam go z kieszeni od spodni i spojrzałam na wyświetlacz „Nicola xx „ Odebrałam telefon i oczywiście zostałam wypytana o tego chłopaka , co poznałam . Ciekawe czy go spotkam jeszcze . Zaczęłam jej opowiadać , a chłopaki coś zaczęli sobie szeptać i śmiać się . Po chwili dziewczyna powiedziała , że musi kończyć , pożegnałyśmy się i rozłączyła się .
- Ej , może zamówimy pizze co ? –zaproponował Niall
Wszyscy się zgodzili , a chłopak od razu zadzwonił do pizzerii i zamówił trzy wielkie pizze.
- Niall nie zjemy tyle  -powiedziałam
-żebyś sie nie zdziwiła - odpowiedział Harry
 ------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamy 5 :)
Troche dłuższy :) 
Jak wam się podoba ?  nie sądzicie ,że jest nudny ? 
Wiec tak druga sprawa to kwestia komentarzy
czyta was 80 osób, obserwuje 48 , a komentarzy jest tylko 12 
Dlatego proszę was bardzo,żebyście komentowali :)
Liczę,ze teraz będzie więcej ich, wierze w was :D 
Jakby ktoś chciał np. ze mną popisać czy coś to możecie pisać na gg :)  7916376 :D 
Do następnego xx 

czwartek, 24 stycznia 2013

Rozdział 4 :)



