poniedziałek, 7 stycznia 2013

Rozdział 38 :)


Obudziłam się około 10. Wstałam i wybrałam ubranie na dziś . Pobiegłam do łazienki , ubrałam się ,wykonałam poranna toaletę i umalowałam lekko. Po 15 minutach wyszłam z łazienki i skierowałam się na dół. W kuchni kiedy chłopcy mnie zobaczyli to od razu się uśmiechnęli i zaczęli się patrzeć na mnie .
- Co się tak gapicie ? – zapytałam
Zauważyłam , że Liam specjalnie upuścił łyżkę , żeby chłopaki się ocknęli. Oni szybko pokiwali głową w prawo i lewo  i wrócili do czynności której robili wcześniej , czyli jedzenia.
-Dobra to my idziemy na próbę – powiedział Niall
-Okej – powiedziałam
Louis tylko podszedł i dał mi buziaka w usta , a potem zaczęli się zbierać .
- Dzisiaj o 20 w parku – usłyszałam głos Louisa.
- Ale po co ? – zapytałam
- Niespodzianka – powiedział.
Czasami ich nie rozumiałam , no ale i tak ich lubiłam . Zrobiłam sobie płatki na mleku i usiadłam przy stoliku, w tym momencie do domu weszła Vanessa.
- Cześć, smacznego , Louis Cię dzisiaj zaprosił do parku , dlatego musisz jakoś wyglądać  - powiedziała szybko blondynka.
 - Skąd wiesz ? – zapytałam .
- Bo…. Bo słyszałam , byłam za drzwiami – powiedziała podejrzanym głosem .
Po paru minutach skończyłam jeść śniadanie , a ona zaprowadziła mnie do garderoby .
- Czy chłopaki wiedzą , że jesteśmy razem ? – zapytałam
- Tak – odpowiedziała, wybierając sukienkę na wieczór.
- Przecież do 20 jeszcze sporo czasu – oznajmiłam .
- Nałożysz to , i do tego te buty – powiedziała, dając mi sukienkę oraz buty.
Nie mogłam nic powiedzieć , wszyscy dzisiaj tacy zabiegani, Vanessa też jest jakaś dziwna . Powiesiłam sukienkę na wieszaku. Wzięłam laptopa i zalogowałam się na twittera, odpisałam trochę innym i pogadałam z koleżanką z Polski. Po 5 minutach skończyłam i wylogowałam się z TT.
*Parę godzin później*
Chłopaki już przyszli z wywiadu , zeszłyśmy na dół i przywitałyśmy się z nimi .
- A gdzie Louis ? – zapytałam.
- Przecież się umówiliście w parku – odpowiedział Liam .
A no tak , kompletnie wyleciało mi to z głowy , wtedy wzięłam Vanesse za ręke i zaprowadziłam do pokoju. Ubrałam się , a ona pomogła mi się pomalować.
- Wyglądasz przepięknie – powiedziała dziewczyna
- Dzięki – odpowiedziałam .
Do spotkania zostało nam jakieś 30 minut , dlatego zdecydowałam się pójść na piechotę do parku, to tylko 10 minut drogi. Zeszłam do kuchni , gdzie siedzieli chłopaki .
- Woow wyglądasz przepięknie- usłyszałam głosy chłopaków .
Uśmiechnęłam się tylko i powiedziałam , że wychodzę już . Oni tylko się zaczęli szczerzyć , nie wiedziałam o co im chodzi. Wszyscy byli dzisiaj jacyś dziwni , ciekawe co znowu wykombinował Lou. Po 10 minutach byłam na miejscu , zza krzaków wyszedł Louis z kwiatami , przywitał mnie buziakiem w usta.
- Wyglądasz ślicznie – oznajmił
 - Dzięki , Ty też – powiedziałam lekko się śmiejąc
- Ufasz mi ? –zapytał nagle
- Jasne , że tak – odpowiedziałam .
On obrócił mnie i zawiązał mi oczy chustką .
- Co Ty kombinujesz Louis? – zapytałam
- Zaufaj mi i nie podglądaj – odpowiedział.
Czułam jak prowadzi mnie to samochodu i odjeżdżamy z parku, byłam strasznie ciekawa gdzie mnie zabiera. Po 20 minutach samochód stanął i Louis wyszedł z samochodu , po czym otworzył mi drzwi i pomógł wyjść, nadal miałam opaskę na oczach. Zaczął mnie gdzieś prowadzić. Po paru minutach zdjął mi opaskę z oczu. Nie wiedziałam gdzie jesteśmy .
- Louis , gdzie my jesteśmy ? – zapytałam
- A nie podoba Ci się? – odpowiedział.
- Żartujesz sobie ? to jest przepięknie – powiedziałam .
Byliśmy gdzieś przy oceanie , obok znajdowały się jakieś chatki , a po środku stał stolik. Chłopak zaprowadził mnie do stoliku , usiedliśmy , a kelnerzy przynieśli jedzenie i czerwone wino. Czułam się jak w niebie . Po chwili Louis  wstał i powiedział , że zaraz przyjdzie . Po 5 minutach usłyszałam początek piosenki Little Things . Odwróciłam się i ujrzałam Louisa , który zaczął śpiewać. Poczułam jak z moich oczu lecą łzy , nikt nie zrobił dla mnie czegoś takiego , mój idol śpiewający moją ulubioną piosenkę , marzyłam o takiej chwili. . Kiedy piosenka dobiegała końca , chłopak uklęknął .
- Nie chce stracić Cię po raz drugi , kocham Cię , chce spędzić z Tobą resztę życia, chce zasypiać i budzić się przy Tobie , dlatego czy zechcesz zostać moją żoną ? – powiedział .
Nie mogłam uwierzyć w to co się teraz dzieje .
- Oczywiście – powiedziałam ze łzami w oczach.
On wstał , założył mi pierścionek na palec i otarł mi łzy.
- Kocham Cię – wyszeptałam przytulając go .
- Ja Ciebie też – odpowiedział , po czym pocałował mnie .
Wróciliśmy do domu, każdy zaczął nam gratulować . Louis uczynił mnie najszczęśliwszą dziewczyną na świecie , nigdy nie myślałam , że wyjdę za mąż za mojego idola. 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I znowu to brzmiało lepiej w mojej głowie.... 
Poważnie, miał wyjść lepszy, ale liczę,że ten też się podoba :) 
Wszystko zostawię na epilog :) 
Powiem tylko ,że maaamy teledysk do Kiss you <3

