piątek, 4 stycznia 2013

Rozdział 36 :)


Każdy kto czyta, to głosuje w ankiecie po prawej stronie :) 


Odkleiłam się od niego i oznajmiłam mu , że jest już późno i idę do siebie do pokoju.
- Nigdzie nie idziesz ! – powiedział , trzymając mnie w swoich objęciach
- Louis , będę naprzeciwko – odpowiedziałam
- Drugi raz nie dam Ci odejść – nadal się kłócił
- Przecież będę naprzeciwko ! – nie dawałam za wygrana.
- Do dobra – w końcu uległ
Puściłam jego rękę i odwróciłam się w stronę wyjścia , poczułam jak Louis łapie mnie ponownie za rękę i ciągnie do siebie , po chwili złączył nasze usta w głębokim pocałunku. Poczułam jak uśmiecha się przez pocałunek, z powodu braku tchu , odkleiłam się od niego . Wreszcie wypuścił mnie ze swojego pokoju, a ja skierowałam się do mojego. Przebrałam się w piżamę , zmyłam makijaż i zasnęłam . Rano obudziłam się o 8 , obudził mnie hałas dobiegający z dołu. Jak zwykle chłopaki – pomyślałam. Pobiegłam szybko do łazienki , wykonałam poranną toaletę i ubrałam się w to < bez czapki i torebki>. Zeszłam na dół ,a tam wszyscy zabiegani byli, chłopaki nawet mnie nie zauważyli, ale to szczegół.
- Część – odezwał się w końcu Nialler .
- Hej – odpowiedziałam .
- My lecimy na wywiad , jesteśmy już spóźnieni, Jessie wyszedł do pracy – oznajmił Liam .
- o której będziecie ? – zapytałam , akurat wtedy już wyszli – okej , dzięki za odpowiedź
Poszłam do kuchni , zrobić sobie śniadanie , dzisiaj jestem sama w domu , więc zrobię jakieś porządniejsze . Wyjęłam z lodówki jajka , a z szafki mąkę . Wyjęłam patelnie i zaczęłam robić omlety. Po 10 minutach skończyłam , wzięłam jeszcze dżem i posmarowałam nim omlety. Już miałam jeść , kiedy do domu weszli chłopaki.
- Wy nie na wywiadzie ? – powiedziałam zdziwiona
- Paul zrobił nas w konia – oznajmił Malik.
- o omlety – powiedział Niall
Świetnie już sobie pojadłam , jak Niall dorwie się do jedzenia i mi znając życie zostanie tylko jeden mały grys. Do kuchni przyszli wszyscy i siedli ze mną przy stole.
- Smacznego – powiedział Liam
- Dzięki – odpowiedziałam
Nie mogłam wziąć do ust tego omleta , bo rozpraszał mnie Niall chodzący  po całej kuchni.
- Niall może byś tak usiadł z nami przy stole ? – zapytałam
Blondyn usiadł i zaczął się patrzeć na mnie .Wiedziałam czego chce,dopiero jadł, a już jest głodny , nie no gdzie on to wszystko mieści.
- Niall możesz wziąć jednego – oznajmiłam po chwili
On tylko się uśmiechnął i poszedł do swój talerz, po czym nałożył sobie jednego omleta.Zajadał się jakby nigdy jedzenia nie widział , zaczęłam się śmiać , ale przedtem zakryłam usta ręką , żeby nie zauważył , ze się śmieje.Zaraz potem usłyszałam śmiechy chłopaków.Mogłabym się jeszcze z nimi pośmiać , gdyby nie to, że zadzwonił mój telefon. Wstałam od stołu i poszłam odebrać .
Halo?
Hej siostro
Siemka bracie
Nie wiem czy pamiętasz , ale dzisiaj rocznica śmierci rodziców .
Kompletnie zapomniałam , głupia ja , jak mogłam zapomnieć o rocznicy śmierci rodziców ?
Dobra już dobra , mam coś dla Ciebie , pokaże Ci w domu , musze kończyć, pa
Nie zdążyłam sie z nim pożegnać ,bo za szybko się rozłączył.Spojrzałam na zegarek była 12. Okej mam 2 godziny,żeby zrobić dla niego cos,skoro on ma dla mnie prezent , to ja nie będę gorsza. Pobiegłam szybko do pokoju, czułam na sobie tylko wzrok chłopaków . Usiadłam na łóżku i zastanawiałam się co mogłabym dać Jessiemu. To musi być coś związanego z rodzicami i fajnego, coś czego nigdy nie wyrzuci. W pewnym momencie wpadł mi do głosy pewien pomysł.Przypominałam sobie jak Hannah podarła zdjęcia rodziców w pokoju Jessiego.Zastanowiłam się chwile i zeszłam na dół.
- Zaraz przyjdę – powiedziałam ,zakładając kurtkę .
Skierowałam się do sklepu i kupiłam album na zdjęcia, był tak jak chciałam w kolorze czarnym. Zadowolona wróciłam do domu. Nie odezwałam się do chłopaków tylko szybko pobiegłam zająć się prezentem. Wyjęłam z mojego pudełka najładniejsze zdjęcia rodziców i włożyłam do albumu. Trzeba zająć się okładką jeszcze. Po przyklejałam obrazki i napisałam wielki napis. Otworzyłam album i jeszcze wkleiłam list od rodziców. Po chwili do pokoju wparowali chłopaki.
- Coś się stało ? – zapytał Harry – Bo tak biegasz po całym domu, albo gdzieś wychodzisz.
-Nie , tylko dzisiaj rocznica śmierci i Jessie ma dla mnie prezent , a mój dla niego jest właśnie robiony- powiedziałam lekko się uśmiechając.
-Daj zobaczyć- powiedział Niall.
Dałam mu album do rąk , nie powiem całkiem dobrze mi wyszedł.Był w kolorze czarnym , na okładce były zdjęcia wspólne Jessiego z rodzicami i wielki napis „ Kochamy Cię” napisany przez rodziców. Chłopaki zaczęli go przeglądać , niektóre fotografie przerobiłam na czarno-białe , a drugie zostawiłam kolorowe.
-To jest piękne- powiedział Niall
-Możemy zostać z Tobą w pokoju ? – zapytał Liam
- Jasne,że tak- odpowiedziałam szybko.
Dodałam jeszcze parę dodatków i skończyłam robić album . Akurat na czas , bo do domu przeszedł Jessie.
-Jest tu kto? –usłyszeliśmy jego głos
- Na górze – odkrzyknął Louis.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamy 36 rozdział :)
Jak wam się podoba ? 
To jest efekt przedłużonego opowiadania , niestety następny będzie ostatni, ale też będzie epilog :) 
Przepraszam też , że nie dodawałam tak długo rozdziału, ale wiecie musze poprawić zagrożenie z matmy ;/
Liczę,że się podoba :3
Może ten pomysł z rocznicą nie jest najlepszy, ale musiałam coś wymyślić :)
Zrobiłam też ankietę , po prawej stronie , wiec każdy kto czyta właśnie klika, bo tamta się skończyła już.
Widziałam,że było was 138 wiec chyba nie będzie problemu z tą :D 
Do następnego :)
Jak macie jakieś pytania to proszę tutaj