Po chwili do pokoju , wszedł jeszcze ten z lokami i blondyn . Zauważyłam , że pasiak bierze moją gitarę i wymachują ją w stronę mojego brata . Podeszłam do niego i wyrwałam mu ją .
- Zostaw to ! Twoja ? – powiedziałam do niego.
- Nie , ale wezmę sobie – powiedział , wyrywając mi ją .
Boże,co za palant.Dawno tego nie robiłam,ale teraz jest ten czas dlatego wzięłam go za rękę i przerzuciłam przez moje ciało , powodując , że chłopak zrobił fikołajtka. Poczułam na sobie wzroki chłopaków ,a  Zayn do mnie podszedł.
- Jestem z Ciebie dumny siostro  powiedział udając , ze się wzruszył .
Louis wstał i zaczął nadal gonić Zayna .
- Louis , ogarnij się już ! – wykrzyczał Liam .
- Nie wtrącaj się mamo ! – powiedział ze śmiechem .
- Tato debilu !!!!  - wykrzyknął . – Louis płeć męska a żeńska to co innego – dodał .
Po chwili chłopaki się uspokoili i dołączyli do nas . Liam cały czas patrzył morderczym wzrokiem na pasiaka.
- Liam spokojnie , może ktoś nie rozróżnia płci męskiej od żeńskiej , może on nie ma tego co powinien – powiedziałam , klepiąc chłopaka po ramieniu.
Usłyszałam śmiechu chłopaków , a Louisa widocznie zgasiłam , bo nie wiedział co powiedzieć .
- Wreszcie ktoś zgasił Louisa – powiedział blondyn .
Po chwili Zayn zaczął mnie wszystkim przedstawiać,a chłopaki po kolei zaczęli podchodzić i ściskać moja dłoń.
- A ten to żarłok – powiedziałam , podchodząc do blondyna  -Louis to z poczuciem humoru , a Harry to ten największy flirciarz tak ? – dodałam .
- Tak , zgadza się , widzę , że zapamiętałaś -  odpowiedział Zayn .
- O wiedze , że nam już opinii narobiłeś Zayn ! –wydarł się Loczek .
Pasiak powiedział , że pomoże mi się rozpakować , zgodziłam się . Harry poszedł z nami i pokazał mi mój pokój , on był ogromny , przyznaje robi wrażenie . Powiesiłam moją gitarę na ścianę , a klasyczną położyłam koło łóżka , ogólnie wszystko sprawnie nam poszło i po godzinie byłam już rozpakowana . Razem z Louisem zeszłam na dół , do chłopaków . Powiedziałam , że idę pozwiedzać Londyn .
- Nie idziesz sama – oznajmił Zayn – zgubisz się –dodał .
 - To chodź ze mną – powiedziałam
- Nie chce mi się – odpowiedział .
- To pójdę się przejść tylko , tutaj wokół domu – oznajmiłam .
Widziałam minę Zayna .
- Idź , nie przejmuj się nim – powiedział blondyn .
Wzięłam torbę i wyszłam .  Londyn był naprawdę piękny , po chwili usłyszałam dzwonek mojego telefonu , spojrzałam na wyświetlacz „ Nicole ♥ „ wzięłam oddech i odebrałam .
Halo ?
Cześć Emily , posłuchaj , przepraszam , że nie miałam dla Ciebie czasu , teraz kiedy Dawid ze mną zerwał to uświadomiłam sobie jaka byłam dla Ciebie
Co Ty powiedziałaś ? zerwał z Tobą? Dlaczego?
Powiedział , że nigdy mnie nie kochał , chciał mnie tylko zaciągnąć do łóżka , kiedy ja nie chciałam , po prostu mnie rzucił
Wiedziałam , że coś z nim nie tak , nienawidzę go jeszcze bardziej i wybaczam Ci
A Ty jesteś w Polsce jeszcze ?
Nie , już jestem w Londynie
Szkoda , jaka ja byłam głupia , mam nadzieje , że będziemy gadać na skype razem , przepraszam Cie , ale musze już kończyć , bo obiecałam mamie , że pomogę jej robić ciasto , wiesz kuzyn ma przyjechać , widzimy się na skype ,pa
Okej, to cześć
Schowałam telefon i postanowiłam już wracać , bo Zayn już pewnie się martwi .Jego przyjaciele są fajni i nawet ładni . Dobra już chyba pora wracać,bo jakieś głupoty zaczynam wygadywać. Po chwili poczułam jak ktoś mnie szturchnął .
-Oj przepraszam – usłyszałam głos chłopaka .
Popatrzyłam na niego , ujrzałam uśmiechniętego bruneta  , o rany jaki on jest boski.
- Nic nie szkodzi – odpowiedziałam .
Zapoznaliśmy się i trochę opowiedział mi o sobie , w sumie tak jak ja .Chłopak zaproponował , że mnie odprowadzi, zgodziłam się . Po paru minutach byliśmy w domu , zaczęliśmy gadać przed drzwiami , zauważyłam , że  firanka się ruszyła , na ten widok ,aż się uśmiechnęłam .
- Okej , dzięki za wszystko , pa – powiedziałam całując chłopaka w policzek .
- To pa – odpowiedział .
Weszłam do domu , chłopaki siedzieli w kuchni jak gdyby nigdy nic . Chciałam powstrzymać śmiech , ale niestety nie udało mi się .
- Już myślałem , że nie wrócisz  - powiedział Zayn .
Widziałam , że wszyscy ledwo powstrzymują śmiech , a Louis schował się za loczka i zaczął się śmiać .
- Louis też tak robie  - powiedziałam z uśmiechem .
- Ale co ?  - zapytał
Poszłam na górę , włączyłam laptopa i połączyłam się ze skypem , zauważyłam , że Nicola jest dostępna , dlatego zadzwoniłam do niej.
Hej
Cześć , nie uwierzysz
No dawaj mów
Byłam się przejść i poznałam takiego fajnego chłopaka
Masz numer ?
Nie mam
-Emi!!!!!!!!!! – usłyszałam głos Nialla.
Przepraszam musze kończyć , zadzwonię potem , pa
Pa Emi .
Wyłączyłam laptopa,a po chwili do pokoju wszedł Zayn. Akurat dobrze się złożyło,że to był Zayn,bo miałam do niego parę pytań. Ruchem ręki zaprosiłam go do środka,na co chłopak wszedł do  pokoju i zajął miejsce koło mnie na łóżku.
-Zayn mam do Ciebie takie małe pytanie –zaczęłam
-Zamieniam się w słuch – odpowiedział
-Dlaczego chciałes,żebym przyjechała do Ciebie tutaj,do Londynu ?- zapytałam
-bo wiesz… przez te parę lat nie dawałem znaku życia,a obiecywałem Ci,że nigdy nie stracimy ze sobą kontaktu,wiem,że nawaliłem,ale chce to wszystko naprawić – powiedział po czym spojrzał mi w oczy. Ja nie czekając na nic ,przytuliłam go.
-Wiedz,że zawsze możesz na mnie liczyć - powiedział odklejając się ode mnie,na co ja tylko pokiwałam twierdząco głową.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamy 4 rozdział :)
Podoba wam się ? 
Przepraszam,że nic nie dodawałam,ale miałam masę nauki i poprawiałam matme ,której głupia baba mi nie zaliczyła :/ 
Dziękuję za komentarze,liczę,że będzie ich jeszcze więcej :) <3 
Od razu mówię,że Emily od razu nie będzie z żadnym z chłopaków.Tylko uprzedzam :) 
Do następnego <3 






poniedziałek, 21 stycznia 2013

Rozdział 3 :)


