środa, 5 grudnia 2012

Rozdział 23


Skierowałam się nad rzekę ,  gdzie pierwszy raz spotkałam Nialla. Usiadłam  i znowu zaczęłam płakać . Poczułam , że ktoś mnie przytula od tyłu. Odwróciłam się i ujrzałam Nialla.
- Wiedziałem , że tu jesteś  - powiedział cicho.
Wtuliłam się w niego jeszcze mocniej . Kochałam Louisa, tak strasznie go kochałam.  Może jakbym ich wtedy nie poznała to wszystko potoczyło by się inaczej.  Z jednej strony cieszyłam się , że ich poznałam. Są wspaniałymi przyjaciółmi, nie traktowałam ich jako swoich idoli , ale jako zwykłych ludzi.  Przy nich zapomniałam całkiem , że są sławni. Minęło parę godzin , zrobiło się zimno , więc postanowiliśmy już wracać. Doszliśmy do domu w ok. 10 minut. Chłopaki chyba spali , Vanessa też wyszła . Jeszcze raz podziękowałam Niallerowi i skierowałam się do pokoju. Przebrałam się w piżamę , zmyłam  makijaż i poszłam spać.  Miałam zasypiać kiedy dostałam sms-a . Spojrzałam na wyświetlacz „Louis <3;*”  Wahałam się czy odczytać czy lepiej nie, zdecydowałam się jednak odczytać.  Przeczytałam na głos , brzmiało to tak  „Amando przepraszam, żałuje tego co zrobiłem. Kocham Cię całym sercem , nie chciałem tego. Wiem , że jest już zapóźni na co kolwiek , ale proszę Cię wybacz mi . „  Po przeczytaniu tej wiadomości znowu wybuchłam płaczem. Chciałabym teraz tak przytulić się do niego i znowu poczuć smak jego ust . Po paru godzinach  jednak zasnęłam.
Obudziłam się ok. 11 . Długo spałam , ale to dobrze , bo czułam się lepiej. Popatrzyłam na zdjęcia rodziców. Jedne takie, a drugie takie. Pomyślałam „ szkoda , że was tu nie ma , kocham was”  .
Ubrałam się w to < bez czapki>, pomalowałam się i zeszłam na dół.  Chłopcy siedzieli i oglądali telewizje .
- Cześć- powiedziałam .
- Hej Amando – odpowiedział Hazza.
Louisa nadal nie było , ale po chwili pojawił się w domu . Spojrzałam na niego, poczułam jak łzy napływają mi do oczu , ale powstrzymałam to.
- Dobra , my idziemy na zakupy , to cześć – powiedział Zayn , zbierając wszystkich .
Wszyscy wstali i wyszli .  Postanowiłam go zignorować. Podeszłam do lodówki i wzięłam sok. W pewnej chwili poczułam jak ktoś z całej siły  mnie przytula.
-Przepraszam Cię – powiedział całując mnie w szyje – Tak strasznie przepraszam  i byłem zakończyć to wszystko z Eleanor – dodał.
Odwróciłam się do niego co spowodowało , że nasze twarze były niebezpiecznie blisko i patrzyliśmy sobie w oczy. Miałam ochotę go pocałować , ale muszę być przecież twarda .
-Louis, posłuchaj , każdy ma prawo się zakochać –zaczęłam ale Louis mi przerwał.
- To było tylko zauroczenie , kocham Ciebie – powiedział.
- Posłuchaj najlepiej to wszystko zakończyć , zrobić sobie przerwę , wróć do niej – powiedziałam , wyrywając się mu.
Nalałam sobie soku i zrobiłam sobie płatki . Do domu wparowali chłopaki.
- I znowu jesteście razem prawda ? – powiedział Liam.
- Nie Liam, nie jesteśmy – odpowiedział lekko podniesionym tonem Louis.
Usłyszeliśmy , że nasze drzwi się otwierają . Do środka wparowała Vanessa. Ja nadal jadłam płatki .
- Nie uwierzysz – zaczęła i przybiegła do mnie.
Nie odpowiedziałam jej nadal jadłam.
- Dzisiaj jest przecena 50 % w galerii – powiedziała z bananem na twarzy .
- juhu  - powiedziałam bez entuzjazmu .
- Wiedziałam , no chodź – powiedziała , pociągając mnie za rękę.
Nie zdążyłam nic zrobić. Vanessa pociągnęła mnie , aż stolik się zatrząsł .
-Poczekaj , torebka – zaczęłam krzyczeć.
- Oj tam z torebką – oznajmiła . – Nie czekajcie na nią , wróci późno – dodała.
*Oczami Louisa*
Wiedziałem , że mi nie wybaczy . Tak strasznie ją kocham . Eleanor to było takie zauroczenie , znaczy też ją pokochałem , ale Amandę bardziej kocham .Nagle do kuchni wparowała Vanessa i zaczęła ciągnąć Amandę na zakupy, ona mnie  zaczyna przerażać.
*Oczami Amandy* 
Szłyśmy do galerii handlowej . Od razu Vanessa zaprowadziła mnie do sklepu z sukienkami. Przymierzałam każdą , ale ona wybrała mi sukienkę . Nie powiem podobała mi się ,dlatego skierowałam się do przymierzalni .
- Wow , wyglądasz przepięknie – powiedziała Vanessa .
Obie postanowiłyśmy , że ją weźmiemy . Przeszłyśmy wszystkie sklepy , Vanessa nie kupiła nic , a ja tylko tę sukienkę .  Mieliśmy już wracać , ale zatrzymałyśmy  się na shake w Milkshake City . Vanessa wzięła czekoladowego , a ja shake 1D . Poczułam jak ktoś mnie zaczepia.
- Ty jesteś Amanda , prawda ? – powiedział pewna  szczupła brunetka .
- Tak , znamy się ? – odpowiedziałam.
- Jestem Eleanor , dziewczyna Louisa –oznajmiła mi.
Byłam w szoku ,nawet nie sądziłam , że mnie zna .
- A skąd wiesz , że to ja jestem Amanda ? -  zapytałam.
-Louis  ma Ciebie na tapecie , bardzo go kocham , ale niestety  zerwał ze mną , bo  kocha Ciebie – tłumaczyła się dziewczyna.
- To chodź zaprowadzimy Cię do Lou , to pogadacie sobie – powiedziała Vanessa.
Spojrzałam się na nią , a ona tylko uśmiechnęła się .  Po drodze dużo gadałyśmy , znaczy ona gadała a nikt jej nie słuchał. Po ok. 10 minutach byłyśmy na miejscu . Vanessa pożegnała się z nami i poszła do siebie.
- Patrz Louis kogo Vanessa Ci przyprowadziła ,spokojnie  nie ma jej , bo uciekła do domu – oznajmiłam.
Chłopakom , aż szczęki opadły .
- Co Ty tutaj robisz ? – zapytał Louis.
- No ta blondynka , a Vanessa mnie przyprowadziła, musimy porozmawiać Lou – odpowiedziała.
Ja postanowiłam pójść do swojego pokoju . Nie mogłam patrzeć na Louisa z Eleanor.
- A Amando – usłyszałam głos Eleanor.
Odwróciłam się tylko do niej.
- śliczna ta sukienka , pewnie  ślicznie wyglądasz , bo ładnemu we wszystkim ładnie -  powiedziała z uśmiechem.
Odwzajemniłam jej uśmiech, tylko że to był sztuczny uśmiech. Jak mogłabym się uśmiechnąć do kogoś kto zabrał mi chłopaka.
-Niezła ściema – usłyszałam szept Zayna.
-Nie wiem o co Ci chodzi – powiedziałam.
- z tym uśmiechem – odpowiedział chłopak.
On tylko przybił ze mną żółwika i skierowałam się do pokoju, o ile się nie mylę Louis i El też gdzieś poszli.  Znowu napływają mi do oczu łzy , to jest silniejsze ode mnie,po chwili po policzku zaczęły spływać mi pojedyncze łzy. Szybko zaczęłam je wycierać.  Powiesiłam sukienkę na wieszak i włożyłam  do szafy.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak wam sie podoba rozdział? :)
Co myślicie ? 
W najbliższych rozdziałach pojawi sie właśnie Eleanor, przepraszam , nie bijcie :P
Czytasz=komentujesz :)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Korzystając z okazji , chciałam powiedzieć , że jestem dumna  z naszych chłopców <3
Wystąpienie na MSG to dużo osiągnięcie .
Kocham ich i zawsze będe kochać <3 
Chociaż wiem , że nigdy ich nie spotkam, to i tak będę sobie wmawiać , że ich spotkam . 
To oni nauczyli mnie ,żeby spełniać marzenia.
Dziękuje mojej przyjaciółce Wiktorii 
bo dzięki niej pokochałam 1D i z dnia na dzień kocham ich jeszcze bardziej xx
Ja nie przynudzam , to do następnego rozdziału <3 