9 komentarzy:

  1. Świeeetny *.*
    Jestem strasznie ciekawa co się wydarzy w kolejnym .. :)
    Szkoda, że już kończysz to opowiadanie ;/
    Ale mam nadzieję, że będzie kolejne ;)
    Kocham cię i twojego bloga, ale to już wiesz <3

    OdpowiedzUsuń
  2. KOFFAMMM :*
    Już nie mogę się doczekać następnego twojego opowiadania - na pewno kolejny sukces!! <333

    http://onedirectionxoxo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny. Kocham to.:D
    Czekam na kolejny.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. NIENAWIDZE CIE !!!!!!!!

    JAK MOZESZ KONCZYC TTE OPOWIADAB
    NIE ? Ughhhh...

    rozdzial zadawalajacy, LUBIE TO ! ;*
    Tylko szkoda,ze konczysz nie dlugo ;(
    Mam nadsieke ze nastepne opowiadabie bedzie jeszcze lepsze ! Nie choszi ze ten jest glupi xzy cos baby ;*
    Czekam na nastepny ! I ptzepraszam ze nie skomentowalam ostatniego ale ktos(mam na mysli ciebie) zapomnial mi napisac ze jest nowy xddd.
    Sory za bledy, ale je St em na tel no i to wytlumacza hahhah. CZEKAM NA NN ! <3 -ANITA :*:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Czegoś nie rozumiem .. xD
    Wszystkim opowiadanie się podoba, to dlaczego kończysz :D ?
    Taka fajna historia.. <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na kolejny:3 Perrie M

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomysł z rocznicą jest fajny ;)
    Powodzenia z Matmy :P
    Życzę weny a blog jest SUPER

    OdpowiedzUsuń