W samolocie było nudno , więc wyjęłam mój zeszyt z piosenkami i zaczęłam czytać . Trafiłam na niedokończoną piosenkę , dlatego pomyślałam , że może teraz ją dokończę . Szybko nabrałam weny i zaczęłam pisać słowa piosenki.
All the promises I made
just to let you down
You believed in me but I'm broken
I have nothing left
and all I feel is this cruel wanting
We've been falling for all this time
and now I'm lost in paradise
As much as I'd like the past not to exist
it still does
And as much as I'd like to feel like I belong here
I'm just as scared as you
I have nothing left
and all I feel is this cruel wanting
We've been falling for all this time
and now I'm lost in paradise
Run away, run away
One day we won’t feel this pain anymore
Take it all away, shadows of you
cause they won't let me go
till I have nothing left
and all I feel is this cruel wanting
We've been falling for all this time
now I'm lost in paradise
Alone and lost in paradise

Skończyłam , teraz pozostało mi tylko utworzyć melodię to tego- powiedziałam do siebie po cichu. Popatrzyłam przez okno i zobaczyłam , że jestem już w Londynie . Właśnie spełniło się moje marzenie. Cudowne uczucie , kiedy masz świadomość tego ,że marzenia mogą się spełnić . Stewardessa powiedziała , że już można wychodzić z samolotu . Schowałam zeszyt do torebki i wstałam z siedzenia , po czy skierowałam się do wyjścia. Pogoda w Londynie była prześliczna , świeciło słońce i było bez chmurne niebo. Wzięłam bagaż i odeszłam od samolotu. Wszystko pięknie,tylko teraz jak ja mam go znaleźć w tym tłumie.Widziałam go pare lat temu, a ludzie się zmieniają przecież.W pewnym momencie przypomniałam sobie ,że zabrałam gazete,gdzie był artykuł o Zaynie.Otworzyłam na stronie,gdzie było jego zdjęcie i zaczęłam jak debilka chodzić z ta gazeta w górze i patrzeć się na ludzi w oczekiwaniu,że gdzieś go rozpoznam.W pewnym momencie poczułam jak ktoś łapie mnie za ręke,odwróciłam się i ujrzałam jakiegoś chłopaka.Spojrzałam na gazete i był podobny do Zayna.Co ja plotę, jaki podobny ?! to był Zayn. 
- Zayn !! –wykrzyczałam i mocno go przytuliłam .
- Emily ! Jak ja tęskniłem za Tobą siostrzyczko – powiedział i zakręcił mną wokół własnej osi.
- Jak Ty się zmieniłeś – powiedziałam , odklejając się od niego.
- A Ty wyładniałaś – oznajmił .
- Dzięki – odpowiedziałam z uśmiechem . –skąd wiedziałeś,że to ja ?
-błagam Cie,tylko Ty zawsze robisz z siebie idiotkę- powiedział z uśmiechem.
-Teraz to już przesadziłeś ! –wydarłam się i zaczęłam go bić gazeta,powodując,że zaczęliśmy się głośno śmiać i ganiać po całym lotnisku,było jak za starych dobrych czasów.
Po paru minutach ,oboje udaliśmy się do jego samochodu , zapakował moje walizki do bagażnika i ruszyliśmy do mojego nowego domu. Po drodze opowiadał co u niego i trochę też żartowaliśmy. Zawsze z Zaynem byliśmy zgodnym rodzeństwem , zdarzały się małe kłótnie , ale poza tym było wszystko dobrze .
- A Ty jakie masz zainteresowania ? – zapytał
- Pisze piosenki – odpowiedziałam .
- No, no , jak się ostatnio widzieliśmy to zbierałaś krateczki , nadal je masz ? – zapytał
- Nie już nie mam haha , ale tak dużo się zmieniło – odpowiedziałam .