13 komentarzy:

  1. Świetny rozdział . . coś czuje że Eleanor coś tam będzie mieszać . . ale później bd już tylko lepiej :D
    Ściskam mocno i życzę weny . . :) :**

    Zapraszam wgl do mnie :* < 3

    OdpowiedzUsuń
  2. super rozdział ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział ? Brak mi słów. NIe rozumiem, po co Lou się tak zachowuje, tylko ją jeszcze bardziej rani. ;c (to ja Sandra Horan, nie zalogowana :) )

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdziaał *.* Tylko tęsknie za tamtym wyglądem bloga :((

    OdpowiedzUsuń
  5. Super kochanaaa :) Kiedy nastepny ? ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. uuu, robi się oooostrrroo xd
    Nie no. Mam nadzieję, że do sb wrócą :>
    Zarąbistyyy rozdział :D
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału !! ;( :D
    Kooocham Cię :* xx

    OdpowiedzUsuń
  7. EXTRA ROZDZIAŁ!!
    Eleanor mi nie przeszkadza, także spoko :)
    Teraz Amanda będzie mogła być z Niall'em, BŁAGAM !! :)
    Czekam na NN :*

    OdpowiedzUsuń
  8. swietne :) zapraszam do siebie.... pomozcie mi przebrnac przez moje poczatki :( http://ifindyourlips.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Super :) Zgadzam Sie z Kają Horan Amanda mogla by być z niallerem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudeńko... wspaniale piszesz. Chyba się zakochałam. W opowiadaniu oczywiście.

    Zapraszam:
    http://larrystylinsonforeverinmyheart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. fajnie, że El.bd
    ale głupio że w nije też się podkochiwał Lou :/

    OdpowiedzUsuń