W nocy zachciało mi się pić, więc poszłam do kuchni. Wyjęłam z lodówki jakiś sok i wlałam go do
kubka. Nie spodziewanie wtedy pojawił się Louis.
- Czego nie śpisz ? –szepnął , nalewając sobie soku.
- nie mogę spać –
odpowiedziałam .
Louis wziął moją rękę i zaprowadził do ogródka. Usiedliśmy
na ławce i patrzyliśmy się na jezioro . Siedzieliśmy w ciszy parę minut.
- Jak się wczoraj bawiłaś ? – w końcu przerwał cisze .
- Nudna była ta impreza – oznajmiłam.
- Ale widziałem tańczyłaś z kimś – odpowiedział.
- A Ty jak się bawiłeś? – zapytałam.
- Jestem tego samego zdania co Ty , jedynie co to można się
napić za darmo – odpowiedział z lekkim uśmiechem.
Potem zaczęliśmy gadać o czymś , śmiać się .
- A co z Twoim chłopakiem ? – zapytał niespodziewanie .
- Nie mam chłopaka, a tamten to już przeszłość –
odpowiedziałam . – A co z Twoją dziewczyną ? bo w końcu jestem waszą fanką ,
więc wiem , że miałeś dziewczynę –dodałam.
Nie odpowiedział mi. Spojrzałam na zegarek w telefonie była 7 . Przegadaliśmy
prawie całą noc. Zaczęliśmy się już
zbierać do domu .
-Louis mogę zadać Ci jeszcze jedno pytanie ? – nagle
zapytałam.
- Jasne – uśmiechnął się .
- Dlaczego ostatnio jesteś taki inny ? coś się stało? –
zapytałam ponownie .
-Bo … - podszedł do mnie i złapał mnie za ręce - przepraszam , ale nie mogę Ci powiedzieć
–dodał smutno. Nagle usłyszeliśmy krzyki z kuchni.
- Mówiłem, że ja was do domu taszczyć nie będę, a wy jak
zwykle się schlaliście – zaczął krzyczeć Liam.
- Nie schlaliśmy się aż tak – odpowiedział Zayn.
- Wy leżeliście w krzakach durnie – Liam dalej krzyczał , a
widać było , że im już głowa pęka.
- Liam , dajże im spokój – próbowałam uspokoić Liama.
- Amanda ma racje , a poza tym nie piłem dużo – odpowiedział
Loczek.
- Ty to się nie
odzywaj już, pierwsze co weszłaś to dobrałeś się do wódki i już po paru
minutach jednej butelki nie było , byliście już z Zaynem sztywni – odpowiedział
ze złością.
Po chwili do nas zszedł Jessie. Włożył ręce do kieszeni i
wyjął jakieś karteczki.
- Co to kurwa jest – Położył na stół paręnaście karteczek.
- O widze zabalowałeś wczoraj – poklepał go po ramieniu
Harry – Moja krew –dodał.
Wszyscy spojrzeliśmy się na loczka z miną pytającą .
- Ale ja nie piłem – odpowiedział zdezorientowany.
Podeszłam do niego , pokazałam mu karteczki przed nosem.
- Chcesz je -
zapytałam.
- Nie chce, ja i tak muszę coś naprawić z Vanessą - odpowiedział szybko i bez wahania po czym
uśmiechnął się.
Uśmiechnęłam się na te widomość , a potem podeszłam do kosza
i wyrzuciłam te numery. Wtedy usłyszałam dźwięk mojego telefonu.
Halo?
Cześć
Yyy kto mówi?
Tańczyliśmy wczoraj na
imprezie , Twój brat podał mi Twój numer telefonu.
Aaa pamiętam
Chciałem Ci
podziękować za taniec i zapytać skąd jesteś?
Mieszkam w Londynie .
O to świetnie , ja
też, zadzwonię do Ciebie , to może się spotkamy ,musze kończyć pa
Okej ta rozmowa była dość dziwna i szybka.
- Kto dzwonił? – zapytał Niall
- Chłopak w którym tańczyłam wczoraj na imprezie – odparłam
ze zdziwieniem
- Dobra to ja ide się spakować, bo dzisiaj wyjeżdżamy –
szybko odparł Jessie.
- Stój !!!!!!! – wykrzyczałam. – To Ty mu dałeś mój numer telefonu –
odparłam.
- No bo widziałem jak tańczycie i … - nie dokończył
- i ? a że będziemy szczęśliwi , z dwójką dzieci i kundelkiem tak? – zapytałam z
żartem.