Zayn zatrzymał samochód i powiedział , że jesteśmy na miejscu. Wysiadłam z samochodu i moim oczom ukazał się ogromny dom , czyli tak jak myślałam ma wielki dom . Kurde jest on 5 razy taki niż mój w Polsce , ale jest piękny, nie mogę uwierzyć , że będę tutaj mieszkała . Chłopak wyjął moje bagaże z bagażnika , wziął za rękę i zaprowadził do domu.  Dom w środku był prześliczny , kuchnia w tym domu była taka jak nasz salon , jak nie większa . Zauważyłam blondyna , który idzie w naszą stronę .
- Słuchaj Zayn , bo jest pewien problem , Twoja prostownica się popsuła – powiedział blondyn , lekko zakładając na Zaynie swoją ręke .
- Co ? Jak to ? – wykrzyczał zdenerwowany.
- Bo… Louis latał za Harrym z prostownicą ,grożąc,że wyprostuje mu loki- odpowiedział po cichu blondyn .
-Louis !!!- wykrzyczał Zayn.
Rzucił tylko „ zaraz wracam „ i pobiegł na górę . Blondyn też gdzieś poszedł , a ja zostałam sama . Super sama w wielkim domu , ciekawe czy mają tu jakąś mapę , bo ja się tu zgubie. Mój brat długo nie wracał , dlatego poszłam go poszukać . Poszłam na górę i weszłam do pierwszego pokoju. Otworzyłam je i zobaczyłam chłopaka z burzą loków na głowie .
- Oj przepraszam , ja to się chyba tutaj zgubiłam – powiedziałam nieśmiało.
- Nie szkodzi , a kogo szukasz ? – zapytał chłopak .
- Mojego brata Zayna – odpowiedziałam .
- A to Ty jesteś siostrą Zayna-powiedział loczek,podchodząc do mnie i opierając rękę o ścianę-nie wiedziałam , że Zayn ma taką siostrę – oznajmił .
Po chwili do pokoju wszedł jakiś chłopak z bluzce w paski.  Wszedł z miską wody , yy okej , ten dom jest dziwny , normalnie dom wariatów , nie chciałam im przeszkadzać , dlatego zeszłam na dół.
- Louis idź z tą wodą !  - usłyszałam krzyki chłopaka .
To chyba ten chłopak z lokami się darł , a ten co miał wiaderko z wodą to był Louis. Czułam się tutaj jako jedyna normalna , usiadłam grzecznie na fotelu i czekałam na mojego brata. Zobaczyłam jak do domu wchodzi chłopak z koszulą w kratkę .
- Yyy cześć , szukasz kogoś ? – powiedział chłopak podchodząc do mnie .
- Tak , szukam mojego brata Zayna , poszedł gdzieś  - oznajmiłam mu.
- A to Ty jesteś siostra Zayna tak ?  Jestem Liam – powiedział chłopak , podając mi rękę .
- Emily – powiedziałam , odwzajemniając uścisk . – Liam tak ? Ty musisz być ten najspokojniejszy ,mama domu tak? – dodałam .
- Wolałbym tata – powiedział lekko się śmiejąc .
Mama ? serio ? boże jaka ja głupia,przecież to logiczne,że skoro jest chłopakiem to jest tata.Liam zaprowadził mnie do kuchni i zrobił herbatę, nareszcie ktoś normalny. Usiedliśmy przy stole ,zaczął mi opowiadać o chłopakach , o zespole , ja przy okazji  też mu trochę o sobie poopowiadałam .
- Więc piszesz piosenki tak ? – zapytał
- Tak – odpowiedziałam .
Po chwili w kuchni pojawili się Zayn , który gonił tego chłopaka z bluzką w paski , chyba Louisa. 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Co myślicie o 3 rozdziale ? 
Podoba wam się ? mówicie szczerze,nie obrażę sie haha xd
Dziekuje tez wam za komentarze,nie sądziłam,że będzie ich prawie 20 :) 
koocham was xx 
Mam nadzieje,ze pod tym bedzie podobna ilość :) 
Dobra ,jeszcze jedna sprawa,na twitterze zostałam poproszona o polecenie bloga.
Co prawda,nie jest to jakies opowiadanie,albo coś,ale to jest blog młodszej kuzynki mojej czytelniczki xd 
Dobra tutaj macie tego bloga
Taaka mała informcja to jest fragment z piosenki Evanescence - Lost In Paradise :)
Okej do następnego xx

sobota, 19 stycznia 2013

Rozdział 2 :)


