sobota, 3 listopada 2012

Rozdział 2 :)


-Nie , ona nie będzie z Tobą gadać ,widać teraz jak ją kochałeś , nawet nie potrafiłeś powiedzieć jej prosto w oczy , że masz inną ,a teraz zejdź mi z oczu ,bo mam ochotę Cię zabić-powiedział groźnie mój brat.
-Powodzenia na nowej drodze życia-odpowiedziałam mu ,po czym oddałam mu bransoletkę z jego imieniem ,którą mi dał parę miesięcy temu na dowód jego miłości do mnie –te Twoje słowa nic nie znaczą-dodałam mu i poszliśmy dalej. Długo czułam jego wzrok na sobie ,ale próbowałam to ignorować. Weszliśmy do Galerii. Spędziliśmy tam kilka godzin. Kupiłam sobie parę bluzek i miętowe trampki , Jessie kupił sobie spodnie i bluzkę. Postanowiliśmy pójść na jakiegoś shake, kiedy wracaliśmy zaszliśmy do sklepu ,kupiliśmy najpotrzebniejsze rzeczy do domu . Byliśmy już w domu, Jessie zaczął robić kolacje.
-Zanieś te rzeczy to swojego pokoju –powiedział
-Wiem , właśnie to robię – odpowiedziałam mu .
-I zamknij drzwi za sobą-wykrzyczał ,mimo że byłam na górze to czułam ze się uśmiecha.
-Tylko , że ja nie mam drzwi ! –odkrzyknęłam .
- Wiem, specjalnie to powiedziałem –roześmiał się.
Pokiwałam głową i w myślach pomyślałam „Debil ,ale jaki kochany” .
-Amanda ,kolacja –wykrzyczał Jessie
-Czego drzesz ryja ?- zapytałam z uśmiechem , schodząc po schodach .
Nie odpowiedział ,ale dostałam w zamian to , że się uśmiechnął. Jessie zrobił pyszne kanapki, zjedliśmy ze smakiem po czym skierowaliśmy się do swoich pokoi ,żeby się położyć . Kiedy chłopak był w swoim pokoju głośno trzasnął drzwiami.
-Specjalnie mi to robisz, bo wiesz że nie mam drzwi –krzyknęłam
-Kocham Cię siostrzyczko – tylko to usłyszałam z ust chłopaka.
Położyłam się do łóżka i od razu zasnęłam. Rano poczułam jak ktoś mnie budzi.
-Wstawaj , dzisiaj przychodzi moja dziewczyna-oznajmił chłopak
-Cieszę się – byłam jeszcze nie wybudzona, więc palnęłam jakaś głupotę.
-Szybko  ,będzie tu za 20 minut- powiedział szybko po czym wyszedł z pokoju.
Miałam jeszcze pospać ,ale przypomniałam sobie co powiedział Jessie .Spojrzałam na zegarek była 9:40 cicho sama do siebie powiedziałam „co za człowiek, wyspać się nie da” . Wywlokłam się z łóżka ,wybrałam TO <tylko trampki granatowe do tego> i poszłam do łazienki wykonać poranną toaletę .  Po  15 minutach byłam gotowa , pozostało mi 5 minut na śniadanie . Zeszłam na dół a Jessie przygotował mi płatki z mlekiem. Nagle zadzwonił dzwonek .
-O hej kochanie-powiedział Jessie do nieznajomej dziewczyny.
-Hej –odpowiedziała dziewczyna.
Po chwili ujrzałam jakąś dziewczynę w toną tapety na twarzy , była ona w objęciach mojego brata. Nie mogłam w to uwierzyć, ona przypominała wielką lalkę Barbie. Nie wiedziałam czy Jessiego tak uwiodła ,bo ona raczej nie ma wielkiego serca .
-Amando to jest Hannah , Hannah to Amanda-chłopak przedstawił nas sobie . Znałyśmy się nie całe 2  minuty , a ja już jej nienawidziłam . Wróciłam jednak do jedzenia moich płatków. Kiedy zobaczyłam jak wymieniają ślinę ze sobą to poczułam lekkie zemdlenie i myślałam że zwymiotuje ,ale na szczęście skończyło się tylko na wypluciu całej porcji ,którą właśnie wzięłam do buzi. 
-Jessie możemy pogadać? -zapytałam
-Jasne to mów –odpowiedział mi , po czym się uśmiechnął
-Ale ja wolałabym na osobności –wymusiłam uśmiech.
Pociągnęłam brata za rękaw i poszłam na górę z nim .
-Co to jest ? –zapytałam go
-Ale co?- odpowiedział ze spokojem
-No to coś na dole, czy Ty zwariowałeś? –odparłam –od razu zaznaczam ,że nie mam zamiaru być miła ,bo nie znoszę plastikowych lalek.
-Ona nie jest plastikowa , to zwykła dziewczyna- powiedział, podnosząc głos
-A czy ja mam tonę tapety na ryju? –zapytałam ze spokojem.
Nie odpowiedział mi . Jessie bez słowa poszedł na dół ,a ja za nim . Zobaczyłam jak Hannah poprawia sobie makijaż . Pod nosem powiedziałam „ no błagam i tak ma wystarczająco dużo tapety na ryju” ale powiedziałam to chyba głośniej niż myślałam ,bo Jessie i Hannah się spojrzeli na mnie . Postanowiłam pójść się przejść , nie mogłam dłużej patrzeć jak da plastikowa lalka przytula się do mojego brata. Wyjrzałam przez okno, zauważyłam , że zrobiło się chłodniej ,więc poszłam założyć coś cieplejszego. Wybrałam TO ,włożyłam słuchawki do uszu i bez słowa wyszłam z domu . Udałam się na cmentarz ,wybrałam najładniejsze róże, kupiłam dwie świeczki i poszłam na grób rodziców. Zapaliłam je ,położyłam róże i poczułam jak po moich policzkach spływają łzy. Wiem że rodzice mnie słyszą dlatego często z nimi rozmawiam . Mówiliście ,że wszystko się ułoży, że nigdy nie pozwolicie żebym cierpiała, a teraz nie ma was, Filip znalazł sobie inną ,Jessie znalazł sobie jakąś lalkę. Strasznie mi was brakuje. Zaczęło się ściemniać,  postanowiłam już wracać, otarłam łzy, powiedziałam tylko „Kocham Was” i odeszłam. Po 15 minutach byłam w domu. Ta cała Hannah nadal tam była ,nie mogłam już znieść jej towarzystwa ,nienawidziłam jej ,to była zwykła pusta lalka.
-Nie musisz już iść? –zwróciłam się do dziewczyny mojego brata.
-Zostanę jeszcze trochę -odpowiedziała
-Nie masz własnego domu? –zapytałam już wkurzona.
Podeszłam do drzwi, otwierając je, powiedziałam tylko „ no już wypad, żegnam Cię „
Hannah niechętnie wstała i już miała wychodzić ,kiedy podstawiłam jej nogę , a ona się wywaliła. Wybuchałam śmiechem i zamknęłam jej drzwi przed nosem. Widziałam że Jessiemu się to nie podobało.
-Nie podoba mi się jak traktujesz Hannah – powiedział z powagą
-Nienawidzę jej-odpowiedziałam mu .
-Dlaczego nie możesz po prostu jej zaakceptować  ?- zapytał chłopak .
-Spójrz na nią , jakbym w jej obecności włączyła suszarkę to by jej się ten puder rozsypał , to pusta lalka Barbie ,takimi bawiłam się w wieku 5 lat- starałam się go przekonać ,żeby przejrzał na oczy ,ale to jednak nie pomogło.
-Ale ja ją kocham . A tak na marginesie to gdzie byłaś ,martwiłem się –powiedział, podchodząc do mnie.
-Ona się Tobą bawi, ona Cię nie kocha , to wszystko to jedna wielka ściema i byłam u rodziców.-odpowiedziałam chłopakowi.
Chłopak chciał mnie przytulić ,ale ja pobiegłam na górę , najchętniej zamknęłabym drzwi na klucz ,ale przecież ich nie miałam. Co on w niej widzi , ja go nie poznaje . Podeszłam do biurka ,zalogowałam się na twittera, napisałam tylko „Jakbyście byli tutaj ze mną  to wszystko by było o wiele prostsze”  Sprawdziłam tylko na TT moich idoli czyli Harrego ,Liama ,Louisa ,Zayna  i Nialla  ,poczytałam ich nowe twetty i wylogowałam się z TT. Byłam zmęczona dzisiejszym dniem ,więc, przebrałam się w  piżamę i zasnęłam. 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dodaje jeszcze dzisiaj ,bo tamten za krótki był . 
Dziękuje wam za komentarze , naprawdę nie spodziewałam się aż tak pozytywnych.
W sumie mam już napisany kolejny rozdział, wiec może dodam go jutro wieczorem albo w poniedziałek. :) :)