Wtedy Louis wyszedł z kuchni, chciałam iść za nim , ale
chłopaki by zaczęli już coś podejrzewać i takie tam , dlatego oznajmiłam im ,
że ide się ubrać , bo byłam w piżamie , a Zayn powiedział, że zrobi śniadanie. Wszyscy
zostali w kuchni , a ja poszłam do pokoju, wybrałam TEN zestaw i skierowałam
się do łazienki. Umyłam zęby, wyszczotkowałam włosy i wykonałam delikatny
makijaż .Wyszłam z łazienki i od razu skierowałam się w stronę pokoju Louisa,
musiałam się dowiedzieć co mu jest , to nie jest ten Louis, którego poznałam na
samym początku. Lekko zapukałam i weszłam nie pewnie do środka. Chłopak
siedział na balkonie , cicho podeszłam do niego .
- Lou , powiedz mi co się stało , dlaczego się tak
zachowujesz ? –zapytałam cicho.
- Chcesz znać prawdę? Proszę bardzo, ja dłużej tak nie mogę
. Po prostu kocham Cię , kocham Cię jak nikogo innego , zawsze myślę o Tobie
przed snem ,nawet mi się śnisz , ja po prostu zakochałem się w Tobie ,
zwariowałem przez Ciebie - powiedział .
Nie wiedziałam co powiedzieć .
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mamy 14 :)
Jak wam się podoba ?
Proszę o dodawanie swoich blogów w karcie którą utworzyłam na górze :D
I proszę o szczerze opinie :)
tak wyglądała rzeka kiedy Amanda gadała z Louisem :)
Louis i Amanda :)
Świetny rozdział! Nie mogę się już doczekać kolejnego, pisz szybko;) Ciekawe z kim w koncu bedzie Amanda^^
OdpowiedzUsuńZapraszam także na mojego bloga: http://hello-in-my-world.blogspot.com/
Dopiero zaczynam, więc bardzo zalezy mi na opinii czy obserwacji;* Pozdrawaiam i czekam na rozdział 15:D
Awwwwww ! Zajebisty !! Kocham to <3 czekam na nn bejbe ;)- Anita ;d
OdpowiedzUsuńOby ze sobą byli ! hue hue ;d
Świetny zarąbisty. Kocham twojego bloga i czekam na kolejny :D
OdpowiedzUsuńRozdział Niesamowity ! ! Mam nadzieję że Lou będzie szczęsliwy :D heh ^^
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny , dodawaj szybko :**
Ściskam mocno i życzę weny < 3 3 :**
http://opowiadanie-one-direction-only-you.blogspot.com/
+ u mnie nowy rozdział . . : *
Usuńno to Lou wypaplał się pierwszy. Ale dobrze, ejstem Za Amanda i Lou. Support !
OdpowiedzUsuńoooooooooooooooo świetny <3 blog :
OdpowiedzUsuńhttp://el-amor-siempre-nos-muestra-el-camino.blogspot.com/
Kocham, kocham, kocham <3 Boże jak ty cudownie piszesz *.* Wiedziałam, że Louu !! :D Ja też jestem za Amandą i Lou <33 Mam nadzieję, że im się ułoży i że Amanda będzie chciała z nim być i wgl. xD Cuudownie piszesz ;) Czekam na kolejny rozdział :**
OdpowiedzUsuńonedirectionimaginyyy.blogspot.com :3
PS Dziękuję Ci za komentarze u mnie ;))
Aaaa ! Ale super ♥ xDDD
OdpowiedzUsuńJakie negatywne komentarze? Proszę Cię. Wspaniale piszesz i cieszę się, że tu trafiłam. ;) Jak czytałam to przez Ciebie się tak rozmarzyłam, że to koszmar. :D Słodko. *.*
OdpowiedzUsuńDziękuję również za opinię na moim blogu. Zapraszam częściej. ;)
I Ty mi mówisz, że negatywne komenatrze ? ;> Pff... Ten blog jest zbyt cudowny, aby takowe dostał:D Kocham tego bloga i już nie mogę się doczekać nn ;*
OdpowiedzUsuńLouis i Amanda zakochana para .. Haha :D
http://4ever-onedirection.blogspot.com < -- Nowy rozdział, zapraszam ;)
Ściskam, całuje i życze weny ;)
Bardzo ciekawy rozdział. :)
OdpowiedzUsuńTylko szkoda, że taki krótki. :(
Louis wyznał Amandzie miłość! Jupi! :)
hej ;d wpadnij na mojego nowego, a zarazem pierwszego bloga. Myślę, że wyjdzie z tego dobra historyjka http://onetiredpony.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOooo..jaka końcówka sweet ..<33
OdpowiedzUsuń