Każdy kto czyta, to głosuje w ankiecie po prawej stronie :)
Odkleiłam się od niego i
oznajmiłam mu , że jest już późno i idę do siebie do pokoju.
- Nigdzie nie idziesz ! –
powiedział , trzymając mnie w swoich objęciach
- Louis , będę naprzeciwko –
odpowiedziałam
- Drugi raz nie dam Ci odejść –
nadal się kłócił
- Przecież będę naprzeciwko ! –
nie dawałam za wygrana.
- Do dobra – w końcu uległ
Puściłam jego rękę i odwróciłam
się w stronę wyjścia , poczułam jak Louis łapie mnie ponownie za rękę i ciągnie
do siebie , po chwili złączył nasze usta w głębokim pocałunku. Poczułam jak
uśmiecha się przez pocałunek, z powodu braku tchu , odkleiłam się od niego .
Wreszcie wypuścił mnie ze swojego pokoju, a ja skierowałam się do mojego.
Przebrałam się w piżamę , zmyłam makijaż i zasnęłam . Rano obudziłam się o 8 ,
obudził mnie hałas dobiegający z dołu. Jak zwykle chłopaki – pomyślałam.
Pobiegłam szybko do łazienki , wykonałam poranną toaletę i ubrałam się w to < bez czapki i torebki>.
Zeszłam na dół ,a tam wszyscy zabiegani byli, chłopaki nawet mnie nie
zauważyli, ale to szczegół.
- Część – odezwał się w końcu
Nialler .
- Hej – odpowiedziałam .
- My lecimy na wywiad , jesteśmy
już spóźnieni, Jessie wyszedł do pracy – oznajmił Liam .
- o której będziecie ? –
zapytałam , akurat wtedy już wyszli – okej , dzięki za odpowiedź
Poszłam do kuchni , zrobić sobie
śniadanie , dzisiaj jestem sama w domu , więc zrobię jakieś porządniejsze .
Wyjęłam z lodówki jajka , a z szafki mąkę . Wyjęłam patelnie i zaczęłam robić
omlety. Po 10 minutach skończyłam , wzięłam jeszcze dżem i posmarowałam nim
omlety. Już miałam jeść , kiedy do domu weszli chłopaki.
- Wy nie na wywiadzie ? –
powiedziałam zdziwiona
- Paul zrobił nas w konia –
oznajmił Malik.
- o omlety – powiedział Niall
Świetnie już sobie pojadłam , jak
Niall dorwie się do jedzenia i mi znając życie zostanie tylko jeden mały grys.
Do kuchni przyszli wszyscy i siedli ze mną przy stole.
- Smacznego – powiedział Liam
- Dzięki – odpowiedziałam
Nie mogłam wziąć do ust tego
omleta , bo rozpraszał mnie Niall chodzący po całej kuchni.
- Niall może byś tak usiadł z
nami przy stole ? – zapytałam
Blondyn usiadł i zaczął się
patrzeć na mnie .Wiedziałam czego chce,dopiero jadł, a już jest głodny , nie no
gdzie on to wszystko mieści.
- Niall możesz wziąć jednego –
oznajmiłam po chwili
On tylko się uśmiechnął i poszedł
do swój talerz, po czym nałożył sobie jednego omleta.Zajadał się jakby nigdy
jedzenia nie widział , zaczęłam się śmiać , ale przedtem zakryłam usta ręką ,
żeby nie zauważył , ze się śmieje.Zaraz potem usłyszałam śmiechy
chłopaków.Mogłabym się jeszcze z nimi pośmiać , gdyby nie to, że zadzwonił mój
telefon. Wstałam od stołu i poszłam odebrać .
Halo?
Hej siostro
Siemka bracie
Nie wiem czy pamiętasz , ale dzisiaj rocznica śmierci rodziców .
Kompletnie zapomniałam , głupia ja , jak mogłam zapomnieć o rocznicy
śmierci rodziców ?
Dobra już dobra , mam coś dla Ciebie , pokaże Ci w domu , musze
kończyć, pa
Nie zdążyłam sie z nim pożegnać
,bo za szybko się rozłączył.Spojrzałam na zegarek była 12. Okej mam 2
godziny,żeby zrobić dla niego cos,skoro on ma dla mnie prezent , to ja nie będę
gorsza. Pobiegłam szybko do pokoju, czułam na sobie tylko wzrok chłopaków .