7 komentarzy:

  1. Rozdział jest cudowny, nie mogę się doczekać następnego, pozdrawiam ;p

    http://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/

    http://one-1d-magic-hogwart.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest bardzo dobry;)
    Nie mogę doczekać się cudownego, ale uważam ( to tylko moje zdanie) że Amanda pochopnie osądziła Hannah. Ale i tak jest genialny;)


    U mnie pierwszy rozdział!
    Zapraszam !http://little-things-1direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. planuję pewną niespodziankę co do Hannah i Amandy :)

      Usuń
  3. A może dodasz ten kolejny rozdział tu i teraz hmmm...? Ja nie mam nic przeciwko i inne czytelniczki pewnie też :) A jak znam życie to się nie zgodzisz... :(
    Rozdział jest SUPER, ale jak dla mnie i tak za krótki...
    Już nie mogę się doczekać, kiedy Amanda pozna chłopaków. Nie wiem, czego mam się spodziewać po Twojej wyobraźni, więc muszę cierpliwie czekać, ale jest mały problem. JA NIE UMIEM BYĆ CIERPLIWA, dlatego pisz i dodawaj od razu, bo ja chcę czytać.!
    Życzę weny.!
    Kocham.! <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak na razie nie wyobrażam sobie tego , żeby to opowiadanie z jakiś tam powodów przestało istnieć . Jest genialne , także nie zaprzestawaj pisać ; )
    I nie mam pojęcia dlaczego dopiero teraz zdecydowałaś się pisać takie opowiadania ;p Znajdę cię zobaczysz ! ;d
    I nie pieprz , że rozdział dodasz wieczorem albo w poniedziałek ! My nie wytrzymamy tyle kobieto ! ;d
    Zajebiaszczy rozdziała . xd Chciałabym zobaczyć minę Hannah jak Amanda wyrzucała ją z domu haahahahaha ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. wow dobra jesteś ! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie ♥pięknie♥pięknie♥

    OdpowiedzUsuń