Powiedziała , że mnie spakuje i żebym szła pożegnać się z przyjaciółmi. Fajnie tylko , że moja najlepsza przyjaciółka nie ma dla mnie czasu , ale mimo wszystko podziękowałam jej ,przebrałam się w to i wyszłam z domu. Postanowiłam pójść do domu Nicoli , może będzie w domu. W końcu powinna wiedzieć,że wyjeżdżam.Po 10 minutach byłam przed domem .Pukałam , ale nikt nie otwierał , pewnie nikogo nie było. Poszła pewnie gdzieś ze swoim chłopakiem , on jest jakiś dziwny , podejrzany , jestem pewna , że coś ukrywa . Zdecydowałam się pójść na długi spacer , ostatni raz będę szła tymi ulicami , jutro już będę szła ulicami Londynu. Usiadłam na mojej ulubionej ławce w parku , lubiłam tę ławkę , zupełnie nie wiem czemu . Tutaj zawsze siedziałam jak miałam doła , kiedy spotykałam się ze swoim chłopakiem , a teraz on jest szczęśliwy  z inną i wyjechał z Polski . Zauważyłam spacerującą Nicole z jej chłopakiem. Podeszłam do nich i przywitałam się .
- Emily , co Ty tutaj robisz ? – zapytała przyjaciółka.
Tak to już nawet głupiego „hej” mi nie powie.
- Wiesz… chciałam się pożegnać ,bo jutro wyjeżdżam do brata , do Londynu – odpowiedziałam .
- Zostawisz mnie ? Jak Ty to sobie wyobrażasz ? Nie spodziewałam się tego po Tobie , razem przeżyłyśmy tyle lat , a Ty po prostu sobie wyjeżdżasz – zaczęła krzyczeć .
Nigdy tak się nie zachowywała , zaczęła się wydzierać i mieć do mnie pretensje .
- Razem ? Jakie razem ? Już od dawna nie masz dla mnie czasu , liczy się tylko Twój chłopak . Kiedy ostatnio spędziłyśmy razem chociaż te 15 minut ? – zaczęłam .
Ona tylko spuściła głowę i nie odezwała się .
- Sama widzisz , nie jestem pewna czy to w ogóle jest przyjaźń , jeśli tak ona ma wyglądać to ja dziękuje – dokończyłam , po czym odwróciłam się .
Poczułam jak pojedyncze łzy spływają mi po policzku , otarłam je szybko , po chwili odwróciłam się jeszcze raz i spojrzałam na Nicole.
- Strasznie się zmieniłaś – powiedziałam ostatni raz i pobiegłam przed siebie .
Nie spodziewałam się tego po niej . Nie chciałam tak spędzić ostatnich dni z Polsce , jutro wyjeżdżam , a jeszcze ta kłótnia z Nicole.Stracić przyjaciółkę,tego chyba nie ma na mojej liście do szczęścia. Mam nadzieje, że w Londynie , będzie inaczej . Jestem ciekawa jacy są przyjaciele mojego brata . Ostatnio jak dzwonił do taty to dużo o nich opowiadał  . Jeden jest żarłokiem , drugi to straszny flirciarz , trzeci to taki tata całego domu a czwarty z poczuciem humory . Nie mogę się doczekać jak ich poznam , ciekawe jak wyglądają i  czy jest faktycznie tak jak twierdził Zayn  . Zaczęło się ściemniać , dlatego postanowiłam już wracać do domu.
- Jak kochanie  pożegnałaś się ze wszystkimi ? – zapytała mama
Nie odpowiedziałam jej , tylko pobiegłam do pokoju. Właśnie tak ma wyglądać mój ostatni dzień w Londynie ? Pokłócona z przyjaciółką , która jest dla nie najważniejsza , mogę jej już nigdy nie spotkać. Siadłam po turecku na łóżku , wzięłam kartkę , długopis i zaczęłam malować serduszka. Już juro wyjeżdżam do Londynu , nawet się cieszę , zobaczę mojego brata i zamieszkam w Londynie , to zawsze było moje marzenie, z drugiej strony to będę strasznie tęsknić za Polską . Malując serduszka zaczęłam nucić sobie jakąś piosenkę . Odwróciłam szybko kartkę i zaczęłam zapisywać słowa nowej piosenki.
I let it fall, my heart, 