Epilog dodam po 20 komentarzach :) 

Miejsce gdzie oświadczał się Lou Amandzie :) 

21 komentarzy:

  1. O jestem pierwsza! Dobra romantyczny rozdział tylko szkoda, że krótki. Czekam na epilog

    OdpowiedzUsuń
  2. OJAPIERDYKAM O.o
    Jak słodko ! ♥♥♥♥
    Ostatni kawałek ahhhhh aż ciary miałam !!!
    Czekamy na epilog !! ♥♥
    ahhhh jak romantycznie ! awwww ! ♥
    lol hahahha :D jaram się xdd :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże.
    Rozdział cudowny, boski.
    Zrobiło się romantycznie.
    Lou to jednak ma pomysły.
    Czekam na epilog. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. .. RYCZĘ ! :<
    Serio ! W mojej głowie to teraz idealnie wygląda :D
    Świetny rozdział *.* !!!
    I wgl. nie wiem dlaczego chcesz kończyć ?! :(
    Czekam na epilog !

    OdpowiedzUsuń
  5. omg ;o
    Weeeź nawet nie gadaj takich bzdur, że w głowie brzmiało lepiej ! To jest zaajebiste *.*
    Ale ten Loui romantyczny <3 ^.^
    Szkoda, że już koniec tego opowiadania ;/
    Czeekam na epilog :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm super . :* Nom wkońcu kiss you Hazza mnie rozwala z tymi pozami xD Mam nadzieje ze zaczniesz nowe opowiadanie ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Słodko i romantycznie, szkoda, że to koniec i nie pleć głupot to jest serio super, czeakam na epilog i zapraszam do siebie..

    OdpowiedzUsuń
  8. Woooooow!!!Co prawda dopiero zaczełam czytać...Uwinełam się ze wszystkim w dwie godzinki :) ale ten blog i wogóle opowiadanie jest zajebiszne :D

    OdpowiedzUsuń
  9. jaki sweet. <3
    szkoda ze juz epiog bedzie... ^^
    swietnie piszesz. :D
    troche smutna ze to juz koniec ale czekam nn. : *
    Domi. <3

    OdpowiedzUsuń
  10. cudowny <3 czekamy na epilog, chociaż szkoda, że już kończysz :(:(:(
    xx

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczymo nie kończ tego bloga ja się od ciebie i od tego bloga uzależniłam. A tak wogule jest super jak bys mogła załozycjeszcze jednego bloga byłabym tobie wdzieczna i byłabym twoją dłuzniczką. Please, please, please... załóz

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepraszam, ze dopiero teraz, ale byłam w spzitalu, brak neta . ale dzis komentuje. jest swietny

    OdpowiedzUsuń
  13. WoW skoro to takie extra to nie wiem jak BARDZO EXTRA to brzmiało w twojej głowie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Niesamowity *.*

    OdpowiedzUsuń
  15. oooooo :) jak słoodko xD Ciekawe czy Niall też mi się oświadczy .. napewno xD

    OdpowiedzUsuń