Usiadłam na łóżku i zastanawiałam się co mogłabym dać Jessiemu. To musi być coś
związanego z rodzicami i fajnego, coś czego nigdy nie wyrzuci. W pewnym
momencie wpadł mi do głosy pewien pomysł.Przypominałam sobie jak Hannah podarła
zdjęcia rodziców w pokoju Jessiego.Zastanowiłam się chwile i zeszłam na dół.
- Zaraz przyjdę – powiedziałam
,zakładając kurtkę .
Skierowałam się do sklepu i
kupiłam album na zdjęcia, był tak jak chciałam w kolorze czarnym. Zadowolona
wróciłam do domu. Nie odezwałam się do chłopaków tylko szybko pobiegłam zająć
się prezentem. Wyjęłam z mojego pudełka najładniejsze zdjęcia rodziców i
włożyłam do albumu. Trzeba zająć się okładką jeszcze. Po przyklejałam obrazki i
napisałam wielki napis. Otworzyłam album i jeszcze wkleiłam list od rodziców.
Po chwili do pokoju wparowali chłopaki.
- Coś się stało ? – zapytał Harry
– Bo tak biegasz po całym domu, albo gdzieś wychodzisz.
-Nie , tylko dzisiaj rocznica
śmierci i Jessie ma dla mnie prezent , a mój dla niego jest właśnie robiony-
powiedziałam lekko się uśmiechając.
-Daj zobaczyć- powiedział Niall.
Dałam mu album do rąk , nie
powiem całkiem dobrze mi wyszedł.Był w kolorze czarnym , na okładce były
zdjęcia wspólne Jessiego z rodzicami i wielki napis „ Kochamy Cię” napisany
przez rodziców. Chłopaki zaczęli go przeglądać , niektóre fotografie
przerobiłam na czarno-białe , a drugie zostawiłam kolorowe.
-To jest piękne- powiedział Niall
-Możemy zostać z Tobą w pokoju ?
– zapytał Liam
- Jasne,że tak- odpowiedziałam
szybko.
Dodałam jeszcze parę dodatków i
skończyłam robić album . Akurat na czas , bo do domu przeszedł Jessie.
-Jest tu kto? –usłyszeliśmy jego
głos
- Na górze – odkrzyknął Louis.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamy 36 rozdział :)
Jak wam się podoba ?
To jest efekt przedłużonego opowiadania , niestety następny będzie ostatni, ale też będzie epilog :)
Przepraszam też , że nie dodawałam tak długo rozdziału, ale wiecie musze poprawić zagrożenie z matmy ;/
Liczę,że się podoba :3
Może ten pomysł z rocznicą nie jest najlepszy, ale musiałam coś wymyślić :)
Zrobiłam też ankietę , po prawej stronie , wiec każdy kto czyta właśnie klika, bo tamta się skończyła już.
Widziałam,że było was 138 wiec chyba nie będzie problemu z tą :D
Do następnego :)
Jak macie jakieś pytania to proszę tutaj
Świeeetny *.*
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa co się wydarzy w kolejnym .. :)
Szkoda, że już kończysz to opowiadanie ;/
Ale mam nadzieję, że będzie kolejne ;)
Kocham cię i twojego bloga, ale to już wiesz <3
KOFFAMMM :*
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać następnego twojego opowiadania - na pewno kolejny sukces!! <333
http://onedirectionxoxo.blogspot.com/
Świetny. Kocham to.:D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny.:)
Jak zwykle świetny
OdpowiedzUsuńNIENAWIDZE CIE !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJAK MOZESZ KONCZYC TTE OPOWIADAB
NIE ? Ughhhh...
rozdzial zadawalajacy, LUBIE TO ! ;*
Tylko szkoda,ze konczysz nie dlugo ;(
Mam nadsieke ze nastepne opowiadabie bedzie jeszcze lepsze ! Nie choszi ze ten jest glupi xzy cos baby ;*
Czekam na nastepny ! I ptzepraszam ze nie skomentowalam ostatniego ale ktos(mam na mysli ciebie) zapomnial mi napisac ze jest nowy xddd.
Sory za bledy, ale je St em na tel no i to wytlumacza hahhah. CZEKAM NA NN ! <3 -ANITA :*:*
Czegoś nie rozumiem .. xD
OdpowiedzUsuńWszystkim opowiadanie się podoba, to dlaczego kończysz :D ?
Taka fajna historia.. <3
Czekam na kolejny:3 Perrie M
OdpowiedzUsuńsuper ~!:)
OdpowiedzUsuńPomysł z rocznicą jest fajny ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z Matmy :P
Życzę weny a blog jest SUPER