And as it fell, you rose to claim it, 
It was dark and I was over, 
Until you kissed my lips and you saved me, 
My hands, they were strong, but my knees were far too weak,
To stand in your arms without falling to your feet, 
But there's a side to you that I never knew, never knew, 
All the things you'd say, they were never true, never true, 
And the games you'd play, you would always win, always win, 

But I set fire to the rain, 
Watched it pour as I touched your face, 
Well, it burned while I cry, 
'Cause I heard it screaming out your name, your name, 

Przeczytałam po cichu słowa i próbowałam utworzyć melodie do nich. Po paru godzinach udało mi się jednak utworzyć pasującą do słów melodie . Wzięłam gitarę i zaczęłam śpiewać . Nagrałam to na laptopie , włączyłam program to tworzenia muzyki i pododawałam jeszcze różne rzeczy do muzyki . Po tym wszystkim otworzyłam nagranie <do 1:22>.Nie powiem podobało  mi się to , spojrzałam na zegarek była 1 w nocy . O nie przecież jutro wylatuje , muszę się wyspać . Szybko schowałam kartkę do zeszytu , odłożyła gitarę , zamknęłam laptopa i pobiegłam do łazienki przebrać się w piżamę . Po 15 minutach zasnęłam .  Obudziły mnie promienie słoneczne , rażące mnie w oczy , spojrzałam na zegarek była 10. Jak to 10 ? już ? przetarłam oczy , myślałam , że się przewidziałam. Szybko pobiegłam do szafy wybrałam to i szybkim krokiem poszłam w stronę łazienki. Wykonałam poranną toaletę , ubrałam się i pomalowałam , jeszcze tylko poprawiłam włosy i wyszłam z łazienki. Na dole czekało już na mnie śniadanie . Po kuchni unosił się zapach jajecznicy .
- Jak pięknie pachnie – oznajmiłam , zajmując miejsce koło taty przy stole.
Mama położyła na stół, trzy talerze pełne jajecznicy .
- Musze przyznać , że będę tęskniła za takimi śniadaniami w Londynie , ogólnie będę strasznie za wami tęskniła – powiedziałam .
- My za Tobą też córeczko – odpowiedziała mama .
Wspólnie zjedliśmy śniadanie , po ok. 15 minutach skończyliśmy jeść , a tata wstał i poszedł na górę po moje walizki. Ja natomiast pomogłam mamie pozmywać .
- Musimy się zbierać – oznajmił tata , schodząc ze schodów .
Wzięłam tylko torebkę , telefon i słuchawki i wyszliśmy. Na lotnisku byliśmy po ok. 25 minutach .
- Będę za wami tęsknić – powiedziałam , tuląc się do mamy .
- My też – odpowiedziała mama .
- Dzwoń czasem – oznajmił tata , przytulając mnie .
- Będę – odpowiedziałam , odklejając się od niego.
- Zadzwonię do Zayna , żeby czekał na Ciebie na lotnisku – oznajmił tata.
Widziałam w mamy oczach łzy, sama poczułam jak pojedyncze łzy spadają po moich policzkach.  Popatrzyłam się na nich ostatni raz i poszłam na odprawę , która minęła bez komplikacji . Zajęłam miejsce w samolocie i przez szybę ostatni raz spojrzałam na moich rodziców , szepnęłam ciche „Kocham Was” . 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I Jak wam się podoba ? 
Rozdział jest świeży,bo dopiero skończyłam go pisać. 
Mam nadzieje,że chodź troche wam się podoba :) 
Dziękuje za komentarze,one mnie bardzo motywują :) 
Liczę,że bedzie was więcej xd
W zakładce Liebster Award,możecie zobaczyć wszystkie moje nominacje :) 
Wiec tak znacie już Emily po części ,dlatego decydujcie z kim ma być :Louis,Liam.Niall czy Harry ? 
Głosujcie w ankiecie :)